PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=607026}
8,0 2 291
ocen
8,0 10 1 2291
Mortal Kombat II
powrót do forum gry Mortal Kombat II
ocenił(a) grę na 9

Dokładnie. Gra, w którą za szczyla przegrałem tysiące godzin. Nawet robiliśmy z bratem takie grupy i walczyliśmy każdy z każdym po 2 razy by zobaczyć, który wojownik jest najlepszy. Prawie zawsze grupę wygrywała Kitana, a Rayden (który w I części był nie do pokonania) zajmował najgorsze miejsca. Mój ulubiony wojownik serii to Johnny Cage :)

Też się zgadzam. Moim ulubieńcem był Baraka - te szlachtowania, no i oczywiście przymusowe kąpiele w kwasie, które serwował pokonanym wrogom.

ocenił(a) grę na 10
bastyanmusic

Skończyłem wszystkie 9 część Mortala ale dwójka bije resztę na głowę praktycznie wychowałem się na tej grze grałem na Amidzę 500 MK2 był na 4 dyskietkach jak teraz nawet pomyślę o walce z Kintaro na Hardzie to mam łezkę w oku :) chyba z 5 Joysticków połamałem na tej grze :)

ocenił(a) grę na 10
Krzysztof_1984_Bydgoszcz

Hehehe, popieram kolegę wyżej, MK2 na Amigę (1200 u mnie) to również setki (tysiące ???) godzin i multum połamanych Joysticków ( i próby ich naprawy czymkolwiek: plasteliną, klejem czy gumą). Oczywiście wieczorami lektury Secret Service obowiązkowe (Kombat Korner:) Pamiętam także wyczekiwanie na MK3 na Amigę, który jak wiemy nigdy na tę platformę nie powstał... może to i lepiej. Pozdrawiam.

ocenił(a) grę na 8
Brock_Lesnar

Ja Mortal Kombat 2 po raz pierwszy ujrzałem u brata ciotecznego :) Ta gra z miejsca podbiła moje serce :) Pamiętam dobrze gazetkę Secret Service, w której były Fatality do poszczególnych postaci :) MK 2 to według mnie najbardziej klimatyczna bijatyka z całej serii. MK 3 było też fajne już nie tak bardzo jak poprzednik. Czegoś w niej brakowało aczkolwiek były ciekaw nowe postacie oraz pola walki. MK 4 to była według mnie kiszka. Nowi bohaterowie byli według mnie byle jacy, miejsca walk bezbarwne a pomysł by uzbroić bohaterów dla mnie głupawy oraz mijający się z celem.

ocenił(a) grę na 9
Lisowczyk

Pierwszy raz widziałem Mortala (dwójeczkę właśnie) w recenzji w SS, miesiąc później powstał Kombat Korner który chyba miał być początkowo jednorazowym wyskokiem w celu zaprezentowania ciosów a skończyło się na regularnej Gulashowej rubryce. Pamiętam że zobaczyłem reckę gry i nie byłem w stanie ogarnąć umysłem (10 lat miałem...) że w grze komputerowej może być krew, wyrywanie rąk i inne takie przyjemnostki. Uderzyłem więc do brata amigowca, pokazałem Sikreta - po tygodniu z giełdy na Grzybowskiej przyjechały 4 dyskietki z grą, a reszta - jest historią... Do dziś pamiętam że w wersji na amisię tzreba było wachlować dyskietkami nawet... podczas wykonywania fatality: kiedy komentator krzyczał "Finish him!", na dżoju wykręciło się odpowiednią kombinację, ekran ciemniał i... "please insert disk 4"... :D

ocenił(a) grę na 9
rozkminator

Ba, nawet mieliśmy rozpracowane która postać na której dyskietce ma jakie animacje i walczyliśmy w danej rozgrywce tylko tymi, przy których mieliśmy pewność że nie trzeba będzie dyskietek zmieniać... Eh :)

ocenił(a) grę na 10
rozkminator

A ja grałem u kuzyna na blaszaku i problemu z dyskietkami nie miałem :) Setki, tysiące godzin grania. Poza jednym fatalem Shanga- opanowałem wszystkie!

ocenił(a) grę na 10
bastyanmusic

Ale przecież kąpiele w kwasie mógł serwować każdy. To była kwestia planszy, a nie postaci.

Z tych starych Mortali i tak najlepszy jest MK Trilogy:) w końcu ma 3 części w jednej wszystkie postacie (w tym kilka w różnych wersjach plus nowe)i nawet bossami można grac ^^

ocenił(a) grę na 10
Xmen

Co z tego, że ma tyle postaci skoro to gameplay rodem z MK3.
Ponadto o jakich nowych postaciach mówisz? Chameleon tylko jest nowy i na dodatek w wersji PC i tak nie można nim grać (można tylko przeciwko niemu) - w wersji PSX już tak.

Pozostałe jak twierdzisz "nowe" postacie były już przecież w UMK3.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones