PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=856322}
2,9 8 779
ocen
2,9 10 1 8779
4,4 19
ocen krytyków
Erotica 2022
powrót do forum filmu Erotica 2022

...gdyby role męskie grały kobiety i na odwrót. Nagle ukazuje się obraz, którego autor byłby jednogłośnie nazwany przez wszystkie środowiska zboczeńcem, mizoginem lub wręcz szaleńcem. Tylko to sobie wyobraźcie. Kobiety winne całego zła na świecie, zdradzające, stosujące przemoc i gwałt na mężczyznach, aż jeden z nich ma tego dość i morduje kilkadziesiąt kobiet w brutalny sposób z uśmiechem na ustach. Ale nie. To zawsze kobiety muszą być ofiarami, tylko że jakoś w prawdziwym życiu jest inaczej. Co jeszcze jest w tym filmie? Zatrzęsienie scen erotycznych, które pokazują czasami więcej niż soft porno, a także szczątki tła fabularnego, strasznie wręcz chaotyczne i bezsensowne, a szkoda, bo był to jedyny element, który zaciekawił mnie w opisie filmu. I ta narracja, przesiąknięta nienawiścią do mężczyzn. Mężczyźni są niepotrzebni i źli, posiadanie dzieci tak samo. Wniosek końcowy? Trzeba zabić mężczyzn. Dramat. Jeśli było w tym filmie jakieś inne przesłanie to zostało całkowicie zasłonięte.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1
franutke

Widać już przesiąknięte skrajną ideologią myślenie...
Po prostu wybieraj sobie odpowiednich partnerów. Inwestuj w swój rozwój i takiego faceta też sobie znajdż to stworzysz szczęśliwy związek.

Touras

Dokładnie.

ocenił(a) film na 1
franutke

To nieźli obrzydliwi mężczyźni, może w takim towarzystwie spędzasz czas ️

franutke

polslodkiewino - współczuję życia. Współczuję ludzi jakich spotykasz na swej drodze. Partnerów jakich sobie dobierasz, którzy notabene świadczą o Tobie. Tak świat ma dwa oblicza. Ten film próbuje się postawić po dobrej stronie barykady (dobrej z mojego punktu widzenia). Ale zły film, zawsze pozostanie złym filmem. Następuje próba ratowania go, że niby atakują go przeciwnicy ideologiczni. Prawda jest prosta ten film jest po prostu nieudolny i nieudolnie się podpina pod sprawę. TAK ważną sprawę, ale jej szkodzi, a nie pomaga. Bo po prostu jest złym filmem i żadna polityka, walka ideologiczna tego nie zmieni. Bełkot pozostanie bełkotem. A dno, dnem. A ten film to dno bełkotu.

Samuro

A gdyby tak ktoś nakręcił Pianistę, w którym to Żydzi wpychają Niemców do komór gazowych, to taki film zostałby uznany za obrazoburczy i antysemicki, zaś jego autora okrzykniętoby chorym wariatem :D Jakim więc cudem Pianista uznawany jest za arcydzieło??? Żądam sprawiedliwości dla biednych nazistów!
A tak już zupełnie serio, w prawdziwym świecie to mężczyźni odpowiedzialni są za przeważającą większość przemocy wobec kobiet oraz siebie nawzajem :D Sprawdź sobie jakiekolwiek statystyki. Twój argument ma tyle sensu, co majaki schizofrenika.

AlexAshtray

Przykład z żydami i Niemcami nietrafiony bo historycznie nie da się tego odwrócić , raczej nakręcił byś film pokazujący że "ludzie ludziom wilkiem".
A kobiety nie są takie święte bo też stosują przemoc (patrz Amber Heard i Johnny Depp).
A że częściej dochodzi do przemocy z powodu facetów wynika z tego że mamy dwie płcie (szok dla aktywistów lpgt) z czego mężczyźni mają więcej testosteronu, a wiadomo za co on odpowiada

dezertx

oczywiscie ze czesc kobiet stosuje przemoc.... ale jak ci juz udowodniono (i co sam przyznajesz) mezczyzni odpowiadaja za znakomita czesc przemocy fizycznej, wobec plci wszelakich. Twoja uwaga dot LGBT nie ma racji bytu - jezyk polski jest pod tym wzgledem ubogi, tymczasem w jez np angielskim, masz pojecia jak sex i gender. Poczytaj sobie o tym.

echoes222

przemoc psychiczna może być o wiele gorsza od kilku siniaków

ocenił(a) film na 4
dezertx

Polegaj dalej na statystykach mających mało wspólnego z rzeczywistością. Poczytaj lepiej o tym, jak często mężczyźni szukają pomocy w przypadku kiedy to w ich stronę jest kierowana przemoc. Żyjemy w świecie podwójnych standardów, a facetami kieruje wstyd, bo nie chcą być uznawani za słabszych. Przyznanie się do bycia bitym lub w inny sposób poniżanym przez kobietę, to w naszym chorym społeczeństwie oznaka bycia "pipą", która się temu po prostu daje. Więc z łaski swojej zamiast powielać bzdrune statystyki, otwórz oczy na coś więcej niż wykresy w internecie.

ocenił(a) film na 1
AlexAshtray

"A tak już zupełnie serio, w prawdziwym świecie to mężczyźni odpowiedzialni są za przeważającą większość przemocy wobec kobiet oraz siebie nawzajem "
Jak definiujesz przemoc? Jak głęboko analizujesz jej przyczyny? Czy te statystyki mówią po przemocy czy o przyczynach przemocy? Najczęstszą Przyczyną utonięć jest alkohol czy woda?
I na koniec. Masz jakiś pomysł aby to zmienić? Ale tak na prawdę zmienić, a nie spowodować nieszczęścia by stwierdzić, że to tak nie idzie.

ocenił(a) film na 1
AlexAshtray

aha... a to nie kobiety brutalizują świat, preferując takich a nie innych mężczyzn? ile fanek ma Jeremy Meeks?

AlexAshtray

Tak to mężczyźni statystycznie odpowiadają za przemoc. Nie zmienia to faktu, że to słaby, wręcz zły film... Jestem kobietą, jestem po stronie kobiet, ale tego filmu rozpaczliwie podpinającego się pod słuszną sprawę, aby maskować swoją kiepską jakość - nie da się uratować...

jagna_Matt

"To mężczyźni statystycznie odpowiadają za przemoc". Niefortunne uproszczenie językowe. Swoją drogą, przemoc definiowana jest jako działanie wykonane na kimś, sprzeczne z jego wolą. Śmieszne, że autorka komentarza, pod którym odpowiadamy, myśli że istnieje tylko przemoc fizyczna. No ale zakładając, że jednak chodzi jej (Wam) o przemoc ogólnie, to wniosek płynąłby z tego taki, że przemoc wcale nie jest rzeczą naturalną człowiekowi (i nie tylko), a "odpowiadają" za nią głównie mężczyźni. Czemu? Odpowiedź i kolejny wniosek (nie mój) - kobiety i mężczyźni różnią się od siebie w ogromnym stopniu, i to w naturze, samym swoim człowieczeństwie (wnętrzu, nie zewnętrzu). W takim razie kolejny wniosek - równość płci nie istnieje, bliżej nam do różnych gatunków niż do różnych płci, z czego kobiety pewnie są obiektywnie lepsze, więc zasługują na władzę. Jak widać, taki logiczny ciąg myślowy zostawia rzekome "podstawy ideologii feministycznej" w gruzach, a więc to chyba już nie feminizm, jeśli wyznaje się słuszność początkowego stwierdzenia, że przemoc jest domeną głównie męską. To seksizm, drogie panie. Na szczęście mało kto serio tak myśli. Większość ludzi wierzy w równość płci i nie potrzebuje do tego ideologii.

ocenił(a) film na 1
AlexAshtray

Inteligencją to ty nie grzeszysz.

ocenił(a) film na 5
AlexAshtray

dobry komentarz, ale jak widać męskie towarzystwo się zesrało, że powiedziałaś/powiedziałeś prawdę xD

ocenił(a) film na 1
AlexAshtray

Żydzi z Palestyńczykami robią teraz to co Niemcy robili z nimi w czasach II WŚ.

