PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=608004}
8,7 10 881
ocen
8,7 10 1 10881
Red Dead Redemption
powrót do forum gry Red Dead Redemption

Czemuż to, ach czemuż nie zobaczę tej gry na mojej platformie... ;(

ocenił(a) grę na 10
Kamczak

co do L.A. Noire jeszcze... jestem zapaleńcem takich gier na X360 a sama optymalizacja jest wporządku, sterowanie jak i oprawa audiowizualna, można popłakać co najwyżej nad malutkimi detalami. Gra jest grywalna i żaden bug nie uniemożliwia jej przejścia. Sama z siebie jest średnia a nad optymalizacją płaczą ludzie, którzy liczą setne fpsów na ekranie (tacy co w restauracji potrafią znaleźć włos muchy w zupie)

użytkownik usunięty
Kamczak

"dlatego nie ma sensu z ich punktu widzenia, robić konwersji na PC jeżeli na tym nie zarobią." - Kto mówi że nie zarobią? Ja w przyszłym tygodniu powinienem mieć na PC GTA4...a na X360 grałem..no i co na komputer bardziej ekonomicznie, jak wyjdzie kolejna konsola to nie bede musial ich składować...i Mafię 2 mam na PC...choc na konsole też mialem ...
Piractwo to nie strata....to "utrata potencjalnego zarobku"...a pamiętajmy że nie cała Ep zamienia się w Ek...i na odwrót...a to że nie zarobią 10mln tylko 4mln...to już nie jest zarobek? Poza tym pracowniom placi się chyba w czasie pracy a nie po dziewięciu miesiącach, kiedy gra zostanie wydana i zacznie sie zwracać...

Jeżeli budżet GTA4 to 100mln dolarów a 100 zl to około 30$, to przyjmijmy że GTA4 kosztowalo 18$ (cena aktualna na Amozon...prawie 4 lata po premierze), sprzedalo się 20 mln (stan na marzec 2011) to 20 x 18 x mln = 360 mln. Przy budżecie 100mln.

ocenił(a) grę na 9

"(...)nie zarobią 10mln tylko 4mln...to już nie jest zarobek?"

Z ekonomicznego punktu widzenia, to żaden zarobek. Skoro mogą zarobić więcej, to dlaczego mają zarobić mniej? Będzie mniej piratów na PC, będzie więcej gier, przecież komputer, to taka sama platforma do gier, jak konsole - w dodatku łatwiej programowalna niż taka PS3.

ocenił(a) grę na 9

"Kupuje grę za prawie 200 zl (edycja kolekcjonerska) i pobieram ze Steam'a 10 godzin...mam w tym czasie ochotę wyj***ć pudelko przez okno..." Nie wiem, ja wersję pudełkową zawsze instaluję z płyty, to czy dodatkową zawartość trzeba pobrać z neta to już inna kwestia.
"Ja w przyszłym tygodniu powinienem mieć na PC GTA4..." a ja ME3, jest nas 2, to znaczy że piractwa już nie ma bo my kupujemy oryginalne gry ?
"to że przez tyle czasu RDR nie wyszlo na PC, zrobilo miejsce na GUN'a." Nie wiem o co ci chodzi w tej wypowiedzi, jeżeli mówisz o grze "GUN" to tym bardziej nie rozumiem.
"i Mafię 2 mam na PC...choc na konsole też mialem ... " teraz wygląda na to jak byś chciał pokazać że masz czyste sumienie, wspierasz elektroniczną rozrywkę kupując gry, ale nadal jesteś w mniejszości o czym wspominałem kilka postów wyżej.

użytkownik usunięty
Kamczak

" Nie wiem, ja wersję pudełkową zawsze instaluję z płyty, to czy dodatkową zawartość trzeba pobrać z neta to już inna kwestia." - Dodatkowa zawartość to ok ale ja grę pobierałem 10 godzin...tyle to trwało zanim instalując z płyty wyjętej z pudełka, wyjętego z większego pudełka ta nadawała się wogole do odpalenia...to nie były aktualizacje a zawartość gry...

