Kolejny kozak w necie który zamiast krytykować film to krytykuje ludzi którym się film podoba :D
A Wiadomo kozak w necie i p.... w świecie :)

Krytyka ludzi jest ważna zwłaszcza w kontekście ilości matołów, którzy łażą po ulicach, a potem decydują o losach kraju.

Sam nie ująłbym tego lepiej.

Niestety.

ciekawa opinia w ustach osoby która daje filmom na poziomie rowu mariańskiego 10 ;) autokrytyka?

Ta prowadona w jakże ynteligentny sposób na tym formum ma na pewno znaczenie na losy kraju...

Wypowiedział się typ, co ocenił Tylko Bóg wybacza, Szczęki, Rocky na 10/10.
Proszę, litości, bo jeszcze ktoś Ciebie skrytykuje...

Wypowiedział się typ urażony, że ktoś krytykuje jego spermowo - kupowe tanie żarty z filmu dla przygłupów. Niech zgadnę, fan Teda?

"spermowo - kupowe" a chwilę później oskarżenie o "tanie żarty" :D Dobre! Zaraz jeszcze dostałem "fan Teda" :D Serio? Ja? "Spermowo-kupowym" mówię nie.

Nie musisz uważać się za mentalną "gimbazę", żeby nią być. Jesteś nią, o czym świadczy brak zachwytu nad tą genialnie groteskową ekranizacją komiksu.

:D Nie ma to jak nazwać kogoś gimbazą, bo nie ocenił filmu tak wysoko jak ty ;D

Najgorzej jak sie we wszystkim szuka powagi i poprawnosci. Takie filmy sa potrzebne, dawno sie tak nie ubawilam!

>"Mam dość ludzi którzy oceniają coś co ich nie bawi słowem "gimnazjalny humor"."
Ale przecież ten film jest pełen gimnazjalnego humoru. To nie znaczy, że śmieszy tylko gimnazjalistów albo mentalnych gimnazjalistów, określa jedynie jego poziom, w tym przypadku bardzo niski i ciężko z tym polemizować.

Jak ktoś nie ma kija w dupie to gimnazjalny humor też go będzie bawił, szczególnie w takich prostych, nieskomplikowanych obrazach jak "Deadpool" ale to nie oznacza że żarty staną się inteligentne.
Nie rozumiem ludzi, którzy próbują robić z jakiegoś filmu wyszukane i ambitne dzieło, tylko dlatego że dobrze się na nim bawili.

Użytkownik wyżej napisał nie, że jest to gimnazjalny humor ale, że taka osoba "No śmiała się bo mentalnie jest jeszcze w gimnazjum." a dla mnie to różnica.
Oczywiście, nie zaprzeczam, że bawią mnie dość dziecinne, często mało wyszukane żarty. Może nie te na poziomie pierdów czy Świata według kiepskich ale coś typu Deadpool? Czemu nie.
Jednak tamten komentarz oceniam raczej jako wjazd na całą osobę i jej poziom przez uważanie tego typu humoru za zabawny.
A może jestem już przewrażliwiona bo na filmwebie spotykam się z tym wręcz na każdym kroku...
Pozdrawiam! :)

Odniosłem się do cytowanego tekstu, nie użytkownika wyżej.

>"Może nie te na poziomie pierdów czy Świata według kiepskich ale coś typu Deadpool?"
Sek w tym, że to jest dokładnie ten sam, dość niski poziom humoru.

Deadpool rządzi! dałem 9 żeby się w du...ch nie poprzewracało od maxa.
Ps. Nie było lepszego Xmana od DP. jedynie Wolverine mu do kolan dorasta.

Do czego chcesz podejść z dystansem ? !
Do debilizmów ?
Życie czy styl zycia dzisiejszej młodziezy uległ drastycznemu spłyceniu - nie mają żadnej alternatywy a ich całe zycie zamyka sie w smartfonie.
Przykładem jest ten film. Jest płytki i kompletnie nie śmieszny.

Dobrze napisane, piwko

celna uwaga ;)

A jaki Ty poziom reprezentujesz? Nie podobał się film? Ok, trudno. Szkoda, że się nie spodobał, ale to chyba nie powód by obrażać tych, którzy się na nim dobrze bawili prawda?

Nie ma czegoś takiego jak obiektywna ocena, więc Twoja też na pewno nie jest obiektywna. A poza tym "znafco" Deadpool nie jest filmem Marvela... tylko Foxa!

Do gimnazjum nie chodziłem więc nie wiem o czym bredzisz. Typowy polaczek, wszystko żeby dokopać innym którym się ten film podobał.

+1

w 100 % się zgadzam, ocena z kosmosu, a film jest wulgarny i obleśny, i ani przez chwilę nie był zabawny, stracony czas :/.

Wulgarny no to się uśmiałem :D Zrozumiałbym gdyby to był film +15, ale jest +18 patafianie :D

A co zmienia ogranicznie wiekowe ? No nic, film faktycznie jest wulgarny i nie da się temu zaprzeczyć... ale to nie zmienia faktu że jest dobry.

