Wiele filmów m awspólne elementy, to nie nowość:
1. Każdy bandyta marzy by sie odkuć i zacząć "nowe życie" , nawet Muny [Estwood] tak chciał.Ale im dziwki i gorzała przeszkadzała albo cóś. [mi się też marzy trafić w lotka i i nie pracowac juz zarobkowo.]
2. Tylko w Bez przebaczenia można spotkać wątek z rannym , umierającym powoli.
W pozostałych filmach trafiony-zatopiony, nikt się nie troszczy o rannych.
3. Każdy bandyta miał kobietę, co go zdradziła itd......
H.