Zdaje się, że na skrzynkach leży amunicja do pepeszy ( którą tu lepiej oszczędzać właśnie na ten moment ).

O tu w 18:00

http://www.youtube.com/watch?v=n0zvpnR9r18&list=PLF051591FA8076919

Musisz rozwalić najpierw tych z prawek 2 -3, co wchodzą po belkach od dołu, potem szybko przeladuj, i rozwal tych 2 po lewej, co strzelaja z góry i rzucaja granaty, przeladuj bron, potem znow tych z prawej, przeladuj, i potem znow tych z lewej co rzucaja granaty. Idzie się namęczyć w poszczególnych misjach, ale sukces daje wielką satysfakcje :)

tych na dole lałem kolbą pistoletu
do tych u góry strzelałem badz rzucalem granatami

Grałem dawno temu i nie skończyłem (nie przeszedłem misji z moździerzami) i pamiętam ten moment. :D Chyba coś koło godziny próbowałem to przejść.

Ja zakończyłem swoją przygodę z Breakthrough właśnie w tym momencie. Dodatek może i byłby dobry, gdyby maleńki szczegół: twórcy nie pomyśleli o rozmieszczeniu odpowiedniej ilości amunicji. Gdy uciekamy przed Niemcami, co jest bardzo klimatyczną sekwencją, on zajmuje się otwieraniem drzwi wytrychem, a my musimy bronić go przed szkopami. Szkopuł w tym, iż od jakiegoś czasu w tej misji nie miałem już amunicji, a przeciwników rozwalałem za pomocą walki wręcz, co nie jest wcale takie trudne, gdyż Niemcy najczęściej zachowują się jak idioci i stoją zdezorientowani w bezruchu, kilku naraz bezproblemowo pokonywałem w ten sposób (jak szóstkę żołnierzy z ciężarówki czy trójkę stojącą przy moździerzu). Moment z obroną Klausa jest tak skonstruowany, że otworzy on drzwi dopiero wtedy, gdy rozwalimy wszystkich Niemców. Bez amunicji tego zrobić nie można, a podejść i obalić ich wręcz nie bardzo jest jak, gdyż stoją na balkoniku. W trakcie pisania tego posta zauważyłem, że na skrzynce leży amunicja do karabinu. Tyle tylko, że nim przeładuję broń, rozwalę z łokcia dwóch Niemców na dachu to ci z balkonu, a jest ich z czterech zdążą rzucić granaty w stronę Klausa. Raz mi się tak udało zrobić, że pokonałem tych dwóch z dachu, a ci z balkonu niemal sami się wykończyli, bo tak rzucili granatami, że upadły obok nich. Mimo to dwójka szwabów non-stop wstawała, chociaż strzelałem cały czas do nich to upadali i wstawali, aż wystrzelałem się z tych kilkudziesięciu sztuk amunicji...

Nie wiem co twórcy przeoczyli, ale coś ewidentnie jest nie tak skoro w podstawce i pierwszym dodatku nie miałem problemów na średnim poziomie trudności, a tutaj trzeciej misji nie mogę przejść, gdyż nie mam ani jednej kulki czy granatu albo wrogowie zdają się być nieśmiertelni. Apteczki z przeciwników wypadają to dlaczego nie amunicja? Choć Breakthrough pewnie poziomem konstrukcji poziomów nie odstaje od podstawki i Spearhead to mimo wszystko nie zamierzam w kółko powtarzać misji by nagle odkryć, że jeszcze wcześniej wystrzelam się z dostępnej amunicji. Zbyt wiele nowszych gier mam do przejścia by męczyć się z dodatkiem do 15-letniej gry. Troszkę szkoda, bo chciałbym go przejść, ale nie za cenę bezsensownego powtarzania tylko dlatego, że twórcy spartaczyli sprawę i chociaż nie zauważyłem by poziom trudności był jakoś wyższy od podstawki, a może w wręcz przeciwnie, to kompletny brak amunicji wyklucza nas z dalszej rozgrywki w sytuacjach jak ta opisana powyżej.