Skoro Film jest o wulgarnym bohaterze to jak ma nie być wulgarnym?
Tak to jest jak się jest lemingiem, oglądającym film bo inni oglądali, bez wcześniejszego zainteresowania się o czym on jest.

Ale nie bój się - nie jesteś jedyny - wdziałem matki z małymi dziećmi na seansie w kinie:)

Też się (czasami) śmiałem. Ale nie zmienia to faktu, że humor rzeczywiście jest "gimnazjalny" (czyli wulgarny, prostacki bazujący na buzujących hormonach).
Nie zawsze jest to jednoznacznie złe, ale zwykle jest to humor niższych lotów.

Trudno, żeby urwało dupę skoro jest w niej kij podtrzymujący wszystko...

Kij się ma bardzo dobrze, moja dupa też, chyba kogoś innego uwiera ten kij, za odmienną opinię.

mnie uwiera "kij" jak widzę takich ludzi jak Ty, którzy na siłę próbują wcisnąć innym swoje zdanie. Jakby nie można było po prostu napisać, że taki typ humoru do mnie nie trafia. Nie, lepiej od razu stwierdzić, że to po prostu "gimnazjalny humor" (swoją drogą mógłbyś podać jego definicję ?) i obrażać wszystkich, którym ten film się podobał.

Forum jest do prowadzenia dyskusji, a jak sądzisz, że "obrażam wszystkich" to już nic na to nie poradzę. Po za tym chyba zbyt dosłownie bierzesz kontekst wypowiedzi, bo "gimnazjalny humor", to tylko inne określenie taniego humoru, potocznego, wulgarnego a kiedy przez cały film mam kontakt z żartami o waginach i penisach to zaczyna mnie to nieco dołować, bo nie tego mogłem się spodziewać po filmie akcji/sci-fi, przynajmniej nie w takim stopniu.

"No śmiała się bo mentalnie jest jeszcze w gimnazjum.

"bo połowa widowni to kuco-fani"

W ogóle nie obrażasz... dyskusję można prowadzić bez obrażania osób z odmiennym zdaniem wiesz o tym? Mogłeś napisać, że film Ci się nie podobał i wymienic wady, ale nie trzeba było wyzywać....

"bo nie tego mogłem się spodziewać po filmie akcji/sci-fi, przynajmniej nie w takim stopniu."

Mogłeś się tego spodziewać gdybyś znał postać albo przynajmniej obejrzał trailer. Przecież to Deadpool! Czego się po nim spodziewałeś? Ten gość słynie z wulgarnych żartów.

Taka jest mentalność użytkowników filmwebu... Jak coś Ci się nie podoba/podoba a podoba/nie podoba mi to znaczy, że jesteś mentalnym gimbusem, dzieciakiem, twoja matka była $%^&* itp. itd. Nic na to nie poradzimy niestety :)

Z kina również wyszłam rozczarowana. Filmowy humor nie ma nic wspólnego z tzw. czarnym humorem (radzę niektórym przeczytać definicję), nawet obok niego nie leżał. To humor rodem z podstawówki: o przewrócił się, o twarzą prosto w psie gówno ha ha ha ale śmieszne.

wole poczucie humoru Starka, naiwność Kapitana Ameryka, klatę Thora i krętacza Lokiego.

ps.
pozdrowienia dla fanatyków komiksu.

Czego się spodziewałas po anty bohaterze z chorobą psychiczną? Deadpool taki jest ma głupie niekiedy śmieszne niekiedy żenujące żarty to było zamierzone przez twórców tej postaci Deadpool nie jest jakimś lalusiowatym Kapitanem Ameryka. On zabija i to sprawia mu największą przyjemność, do tego jego teksty potwierdzające jego zniszczoną psychikę . Ludzie przyzwyczaili się do filmów Marvela gdzie nie ma krwi zabójstw i wszystko jest grzeczne i w dubbingu. Punisher tez jest z uniwersum Marvela i jeśli zrobili by taka porządna ekranizacje zaraz był by ból dupy o to jaki to on brutalny. Marvel w brew pozorom to nie komiksy przeznaczone dla małych dzieci ta cała grzeczność w filmach to po to by zbić większe pieniądze bo nikt tak nie ciągnie na premiery filmowe z super bohaterami jak dzieci. Gdyby np Avengers miało być zekranizowane jak w komiksie dostało by kategorie co najmniej od lat 16.

wczoraj byłem na filmie tylko dlatego że zostałem zaproszony, normalnie bym nie poszedł ale patrze ocena 8,3 ok nich stracę... Oglądałem wiele fajnych komedii z wyrafinowanym poczuciem humoru i jedno co mogę stwierdzić to że sam początek "Pitbulla" na którym też niedawno byłem był śmieszniejszy niż cały ten żałosny film dla ludzi którzy śmieją się ze słowa "chuj", nie mam pojęcia jaki jest fenomen wysokiej oceny tego filmu bo dla mnie to katastrofa. moja ocena to 4 tylko dlatego że nie mogę stawiać tego filmu z najgorszymi w historii

wczoraj byłem na filmie tylko dlatego że zostałem zaproszony, normalnie bym nie poszedł ale patrze ocena 8,3 ok nich stracę... Oglądałem wiele fajnych komedii z wyrafinowanym poczuciem humoru i jedno co mogę stwierdzić to że sam początek "Pitbulla" na którym też niedawno byłem był śmieszniejszy niż cały ten żałosny film dla ludzi którzy śmieją się ze słowa "chuj", nie mam pojęcia jaki jest fenomen wysokiej oceny tego filmu bo dla mnie to katastrofa. moja ocena to 4 tylko dlatego że nie mogę stawiać tego filmu z najgorszymi w historii