"a ja ME3, jest nas 2, to znaczy że piractwa już nie ma bo my kupujemy oryginalne gry" - Nie, to znaczy że jednak się sprzeda, ponieważ się sprzedaje. Dodatkowo jak się okazuje są osoby które kupią i na konsole i na PC więc to nie jest albo/albo. Dlatego że ja albo Ty kupujemy orginały piractwo nie zniknie, ale nie zapominaj że to nie tylko ja czy Ty.

"Nie wiem o co ci chodzi w tej wypowiedzi, jeżeli mówisz o grze "GUN" to tym bardziej nie rozumiem." - Mam na myśli że jeśli się nie opłaca, to ich nie zmuszam. Nie kupię ich gry, ani w wersji podstawowej, ani w wersji kolekcjonerskiej, dodatku do niej ani niczego innego. Kupię za to coś podobnego, innej firmy. Jeśli na przykład GTA nie wyjdzie na PC, to kupię Saints Row. Kupił bym GTA, ale skoro nie ma to kupię co innego - konkurencja zarabia i może w ten sposób utrwalać wpływy na rynek PC, a panowie z R* nawet nie startują.

"teraz wygląda na to jak byś chciał pokazać że masz czyste sumienie, wspierasz elektroniczną rozrywkę kupując gry, ale nadal jesteś w mniejszości o czym wspominałem kilka postów wyżej." - Wychowałem się na Bezimiennym Clincie i pewne rzeczy chyba mi już zostaną. Czy jeżeli jestem w mniejszości to oznacza że mogę to śmialo zamienić na większość - bo i tak się nie liczę? Najpierw mowisz jakim to druzgocącym problemem jest piractwo, a z późniejszych wypowiedzi można odnieść wrażenie że...no właśnie, że to frajerstwo, bo i tak "wszyscy piracą".
Chciałem tylko pokazać żę pomimo że posiadałem/posiadam owe gry na konsole to i tak kupię na PC...są potencjalni kupcy konwersji, nawet jeżeli posiadają już konsole. Poza tym dać znać że nie jestem jakimś PC-fanatykiem.

ocenił(a) grę na 9

Zupełnie mnie nie zrozumiałeś, odwoływałem się do moich wcześniejszych postów, bo tam pisałem o tym jak przykładowo gra sprzedaje się na daną platformę.
"Nie, to znaczy że jednak się sprzeda, ponieważ się sprzedaje" masakra na allegro kiedyś widziałem powietrze w słoiku, również się sprzedało, zainteresowanie było całkiem spore, w takim układzie idąc twoim rozumowaniem, założę firmę z powietrzem w słoikach, i nie ma opcji żeby się nie sprzedało bo przykładowo ja i ty kupiliśmy.
"a z późniejszych wypowiedzi można odnieść wrażenie że...no właśnie, że to frajerstwo, bo i tak "wszyscy piracą"."
Kompletnie tak nie myślę i nic takiego nie pisałem, ale zauważ że nigdzie nie napisałem że gardzę piractwem, jedynie odpowiadam na pytanie dlaczego nie na PC.
"Jeśli na przykład GTA nie wyjdzie na PC, to kupię Saints Row. " Oczywiście masz możliwość wyboru, jednak GTA od R* to klasa sama w sobie, i mimo krytyki ludzie grają i będą grali w ich gry przez długie lata, więc zawsze pozostanie ten niedosyt.

użytkownik usunięty
Kamczak

"masakra na allegro kiedyś widziałem powietrze w słoiku, również się sprzedało, zainteresowanie było całkiem spore, w takim układzie idąc twoim rozumowaniem, założę firmę z powietrzem w słoikach, i nie ma opcji żeby się nie sprzedało bo przykładowo ja i ty kupiliśmy." - Chyba mamy poważny problem ze zrozumieniem się wzajemnie. Chcesz mi powiedzieć że:
A) Gry na PC (wezmy tylko te które mają odpowiedniki na konsole) nie sprzedają się, ale są wydawane bo wydawcy, twórcy, itd. lubią wywalać pieniądze...może nie mają już co z nimi robić, bo wszystkie pomieszczenia już wytapetowane...
B) Ich sprzedaż jest na zasadzie "ŁŁŁAAAA, ale opcja, na PC wyszlo, bede HARDKOREM i se kupie!!!" - Nikt tego nie używa, nikt nie wierzy że to jest przydatne, ale kupi bo bedzie mial z "ziomami" niezłą "polewke" z tego?