AlexAshtray

Abstrahując od wszystkiego to brzmi to jak scenariusz na odcinek South Parku XD

ocenił(a) film na 5
Samuro

Biały heteroseksualny mężczyzna był tyranem przez całe wieki, teraz, gdy okazało się, że patriarchalny archetyp macho jest anachronizmem wije się w konwulsjach jak piskorz, jęczy o prześladowaniu i upadku.

ocenił(a) film na 3
przewrotnie

O, to to! Nie dość, że jęczy to jeszcze najwyraźniej oczekuje, że kobiety beda toczyć jego walkę o jego pozycje i o to, by jemu nie dziala sie krzywda. "Dlaczego te feministki nie krencom filmów o tym jak menszczyznom jest zle i niedobrze, kurła"

ocenił(a) film na 5
JoasiaAsia

Dzieje im się okropna krzywda, bo coraz mniej kobiet ma ochotę sprzątać z uśmiechem na twarzy ich brudne gacie, przytakiwać na każdy kretyński, szowinistyczny żart, stać pół dnia przy kuchence, a na koniec prężyć tylek w radosnym wyczekiwaniu. Jak mają żyć te biedactwa przyzwyczajone do mamusinych troskliwych rączek, co lepiły pyszne pierogi i wycierały gile z nosa. Jedyne co mogą to wylewać swoje zale w internecie.

przewrotnie

Popieram! Kobiety powinny spełniać się zawodowo, więcej pracować robić nadgodziny. Mężczyźni z wyższym wykształceniem średnio pracują 5.2h w tygodniu więcej od kobiet. Powinniśmy wyròwnać tą zależność.
Kobiety jako kury domowe to jakiś średniowieczny przeżytek.

ocenił(a) film na 5
Kabano

Ciekawe tylko, czy ten biedny uciemiezony mężczyzna poradziłby sobie sam w domu? Kto poda mu kapcie, zaceruje skarpetę i zajmie się dziećmi, by mu nie przeszkadzały w grze na konsoli lub zlopaniu piwa przed telewizorem? Nasi biedni, dzielni panowie mogą tego nie udźwignąć! Jak żyć tyle godzin bez wielofunkcyjnego robocika?

ocenił(a) film na 1
przewrotnie

naprawdę sadzisz, ze tzw. statystyczny facet nie ogarnie domowych obowiązków? czy ty zyjesz w XIX w?

ocenił(a) film na 5
KryMak

A czy ja używam wielkich kwantyfikatorów typu"każdy", albo "wszyscy"?

ocenił(a) film na 1
przewrotnie

Napisałaś głupotę, a teraz sie wijesz jak piskorz, dając głupie kontrargumenty. Niby kogo czy jakiej grupy dotyczy ten passus: "Ciekawe tylko, czy ten biedny uciemiezony mężczyzna poradziłby sobie sam w domu? Kto poda mu kapcie, zaceruje skarpetę i zajmie się dziećmi, by mu nie przeszkadzały w grze na konsoli lub zlopaniu piwa przed telewizorem? Nasi biedni, dzielni panowie mogą tego nie udźwignąć! Jak żyć tyle godzin bez wielofunkcyjnego robocika?" Jakiegoś konkretnego mężczyzny? Kim są niby "Nasi biedni, dzielni panowie"?