Świat Według kiepskich to pewnie też kuźnia humoru w twoim mniemaniu? :D

coś na opak zrozumiales przeciez o tym mowie że w Deadpool jest podobny humor co w Kiepskich... chu... dupa... zrobilymymy "hahahaha"

Czytając takie opinie cały czas zachodze w głowę co jest gimnazjalnego w humoreskach pokroju "zrobię z tobą to, co Limp Bizkit zrobiło z muzyką w latach 90."

No właśnie, podałeś dobry przykład. Kojarzę ten zespół, ale naprawdę nie wiem czym się wyróżniał pozytywnie albo negatywnie na tle innych zespołów w latach 90. Duża część żartów opierała się na amerykańskiej popkulturze, którą się po prostu nie interesuje. Wynudziłem się na tym filmie a uśmiechnąłem się tylko kilka razy.

to w takim razie nie wina "gimnazjalnego humoru" a raczej braku informacji na tematy, które były poruszane w żartach. :P A i dziwne, że taki humor ci przeszkadza skoro "Ted" oceniłeś na 8 :)

A no właśnie. TED mnie rozbawił do łez (mówię o 1 części, bo 2 była żenująca). TED to też głupawa komedia, ale tam postać głównego bohatera nie była dla mnie irytująca jak w Deadpoolu a i humor też częściej bardziej ludzki niż stricte opierający się na popkulturze. W Deadpoolu bardzo podobała mi się postać Colossusa. Gdyby można było na nim oprzeć główny wątek a nie na Deadpoolu, to film wydawałby się dla mnie znacznie bardziej śmieszny i oryginalny. Natomiast sama postać Deadpoola mnie irytowała. Dodam postać filmowa, bo komiksu nie czytałem.

Nie no genialne. Zły żart, bo go nie rozumiesz? Pewnie jeszcze wielu żartów nie załapałeś, które odnoszą się do komiksów, filmów albo np do filmowego uniwersum X-men. Kilka żartów, żeby zrozumieć trzeba mieć jakaś wiedzę na dany temat... To nie jest wina filmu, że nie masz tej wiedzy!

Rozczarowałem się, że ten film ogranicza się w głównej mierze do zamkniętego grona odbiorców komiksów i popkultury amerykańskiej. Zresztą wiele rzeczy mnie rozczarowało w tym filmie. Żart o wibratorze z papierem ściernym to przykład jakich było wiele. No sory, ale takie żarciki już przekraczają granice dobrego smaku. Zaraz pewnie odpowiesz, że taki już jest Deadpool, że w komiksie ma podobne żenujące teksty i dlatego jest przez swoje wpadki taki fajny. Komiksu nie czytałem, ale w filmie ta postać i jej teksty bardzo mnie irytowały.

No pewnie.
A żeby oglądać Bękarty Wojny to trzeba mieć wiedzę z zakresu historii II wojny światowej, a najlepiej działań toczonych na froncie zachodnim.

Co jest śmiesznego w żartach z wibratora albo z walenia konia? Żenada film - skierowany do typowego amerykańskiego nastolatka.

Albo porownanie Negasonic Teenage Warhead do Sinead O'Connor xd niektorzy ludzie są po prostu tępi albo zbyt zamknieci na swiaat i zamiast go pochlaniac i czerpac z niego jak najwiecej wola pozostawiac wypociny w internecie szkoda gadac szkoda szczepic ryja

Nad tym, co jest gimnazjalnego w żartach o pierdzeniu innym w twarz też zachodzisz w głowę?

Zgadzam się zupełnie! Owszem, były momenty w których się uśmiechnęłam, ale przez większość czasu miałam raczej zażenowaną minę. Myślę jednak, że nie należy się tutaj szufladkować, po prostu każdy ma inne poczucie humoru. Jak dla mnie był to film pokroju Kac Vegas z elementami jatki i parodii filmów o superbohaterach. I szczerze mówiąc każdego z tych elementów nienawidzę. Boże. Ciągle żałuję, że obejrzałam ten film :/

" Jak dla mnie był to film pokroju Kac Vegas z elementami jatki i parodii filmów o superbohaterach. I szczerze mówiąc każdego z tych elementów nienawidzę."

Nienawidzisz jatki i superbohaterów i poszłaś na film o brutalnym superbohaterze? Spodziewając się nie wiem, komedii romantycznej czy Hamleta? O.o Co jest z Wami ludzie nie tak...