"Kompletnie tak nie myślę i nic takiego nie pisałem, ale zauważ że nigdzie nie napisałem że gardzę piractwem, jedynie odpowiadam na pytanie dlaczego nie na PC." - Zgadza się, nie pisaleś, dlatego ja napisalem "można odnieść wrażenie"...ponieważ takie odniosłem.

"Oczywiście masz możliwość wyboru, jednak GTA od R* to klasa sama w sobie, i mimo krytyki ludzie grają i będą grali w ich gry przez długie lata, więc zawsze pozostanie ten niedosyt." - Nie do końca o to mi chodziło. Jasne że to klasa sama w sobie, ale R* nie wydając GTA na PC, daje mi ultimatum - jedna albo druga konsola. Mam PC ale musze jeszcze kupić za powiedzmy 600zl (pare lat po premierze) konsole i 200 zl na GTA...razem 800...a ja chce tylko GTA...jednocześnie zwalniają miejsce na rynku PC...gdzie SR kupie za np 120 w dzień premiery - efekt bedzie taki że mogą sobie wytworzyć poważnego konkurenta. Mam wydawać 800 zl dlatego że GTA to "klasa sama w sobie"? Kiedy R* ma PC w du*pie, i mnie jako gracza? To nie jest moj wybór, sami w takim wypadku wyeliminują się z rynku...mi poprostu nie będzie chcialo się o nich walczyć.

użytkownik usunięty

Mala poprawka. Ostatnie zdanie winno brzmiec: To nie jest moj wybor, w takim wypadku sami beda usowac sie z rynku, robiac miejsce innym.

ocenił(a) grę na 9

Słuchaj przecież nikt ci nie każe kupować konsoli specjalnie do GTA, przecież nie umrzesz jeżeli nie zagrasz w dany tytuł, nie będę kolejny raz ciebie cytował, ale po twoich wypowiedziach można odnieść wrażenie że właśnie tak podchodzisz do tych produkcji, to jest "muszę zagrać za wszelką cenę"
"Chyba mamy poważny problem ze zrozumieniem się wzajemnie." Dokładnie.
Wracając do tego co pisałeś o grach na PC, przeczytaj to co napisał BelzeBoobies. Sorry ale po twoich wypowiedziach wnioskuje że nie za bardzo wiesz o czym piszesz, pytania które zadajesz są bez sensu, i nie wiem co mają wnieść do rozmowy.
"sami w takim wypadku wyeliminują się z rynku...mi poprostu nie będzie chcialo się o nich walczyć."
Tak gracze pecetowi "wyeliminują się z rynku" ale przez to że piractwo jest aż tak wysokie na tą platformę a zyski przynoszą głównie gracze konsolowi( mowa o tytułach multiplatformowych). Niedługo zamiast gier typu GTA na PC będą wychodziły jedynie gry MMO.
"Ostatnie zdanie winno brzmiec: To nie jest moj wybor, w takim wypadku sami beda usowac sie z rynku, robiac miejsce innym." kolejna wypowiedz typu, "ja kupie, ja nie kupie" travis2007 nie wiem czy wiesz ale ty jeden nie napędzasz rynku sprzedaży gier, tylko tobie podobni, ale ich jest niestety za mało(mowa o graczach PC), i zdaję sobie sprawę że to wszystko piszesz przykładowo, ale to wszystko twoje subiektywne zdanie i nie znaczy że tak jest, bo przeciętny Polak na pewno nie kupi konsoli żeby zagrać w tytuł którego nie ma na PC.

użytkownik usunięty
Kamczak

"Słuchaj przecież nikt ci nie każe kupować konsoli specjalnie do GTA" - Jasne że nikt nie każe. Ale przykładowo, nic innego mnie nie interesuje. Nie jestem typem gracza konsolowego i fakt ich "krótkookresowości" zawsze sprawial mi dyskomfort. Zasadniczo jednak nic więcej mnie nie zainteresowało. Przypominam, jeśli chce zagrać w GTA a nie mam konsoli (zakładając że ograniczą się do tego rynku), to muszę ją kupić - moja kwestia zrobię. Ale jednak mnie do tego przymuszają.

