Film milym zaskoczeniem. Nawet przez minutę nie nużył. Wszystko dobrze ze sobą zgrane i mimo kilku aktorów na krzyż w ogóle tego nie odczuwamy. Trochę taki Pulp Fiction
Film współtwórcy scenariusza do "Cheap Thrills" czyli jest i przemoc, i rokendrol, i dziewczyna, która wraca sama nocą do domu. Bardzo tarantinowski film w stylu girl power.