Oj grożni panowie postrach Nowej Zeladii no chyba gastrzeży podwórkowi pewnie tak zaczynali a potem mieli szanse wyjść na prosto
udowadniając sobie innym że nawet jak pochodzi z miejsca okryty zlą sławą można wyjść na prostą lub isć co raz głebiej w ciemną
stroną .Dobra nie udało z młodych chłopaków zrobić ludzi ale też nie udało się zrobić grożny przestępców czy tam dzikusą .Tylko nadal
grożni i tylko grożni podwórkowi przestępcy . 3/10
Gdybyś spotkał kiedyś polonistę/tkę to też byś się chyba posrał... Takiego bełkotu, z taką ilością błędów i śmiecia językowego to już dawno nie czytałem.