"przecież nie umrzesz jeżeli nie zagrasz w dany tytuł, nie będę kolejny raz ciebie cytował, ale po twoich wypowiedziach można odnieść wrażenie że właśnie tak podchodzisz do tych produkcji, to jest "muszę zagrać za wszelką cenę"" - A o czym ja piszę od kilku postów? Nie będzie GTA na PC - to nie kupię i mam ich w D. Kupie coś innego, albo zajmę się czytelnictwem wyczynowym lub poświęcę czemuś innemu co mnie interesuje. Znasz ludzi kupujących konsole dla "jednej gry"? Fakt często znajduje się coś jeszcze albo grają wcześniej w nowości bo konwersja nie gotowa, Ja znam takie osoby. I z jakiegoś powodu to ja, nie chcąc płacić prawie tysiaka za grę prezentuję postawę "muszę zagrać za wszelką cene".

"Sorry ale po twoich wypowiedziach wnioskuje że nie za bardzo wiesz o czym piszesz, pytania które zadajesz są bez sensu, i nie wiem co mają wnieść do rozmowy." - No to bez pytań. Jest dokładnie tak jak napisał BelzeBoobies - 100mln zarobku (a rachunki, pracownicyi pizzeria już opłacone), to dla nich nie zarobek - nikomu nie chce się za tyle wyjść do drugiego pokoju żeby puścić bąka. Zarobią 1,5 miliarda, albo możesz się cmoknąć ze swoją ulubioną grą. To tak jak z aktorami: grają "dla widzów" ale za mniej niż 15 milionów to ich widzowie nie obchodzą.
Nie wymagam od nikogo dokładania do interesu ale niestety na rynku i filmowym i muzycznym i "growym" jest to nagminne łgarstwo...to tak jak z "Poświęciliśmy dużo czasu, aby zapewnić grze pełną kompatybilność z PC." - w przypadku GTA4.

"Tak gracze pecetowi "wyeliminują się z rynku" ale przez to że piractwo jest aż tak wysokie na tą platformę a zyski przynoszą głównie gracze konsolowi" - Nie martw się, nad złamaniem konsol, prace trwają....tak sobie myślę, nie potępiasz piractwa...masz/bedziesz mieć ME3 w orginale...i spekulujesz nieuchronny upadek rynku PC przez piratów....konsole za 1500zl i gry za kolejne 200 każda...albo to dla Ciebie "narzędzie walki z PC-towcami", albo prezentujesz imponujące "wdupomienie", tylko niewiem czy godne podziwu czy potępienia...

" kolejna wypowiedz typu, "ja kupie, ja nie kupie" travis2007 nie wiem czy wiesz ale ty jeden nie napędzasz rynku sprzedaży gier, tylko tobie podobni, ale ich jest niestety za mało(mowa o graczach PC)" - Zwracam uwagę (kolejny raz) na potencjalne niebezpieczeństwo konkurencji dla R*...i znowu rozumiesz "ja kuie, ja nie kupie, a bo ja"...zarzuciłeś mi kilka postów wcześniej chęć wybielenia się i "szpanowania" czystym sumieniem...pora wyrównać rachunki...czy to forma przechwalek że "konsolowcy to tacy uczciwi a PC-towcy to takie złodzieje"? Kiedy "złamanie" konsol bylo łatwiejsze, to wcale nie było na nie mniej piratów, teraz konsolowcy zostali przyparci do muru i chwilowo nie bardzo mają jak piracić - ale to nie powód by pozorować ich na rycerzy w błękitnych zbrojach...poprostu chwilowo nie mają jak kraść.

"bo przeciętny Polak na pewno nie kupi konsoli żeby zagrać w tytuł którego nie ma na PC." - O właśnie. R* nie ma kasy z konsol, nie ma też z PC, zyskać mogą na tym firmy produkujące gorsze zamienniki....a fani serii posiadający PC - mogą sobie czekać na wersję dla nich.

ocenił(a) grę na 9

Przeciętny czas generacji konsol to 5 lat - to znowu nie tak krótko. Problemem może być kwestia technicznej świeżości, co przy niemożności wymiany bebechów może być dla niektórych bolesne - zwłaszcza dla maniaków wypasionej grafiki.

