Miło spędzone półtorej godziny z uśmiechem na twarzy. Coś w stylu Take this Waltz. No i Gandolfini w jednej z ostatnich ról.
Świetny, ciepły, miły i zabawny film... naprawdę bardzo lekko go się ogląda... Dobrzy Gandolfini i Louis-Dreyfus chociaż czasami miny Evy mnie nieco irytowały... Rewelacji nie ma ale porządne kino. Mnie się podobało.
Przyjemny. Chwilami zabawny. Jedyny minus taki, że chwilami irytowała mnie gra aktorska Julia Louis-Dreyfus.
ciepły, pogodny, zabawny, lekko ironiczny.
i aż nie wierzę, że nie mam nic krytycznego do napisania ;-)
Zalogowałem się na fb - ocena średnia 6,5.
Moi gustopodobni - ocena 8.
I sam dałem taką samą notę (8) po obejrzeniu.
Film opowiada o tym jak się czasem rodzi (i znika) uczucie, co jest ważne w związku i czy warto się
kierować opinią innych. Ważny temat i całkiem fajnie pokazany - w prawdziwy sposób.
Polecam.
Film bardzo bardzo życiowy. O szczęściu jakie daje "przypadkowa" randka dla zabicia czasu. Powinien ten film wielu ludziom dawać nadzieję. Polecam.
ze jestem w momencie, kiedy gandolfini caly wieczor pije wino przy kolacji, a pozniej wraca do domu samochodem.
moze to jakies przeslanie jest, a moze po prostu przeoczenie autorow. postaram sie jakos do konca dobrnac, ale szalu
nie ma.
Sam film przyjemnie się ogląda, ciepły i nienachalny. Bohaterowie z poważnymi życiowymi sprawami zmagają się jednak pod płaszczykiem humoru i lekkiego podejścia, jednak nie da się oprzeć wrażeniu że jest to dla nich jedynie osłona, ubezpieczenie.
Całość płynna bez nudnych przestojów, ukazuje sprawy z którymi pewnie...
Ostatni film z Gandolfinim szalu niestety nie robi. Film o ludziach, ktorzy po nieudanych małżeństwach szukają od nowa swojej drugiej półówki... Gra aktorska stoi na dobrym poziomie, jednak nie jest rewelacyjna. Para aktorów stworzyla nawet ciekawy i pasujacy duet. Jednak calosc jest taka troszke mdlawa. Historia...