... gra tytułowego wampira? W pierwszej części czyli w "Dracula 2000" był młody Butler, a tu? Nie ma informacji w obsadzie...
No i jestem po "seansie". Mam bardzo prosty wniosek po obejrzeniu - film właściwie o niczym. Elementy zaskoczenia są, ale głównie jeśli chodzi o muzykę. Akcja się nie rozwija, nie wiadomo o co cho. I po co to. Dracula z jedynki nie jest tym samym Draculą, bo tamten był ciemnowłosy, a tu rzucili słodkiego blondyna w wersji bez krwi. Zachowania bohaterów są co najmniej dziwne i niewytłumaczalne. W sumie lepiej by było, gdyby to coś w ogóle nie powstało.
Moja ocena 3/10. Tyle w temacie.