Zachęcony licznymi pozytywnymi komentarzami na temat tego filmu, postanowiłem go obejrzeć. Powiem tak: mimo kilku pozytywnych stron (dobra gra aktorska i dość dobry scenariusz) nie są one w stanie ,,pokryć" wszystkich jego wad. Zacznijmy od początku...
Sprawa pierwsza: rola Thorntona i jego ludzi w filmie. Zaryzykuję...
Dobry film ale mam jedno zastrzeżenie .Ta scena rzezi żołnierzy meksykańskich jest nielogiczna .Oni nie byli aż takimi kretynami żeby atakować frontalnie karabin maszynowy .
Mam na myśli głównie to, że kibicujemy bohaterom pierwszego planu choć nie są bynajmniej krystaliczni. Czy ktoś dziś trzymał by stronę bandytów rabujących bank i mordujących przy okazji ludzi? Reżyser obniżył poprzeczkę moralności u antagonistów dzikiej bandy. Nie ma tam z kim trzymać. Równy wydaje się być tylko szef...
więcejWiele filmów m awspólne elementy, to nie nowość:
1. Każdy bandyta marzy by sie odkuć i zacząć "nowe życie" , nawet Muny [Estwood] tak chciał.Ale im dziwki i gorzała przeszkadzała albo cóś. [mi się też marzy trafić w lotka i i nie pracowac juz zarobkowo.]
2. Tylko w Bez przebaczenia można spotkać wątek z rannym ,...
Z jednej strony były momenty genialne: Początkowa scena z rabunkiem oraz akcja z pociągiem i mostem. Podobały mi sie zdjecia. Te przyblizenia, zwolnienia (w odpowiednich momentach), ujęcia z kilku stron jednej sceny itd.
Z drugiej strony sporo momentów nużących: Sceny w wiosce przydługie, sceny z dziwkami też troche...
Rzadko wstrzymuję oddech podczas seansów - w przypadku dzieła Peckinpaha, z
medycznego punktu widzenia, powinnam już nie żyć. Film jest GENIALNY i caps lock jest tu, jak
najbardziej, na miejscu.
Wartka akcja, fantastyczne aktorstwo, świetne zdjęcia i wiele, wiele niezapomnianych
kwestii... Bałam się, że...
Jak dla mnie najlepszy western jaki widziałem (a widziałem dużo). Genialna rola Holdena i równie genialna reżyseria Sama Peckinpaha!!
Po prostu piękny. Pełen przemocy a jednocześnie liryczny i najzwyklej w świecie poruszający. Pochwała przyjaźni i solidarności ubrana w szaty westernu który dzięki Peckinpahowi i Leone stał się czymś więcej niż dobrze opowiedzianą historią z granicą na tylko dobrych i tylko złych. Przemoc u Peckinpaha jest celem do...
Kolejny świetny western Peckinpaha.
Przede wszystkim, w chyba żadnym westernie nie mamy takich sekwencji strzelanin, jak w tym. Piorunujące wrażenie robi znakomicie rozplanowana, sekwencja finałowa (taniec śmierci, z użyciem strzelb, coltów, nawet karabin maszynowy znalazł swoje miejsce), ale kilka wcześniejszych...