Proceder kupowania konsol dla danej gry jest znany od dawna - sam kupiłem "Gacka" dla Zeldy i odświeżonego Residenta.

Duże konsole już od jakiegoś czasu śmigają na kopiach zapasowych - 360-tka poległa krótko po premierze. Kto chce, ten przerobi i nie będzie miał z tym dużego problemu. Co do cen konsol i gier, to należy pamiętać, że są one dostosowane do realnych rynków zbytu, czyli (w Europie) bogatszego zachodu, gdzie, np. w takich Niemczech, 60 euro za nowego Silent Hilla nie wygląda na rozbój w biały dzień. Mówiąc w prost, to nie gry są drogie, to my jesteśmy wciąż zbyt biedni. Nasz kraj, to rynek niszowy i branża nie zbiednieje nawet jeśli wszyscy polscy konsolowcy nagle gremialnie popełnią seppuku.

ocenił(a) grę na 9

Nie jesteś na bieżąco, Xbox 360 jest przerabiany od dawna, podobno samemu bez większych problemów można przerobić konsole, lub zapłacić parę złoty za przerobienie konsoli w odpowiednim miejscu , a takich punktów jest sporo. W ps3 również można grać na kopiach zapasowych, nie jest to może tak wygodne jak w przypadku xboxa ale da się zrobić. Już pisałem, znowu nie czytasz ze zrozumieniem, nie mam zamiaru potępiać, chwalić się czy żalić w tym temacie, odpowiadam na pytanie dlaczego nie na PC, to że pytania odbiegają od wątku, to już raczej twoja zasługa.
"konsolowcy to tacy uczciwi a PC-towcy to takie złodzieje" To już zaczyna się robić nudne, nie czytałeś moich wcześniejszych postów a mimo to dyskutujesz ze mną na ten temat. Dobra kolejny raz powtórzę, statystycznie gracze konsolowi stanowią większy zarobek, na konsolach jest mniej piractwa( nie będę wnikał czym to jest spowodowane bo znowu zaczniemy pisać o niczym), gracze pecetowi mając dużo tańsze gry na PC( przykładowo konsola 200zł, pc 100zł) a mimo to procent piractwa jest największy na PC. To są fakty, to nie jest że ja mam takie zdanie, jestem fanbojem konsolowym i obrażam graczy pecetowych, którzy mają czyste sumienia itd.
Widzę że w dalszym ciągu nie odpuszczasz,"tańsze zamienniki" , coca cola jest za droga, albo nie ma jej na stanie w danym sklepie, to możesz kupić sobie, cola freeway albo polo cockta, co nie zmieni faktu że wydałeś pieniądze na coś gównianego( smakoszy owych napojów z góry przepraszam). Jeden przykład gry i zrozumiesz że się mylisz, otóż "Diablo 3", ta gra wychodzi tak długo, że twórcy gier diablo podobnych mieli nie jedną szansę zawojować rynek, nagle Blizzard podaje oficjalną datę kiedy ich gra się ukaże, i zobacz co się dzieje, nikt nie mówi o niczym innym, główny wątek na każdym fanowskim forum, wpisy na facebooku, reklamy itd.
Przy okazje powiedz mi jeszcze bo zapomniałem zapytać, jaką grę instalowałeś 10godzin, i z jakiego jesteś rocznika, przy czym dodam że nie interesuje mnie czy jesteś nastolatkiem, czy dorosłym człowiekiem, tylko w którym roku zacząłeś swoją przygodę z grami wideo.

ocenił(a) grę na 9
Kamczak

Statystykę piractwa PCtowego niechlubnie zawyżają Chińczycy. Te małe, żółte ludziki, stanowiące 1/7 populacji ludzkiej, nie tylko podrabiają, ale też kradną na potęgę.

użytkownik usunięty
Kamczak

W kwestii przeróbek konsol, nie jestem na bierząco, to fakt. Zorientowałem się pokrótce że producenci zabezpieczają je coraz bardziej i asekuracyjnie stwierdzilem że bylo łatwiejsze.