ocenił(a) film na 2
przewrotnie

Nie wiem z jakiego Ty jesteś pipidówka i wśród jakiej patoli się obracasz, ale ja i wszyscy moi koledzy ogarniamy z palcem w dupie wszystkie prace domowe, zresztą w dzisiejszych czasach nie jest to żadne wielkie wyzwanie, skoro mamy mnóstwo sprzętów AGD, które to ułatwiają. I uwaga, może to dla Ciebie niespodzianka, bo od razu widać, że w głowie hula wiatr, ale wszystkie te sprzęty wynaleźli... mężczyźni. Gdyby nie Ci straszni mężczyźni, to wy byście z jaskiń do dzisiaj nie wyszły, praktycznie wszystko na tym świecie odkryli faceci, łącznie np. z internetem, żeby teraz takie ameby umysłowe jak Ty mogły sobie wypisywać takie kretynizmy. Ale Ty musisz być sfrustrowaną i nieszczęśliwą kobietą.

ocenił(a) film na 5
Alex303

Moze dlatego, że od wieków rolą kobiety było bycie inkubatorem i kucharką? Kiedy miały tworzyć wynalazki? Między przewijaniem, a karmieniem? W XX wieku, część kobiet zaczyna wkraczać w świat nauki. I z czym się spotyka? Z niechęcią, ostracyzmem i poglądem, że są głupsze. Wystarczy przyjrzeć się życiorysowi M. Skłodowskiej. Jeśli czegoś dokonywały to były skrzętnie pomijane, patrz. Sprawa Rosalind Franklin (ta od podwójnej helisy zawłaszczonej przez Watsona i Cricka). Nie uwazam, że kobiety nie byłyby w stanie tego wszystkiego wymyślić, gdyby nie to, że zawsze je lekceważono, przywłaszczano ich dorobek, i ograniczano szklanym sufitem.

ocenił(a) film na 2
przewrotnie

Od wielu lat kobiety nie mają żadnych ograniczeń względem mężczyzn, na uczelniach wyższych jest was średnio nawet więcej niż facetów, macie takie same prawa, takie same możliwości i co? I nic. Nadal na kierunkach technicznych są prawie sami faceci i cały świat postępu technicznego, to jest świat mężczyzn. Gdy patrzysz w nazwiska wynalazców w urzędach patentowych, to są to prawie sami mężczyźni. Ile jest jeszcze musi minąć, żebyście nie tłumaczyły sobie wszystkiego dyskryminacją? Może zamiast biadolić jakie to jesteście biedne i wiecznie poszkodowane, to czas zakasać rękawy i pokazać waszą wyższość intelektualną nad facetami w praktyce? Bo póki co kończy się tylko na bluzganiu na facetów na ulicach, a jak jest mini problem, typu zapchany zlew, to oczywiście od razu telefon do jakiegoś samca by wam pomógł. To jest postawa małych, głupich dzieci, a nie dorosłych ludzi.

ocenił(a) film na 5
Alex303

Mają nadal, bo całe kierownictwo jest w rękach facetów. Poza tym, to też nie tyle kwestia formalna, ale całej mentalności patriarchalnej, gdy dziewczynce od małego wyznacza się pewnie utarte ścieżki, gdzie raczej nie ma kariery naukowca, zwłaszcza na kierunkach technicznych. W Polsce, dyskryminacja wciąż ma miejsce, wystarczy tylko się rozejrzeć, posłuchać wypowiedzi naszej "elyty" czy też sprzężonej z nią w uścisku warstwy kapłańskiej. Jeżeli ministrem edukacji zostaje jełop, który mówi, że miejsce kobiety jest w domu, to jak mamy nie wychodzić na ulicę? I radzę nie generalizować, bo tak jak Ty potrafisz obsłużyć pralkę, tak wiele kobiet potrafi naprawiać, malować, remontować i przepychać zlew.

Jedno jest pewne, będziesz gadał dalej swoje kocopoly, bo syty głodnego nie zrozumie, tak jak "dobry pan" wmawia czarnoskoremu niewolnikowi, że ma ładne kajdany a smaganie batem to pieszczota. Po prostu, mężczyzna nie jest w stanie pogodzić się z tym, że kobiety też chcą decydować, bo przez wieki głos im odbierano. Poniekąd, rozumiem, że ciężko jest pogodzić się z utratą uprzywilejowanej pozycji. Ale spokojnie, są jeszcze kraje na wschód od Uralu, gdzie kobieta zna swoje miejsce. Zawsze możecie im pozazdrościć.

ocenił(a) film na 2
przewrotnie

Chciałem coś odpisać dłuższego, ale to chyba nie ma sensu, już tutaj najwięksi psychiatrzy nie pomogą. Kiedyś "Seksmisja" uchodziła za komedię, teraz to rzeczywistość. Siedź sobie i dalej się użalaj, jaka to jest uciskana przez PiS, Kościół, facetów, a tymczasem Twoje bystrzejsze koleżanki będą robić karierę, ewentualnie zajmować się domem i pokazywać, że nie ma znacznie jakiej jesteś płci, ważne co naprawdę umiesz i co jesteś w stanie zaoferować na rynku pracy (nawiasem mówiąc Polska jest obecnie na 3 miejscu w UE jeżeli chodzi o najmniejsze różnice płac między płciami, taki to straszny mamy u nas ucisk kobiet). Tymczasem Ty będziesz wymyślać coraz to nowe wymówki, czemu to Ci nie idzie w życiu, które gówno kogo obchodzą, bo ile można słuchać tych bredni...

ocenił(a) film na 5
Alex303

Cóż, nasyłanie psychiatry na kogoś, kto mówi prawdę przypomina metody z czasów Chruszczowa. Ja akurat mam bardzo udane życie i współczuję wszystkim dziewczynom, które tyrają w pracy, tyrają w domu, i muszą to robić z uśmiechem na ustach, bo w tym kraju kobieta nie ma prawa być niezadowolona i to okazywać. Idź, proszę, porozmawiaj szczerze z kobietami z różnych grup społecznych, zapytaj je o to czy mają wolny czas, o to ile zarabiają i czy mają jakieś marzenia, jak im się żyje, co o sobie myślą?Przeprowadź szczere rozmowy z co najmniej setką kobiet (najlepiej z małych miejscowości), wtedy będziemy mogli porozmawiać, bo jeżeli Twoim jedynymi argumentami są statystki i korwinizmy to nie ma o czym. To kwestia zwykłej empatii, próby się wczucia w czyjąś sytuację. Niby niewiele, ale większość mężczyzn nie chce tego widzieć.

BTW. "seksmisja" mnie nie śmieszy, raczej żenuje. Uważam ten film za szkodliwy i nic nie działa mi na nerwy jak przywoływanie kultowych tekstów z tego filmu....z tego, co pamiętam w seksmisji rządzą kobiety, a Ty twierdzisz, że jest rzeczywistością...Kaczyński jest kobietą? Rydzyk jest? A może Czarnek?

ocenił(a) film na 2
przewrotnie

No dobrze, ale co Ty mi chcesz powiedzieć? Że są kobiety, które mają różne problemy, czy marzenia w życiu? No są, tak samo jak mężczyźni, każdy ma jakieś swoje życiowe rozterki, nie wiem czemu przypisujesz to tylko jednej płci. Nie wiem też czemu twierdzisz, że nie znam żadnych kobiet, tylko Ty masz koleżanki! :D Żyję nawet z jedną (partnerką, nie mamą ;-) ) pod jednym dachem od wielu lat. Rzucasz jakimiś ogólnikami, jak to kobietom jest źle, już chyba sama nie wiesz co chcesz konkretnie powiedzieć, ale tak pojęczeć dla zasady trzeba sobie, że faceci to zło.

""seksmisja" mnie nie śmieszy, raczej żenuje."

Niczego innego się po Tobie nie spodziewałem, zero zaskoczenia, w ciemno mógłbym taką odpowiedź obstawiać. Szkodliwy film... facepalm. A jak nie rozumiesz czemu porównuję "Seksmisję" do Twoich wypowiedzi, to tylko świadczy o niezbyt wysokim IQ! :-) I nie, nie chodzi o to kto rządzi naszym krajem, nie wiem skąd to wzięłaś, ale widzę, że wszystko się kojarzy z PiSem, Kościołem i tymi podłymi mężczyznami ! :-) No i jak wy, feministki, chcecie coś osiągnąć, skoro macie takie kuriozalne wypowiedzi? Zawsze będziecie tylko pociesznym marginesem w skali kraju, którego nikt dojrzały poważnie nie będzie traktował.

ocenił(a) film na 5
Alex303

Skończ, to Ty masz niski iloraz inteligencji jeśli jesteś ślepy i głuchy na to, że to mężczyźni decydują o życiu kobiet, że w programie publicystycznym siedzi trzech facetów, którzy deliberują, czy kobieta ma prawo do aborcji czy nie.
To Ty jesteś ślepy i głuchy, jeśli nie widzisz tego, że stanowiska kierownicze obstawiają mężczyźni, że na kobiety patrzy się jak na ładnie zapakowany towar, a ich kompetencje są oceniane na samym końcu, po zrentgenowaniu wyglądu.
Przeczytaj chociaż jedną książkę feministyczną, to może wtedy zrozumiesz, na czym feminizm polega. Polecam "Drugą płeć" Simone de B. lub "Mit urody". Tak, to serwujesz jedynie jakieś stereotypowy model, nie mający nic wspólnego z rzeczywistością. Cały ruch feministyczny także ma swoje podziały, ale co Ty możesz wiedzieć o tym, jeśli Twoja wiedza opiera się na propagandówce TVP.
Czemu wszystko kojarzy mi się z PISem i kościołem? Dobre... Wystarczy włączyć odpowiedni program.
Aaa...i ten margines poszerza się. Coraz więcej kobiet widzi, jak są robione w konia, a i już nie jęczą tylko wreszcie walczą.
Czy mam cos do facetów? Z doświadczenia wiem, że prędzej czy później z każdego wyjdzie mizogin, ale powiedzmy, że nie mam, bo bardziej obarczam patriarchalny system z religią na czele, mający się w Polsce świetnie.

ocenił(a) film na 5
przewrotnie

Widzę kolejna zacietrzewiona ofiara chamskiego spotu OLXa.

Tu Ci pan ładnie wytłumaczy jak się dajesz "robić w konia":

https://www.youtube.com/watch?v=CddAK6bGavw&t=3s

No chyba, że jesteś jedną z tych, które świadomie kreują tę chamską manipulację.

ocenił(a) film na 5
taksidrajwer

Szczerze, to nawet nie słyszałam o tym spocie, bo swoją wiedzę czerpię z literatury, badań, artykułów i doświadczeń (chociaż jestem daleka od używania dowodów "anegdotycznych").

Pan w swojej tendencyjności stosuje pokrętną kazuistyke, byleby tylko ludzie nie mający zbyt wiele informacji i wiedzy dali się unieść "rzeczowości" materiału. Same bezrefleksyjne hołdy pod filmem włączają alarm. Tak jakby, wystarczyło, że pojawi się gość, który rzuci parę terminów, przytoczy dwie, trzy statystyki, a ludzie w swym braku krytyczności i wygodnictwe rozpływają się nad jego "geniuszem".

Jestem daleka od Wyrabiania sobie zdania na podstawie youtube, memow, spotów, kwejkow, tik toków, nie wiem jak Ty.

przewrotnie

Zdecydowanie masz jakiś ogromny problem ze swoją nienawiścią do płci przeciwnej. To trzeba leczyć, bo inaczej zachłyśniesz się swoim jadem

ocenił(a) film na 5
Grompel

Ale ja nie nienawidzę płci przeciwnej. Jest mi obojętna, o ile nie wmawia mi jak mam żyć, co robić, jak się ubierać i co robić ze swoim ciałem.

ocenił(a) film na 1
przewrotnie

Chyba kogoś ten problem sam dotknął, że wylewa żale na filmweb haha

ocenił(a) film na 5
franek1666

Dotyka większości kobiet, ale skąd możesz to wiedzieć, gdy większość przeszłych wytworów kultury jest "meskocentryczna", a jeśli jest skierowana w stronę kobiet, to tylko po to, aby pokazać im jak to dobrze jest zostać przykutą do czyjegoś domu niewolnicą rozpłodową, podczas gdy On zdobywa świat. Na szczęście, kultura się zmienia. Odwołuje się do żalów mężczyzny, ktory tych zmian nie rozumie, który traci swoją służącą i ma coraz większy problem z jej zdobyciem tylko dlatego, że "istnieje i zarabia", bo na szczęście kobieta też wreszcie zaczęła zarabiać i przestać być skazaną na jego widzi mi się. Nie mnie boli film, który mimo, że nudny nie jest ani na jotę przesadzony w swej metaforze. I to nie ja zaczęłam wylewać żale z jego powodu. Odpowiadam tylko na wsteczne, zaściankowe i pozbawione empatii komentarze detronizowanych pseudomachos.

ocenił(a) film na 3
przewrotnie

Jest przesadzony w każdym możliwym wymiarze, bo nie uwzględnia złożoności ludzkich relacji, jest różnorodności. Każdy element tej produkcji jest jednoznaczny, skrojony, by miał tylko ten jeden konkretny wydźwięk - źli mężczyźni. Ku Twojemu zaskoczeniu, podzielam pogląd, że mężczyźni w znacznej mierze przypadków są winni - krzywdzą kobiety, krzywdzą siebie wzajemnie. Jednak nie dokona się zmian w mentalności mężczyzn robiąc z nich wyłącznie gwałciciela, drapieżnika bez uczuć. To jest najzwyklejsza dehumanizacja określonej grupy społecznej. Mężczyźni (ale także kobiety) sami muszą przestań patrzeć przez pryzmat samca alfa, jako jedynego słusznego wzorca męskości. Wszyscy powinniśmy patrzeć z empatią i szacunkiem na różne "typologie wrażliwości" męskiej i kobiecej. Żadnej nie oczerniać, mówić, że jest gorsza. Nie znaczy to, że nie mamy prawa wyboru, gdy chodzi o bliższe relacje - życie naturalnym tokiem to zweryfikuje, ale nie utrudniajmy np. kobietom, które są bardziej "męskie" w obyciu czy wyglądzie, mówiąc, że w ogóle nie są kobietami. Nie rzucajmy kłód po nogi facetom, którzy są wrażliwsi, właśnie bardziej "kobiecy" w zachowaniu, wyzywając, że "zachowują się jak baby". Trzeba pamiętać, że każda krzywda jaką wyrządzamy w relacjach z bliską nam osobą, może być spotęgowana później, może przerodzić się w nieufność, mściwość, samotność, nienawiść. Czyli w zasadzie w ten film... Bo mówi językiem wyłącznie zarzutów oskarżeń. Nie są to zarzuty nieprawdziwe z gruntu rzeczy, ale przez ich ilość, natłok i brak szerszego spojrzenia na relacje damsko-męskie robi się tylko połajanka z punktu wyższości. Szczególnie monolog Heleny Norowicz pokazuje, jak chcą się widzieć takie kobiety, jako nadistoty, całkowicie istniejące poza granicami etyki, moralności, zasad przyczyna-skutek (bo wolność) albo też 3 nowela - motyw kobiety szamanki, niezbadanej skrępowanej siły, która chce się uwolnić (swoją drogą jak to się ma do wyśmiewania istnienie "Boga na chmurce", przy jednoczesnym zainteresowaniu np. wiccanizmem). Mamy tutaj zasadniczo dwutorowe działanie: mężczyzna - ogr bez uczuć wyższych, niszczący kobiety, środowisko naturalne (Kandelabr w Paryżu dla kumatych do Porozumienie Paryskie). Kobieta zaś to ucieleśnienie piękna, mądrości, nigdy nie popełnia błędów, występków przeciwko drugiej osobie, myśli klarowniej, jaśniej bez całego napięcia, biologii w stosunku do mężczyzny, który zawsze się z nią ściga. Nie ma tu równouprawnienia, a wyjście krok przed mężczyzn i wrzucenie ich do nowo wykopanych podziałów. Opisując tak panie, widać tylko zamiar taniego łechtania ego płci żeńskiej, by na ich barkach rozpieprzyć "system".

