Nic wcześniej nie słyszałem o tym filmie, więc podszedłem do niego bez jakichkolwiek oczekiwań. Pozytywnie zaskoczył. Gangi wśród pięknej nowozelandzkiej przyrody. Warto.

Historia członka jednego z nowozelandzkich gangów i trzech przełomowych momentów w jego życiu, które sprawiły, że stał się brutalnym egzekutorem jednej z grup przestępczych.
https://www.youtube.com/watch?v=NK3eDfkXBzg
Więcej najnowszych zwiastunów: Facebook Trailery Srailery

biorąc pod uwagę moje oczekiwania, nie mówię że nie było dobrych momentów, ale wszystko wyszło "po łebkach", gdyby rozbudować wątek rodziny i brata głównego bohatera, dałbym wyżej, mając taki materiał powinno się zrobić lepszy film.

emocji. Ciężko było załapać wątek, wiele rzeczy "Obgadanych" gestami a nie zwyczajnie słowami. Nie cierpię takich filmów, jakby ludzi język bolał... ta potrzeba pokazania co oni przeżywają niż żeby to wykrzyczeli.

tandetnej fabule nie wspomnę. Czas stracony bezpowrotnie.

Oj grożni panowie postrach Nowej Zeladii no chyba gastrzeży podwórkowi pewnie tak zaczynali a potem mieli szanse wyjść na prosto
udowadniając sobie innym że nawet jak pochodzi z miejsca okryty zlą sławą można wyjść na prostą lub isć co raz głebiej w ciemną
stroną .Dobra nie udało z młodych chłopaków zrobić ludzi ale...