lubię gaspara noe, filmy poprzednie, i ten również. bardzo bezpośredni obraz młodzieńczego zła/niewyżycia/pożądania/ciekawości które w nas siedzi. intensywny, hipnotyczny film. uwielbiam te duszne zdjęcia i kolory krwi chuci w lędźwiach. ale dlaczego do cholery ci piękni ludzie stali się agresywni po lsd?
czekałem przez pół filmu aż się okaże, że ktoś tam dodał PCP czy czegoś podobnego