'Już pisałem, znowu nie czytasz ze zrozumieniem, nie mam zamiaru potępiać, chwalić się czy żalić w tym temacie, odpowiadam na pytanie dlaczego nie na PC, to że pytania odbiegają od wątku, to już raczej twoja zasługa." - W ostatecznym rozrachunku najpewniej tak właśnie jest i Twoja odpowiedź jest prawidlowa. Chcialem jednak zwrócić uwagę na fakt że nie jest to tak klarowne. Zacząłem od odpowiedzi na stwierdzenie że zabezpieczenia byly kosztowne a dostali za nie po dupie. I to zwraca uwagę na główny problem. Wywalili pieniądze na to żeby ich nie daj Boże nie okradli, a i tak to zrobiono. I mimo to firma nie zbankrutowała a po sprzedaniu bodaj 8 milionów egzemplarzy (w ciągu dwóch miesięcy) zrobili budżet 5 razy. Kto chciał to miał pirata a nabywcy orginałów męczyli się z zabezpieczeniami. Ale nadal pewnie będą wydawać pieniądze na coraz nowsze zabezpieczenia, które nic nie dadzą i uczciwi klienci nadal będą za to cierpieć. Koniec konców chodzi o piractwo, ale nie wybielajmy autorów i tak zarobią na tym 15 razy tyle ile włożyli, a to że nie chce im się robić konwersji bo nie zarobią 200mln a 150mln przede wszystkim jest ich decyzja - jasne że gdyby nie piraci to byłoby to może i 300mln- ale to nadal ich decyzja, a nie przymus ze strony tych nie dobrych piratów.

"Widzę że w dalszym ciągu nie odpuszczasz,"tańsze zamienniki" , coca cola jest za droga, albo nie ma jej na stanie w danym sklepie, to możesz kupić sobie, cola freeway albo polo cockta, co nie zmieni faktu że wydałeś pieniądze na coś gównianego( smakoszy owych napojów z góry przepraszam). Jeden przykład gry i zrozumiesz że się mylisz," - Niestety nie, bowiem jak w wypadku piractwa na PC, nie jest to kwestia dyskusyjna. JEZELI się wycofają z rynku PC, to bedzie luka którą zajmie najpewniej SR który JUZ coś znaczy - to nie jest jakiś niszowy Loki czy inny Titan Quest który skończy się na jednej części. SR wyrosło jak narazie na raczej niegroźnego konkurenta, przy boku GTA - ale jeżeli Ci się "zmyją" to SR moze to albo wykorzystać, albo wszystko zaprzepascic. Jeżeli SR wykorzystałby sytuację, to może dojść do tego że zdominuje rynek PC, a i na konsolach będzie się udzielał. PC mogą przynosić mniejszy zysk niż konsole, ale to nadal zysk.

" Jeden przykład gry i zrozumiesz że się mylisz, otóż "Diablo 3", ta gra wychodzi tak długo, że twórcy gier diablo podobnych mieli nie jedną szansę zawojować rynek, nagle Blizzard podaje oficjalną datę kiedy ich gra się ukaże, i zobacz co się dzieje, nikt nie mówi o niczym innym, główny wątek na każdym fanowskim forum, wpisy na facebooku, reklamy itd." - Ludzie mają różny charakter..to nic złego, poza tym Blizzard nie zawiódł chyba jeszcze fanów, a to że produkcja trwa i trwa, i trwa...nie ma powodu by przypuszczac że wypuszczą coś kiepskiego. Podsycają zainteresowanie, więc fani są zainteresowani.

""Przy okazje powiedz mi jeszcze bo zapomniałem zapytać, jaką grę instalowałeś 10godzin, i z jakiego jesteś rocznika, przy czym dodam że nie interesuje mnie czy jesteś nastolatkiem, czy dorosłym człowiekiem, tylko w którym roku zacząłeś swoją przygodę z grami wideo." - 10 godzin, zasrany DNF. Nie zawiodlem się na nim ale instalacja to koszmar. Przygodę z grami zacząłem w okolicy 1994r.

Litwin

Olej kompa,o wiele lepsza frajda z gry jest na konsoli.Teraz jeszcze wyszła wersja tej gry na,PS4-PS5 ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones