w naszej upartyjnionej telewizji publicznej bo filmweb podaje, że film ma 90 minut, a w TVP miał ok. 55. Czyli coś musiało naszej "katolickiej radzie programowej" nie pasować. Czasy cenzury światopoglądowej znane naszym rodzicom i dziadkom wróciły. Bo nie wierzę, że film świąteczny miał jakieś sceny "hard porno" aby je...
więcej