Niezły jest już na początku. Potem z każdą minutą robi się coraz lepszy, po części dzięki ponownemu pokazaniu wierzeń indiańskich, a w dużej mierze dzięki dosonałej grze Reileya McClendona. Nie odczuwa się ani trochę nudy. Finał zaś może nie jest genialny, ale bardzo dobry i choć stereotypowy, to satysfakcjonujący. Na...
więcej