Po pierwsze Steve Coogan beznadziejny nieśmieszny i nieznany aktor błąd. Po drugie jest tak nudny scenariusz że dwa razy na wieczór oglądałem i usnąłem i po trzecie Rebecca Romijn niby dobra aktorka a tu gra jak dziecko z pierwszej klasy recytujące wierszyk na pamięć.
Połowa komentarzy pod tym filmem jest z gatunku - "oglądałam/em pół godziny i wyłączyłem" - wcale się nie dziwię, ale nie dając pełnej szansy "Alibi", przegapiliście ciekawie rozegraną drugą połówkę filmu. Średnia produkcja, która jest połowę czasu zupełnie przeciętna nawet mimo jako takiego nowatorskiego konceptu,...
ale Polacy dają wysokie noty zagranicznym filmom a niskie noty filmom polskim, bo zagraniczne zawsze jest lepsze, a jełopy glosując na amerykańskie filmy, i dając im wyższą ocenę, w ten sposób się dowartościowują
Może mi ktoś napisać jak się skończył, bo wyłączyło mi się światło pod sam koniec, a dokładniej w momencie kiedy wszyscy byli w tym hotelu i ta blondynka wyszła od tego siwego faceta co dał jej jakąś kopertę i był na nią napalony.