bardzo mały deszcz. Bo Distric 9 (nie po Elysium bo to było średnie) oczekiwałem naprawdę fajnej produkcji. Tym bardziej ze trailer zachęcał. I to bardzo. Ale to jest kolejny przykład na to, jak można świetnie wypromować mierny film. Bo takim niestety jest Chappie. Fatalne aktorstwo (muzykę Die Antwoord akurat cenię,ale jako aktorzy polegli w całości), przewidywalność, kupa infantylnych rozwiązań...no to po prostu było słabe. Pomysł sam w sobie jest naprawdę niezły. Niektóre momenty były całkiem fajnie zrobione, ale całość... no zwiodłem się.
Zgadzam się. Jestem świeżo po seansie i niestety film średni. Takie połączenie Krótkiego spięcia z Robocopem. Mało to oryginalne i w dodatku pozbawione jakiejkolwiek dramaturgii czy emocji. Najlepsze momenty to te zabawne. Aktorstwo w większości przypadków tragiczne. Najlepiej pod tym względem wypadał sam Chappie. No i świetna muzyka Zimmera. Ale film zawodzi jako całość. Szkoda, bo Dystrykt 9 był znakomity.