ocenił(a) film na 5
zaszczepiony_szczepan

Popieram w części wypowiedź. Uderzam tylko w archetyp machomana, powielany z pokolenia na pokolenie Pana-zdobywcy, coś wielce tępego, anachroniczego, a jednak w Polsce wciąż mającego się świetnie i hodowanego od lat. A film uderza w taką kreacje również. Pytanie brzmi: jaka część kinematografii ukazuje kobiety jako ladacznice, infantylne idiotki, przedmioty, elementy dekoracji czyli kompilację cech idealnych dla samca-alfy. I czy ktoś protestuje? Czy kogoś to obchodzi? Wystarczył jeden film, w którym rolę się odwróciły i mamy "gówno burzę" urazonego patriarchatu.

ocenił(a) film na 3
przewrotnie

"Gównoburza" nie jest o to, że role się odwróciły, ale jak to zostało topornie przedstawione, dosłownie jak w radzieckiej propagandzie. Nawet kolorystyka jest pod to podpięta - pierwsza nowela. Mężczyźni na dworcu w zimnym, niebieskim świetle, kobiety w biało-żółtym, jasnym. Jeśli Pani tego nie widzi, ile tu jest takich mniejszych, większych zabiegów, które nie budują prawdziwości tego świata, a są czystym, emocjonalnym wskazaniem na największe zło świata, które trzeba wypalać ogniem, to nie ma po co toczyć dalszej dyskusji. Mężczyźni nigdy się nie zmienią, jeśli takie feministki będą wszystkich wrzucać do jednego worka, a siebie wywyższać ponad miarę i rozmawiać ex-catedra z innymi. To jest tak proste i oczywiste, ale jakoś im to nie przychodzi do głowy.

ocenił(a) film na 5
zaszczepiony_szczepan

Bo to jest film dotyczący dystopii! Dystopie zazwyczaj nie "budują prawdziwości tego świata", a Pan tak bardzo wziął ten film do siebie i chyba czuje się urażony. Spoko, mężczyźni mogą kręcić swoje gangsterskie tępe kino z kobietami-lalami do dmuchania. My nie możemy. Feministki nie chcą, aby mężczyźni się zmieniali (biologia na to nie pozwala, nadmiar testosteronu i jego skutki) , tylko aby wreszcie się odczepili od nas i od podejmowania decyzji dot. naszego ciała. Jeżeli przyjmowana jest przy tym arogancka poza, to tylko dlatego, że ze skulonym łbem raczej niczego się nie osiąga.

ocenił(a) film na 3
przewrotnie

No to jest prawdziwy czy nie? Bo raz Pani pisze, że to autentyczne historie 1:1, a potem, że nie to dystopia, w ogóle wymyślone i jak można brać to na poważnie. Ba, nawet te nowele nie są konsekwentne w tym, co tworzą. Dlaczego bohaterka pierwszej, gdzie jest separacja wagonów, oddzielanie kobiet od mężczyzn, bez problemu wchodzi do jakiegoś dziwnego męskiego klubu i jako jedyna tańczy z tymi facetami (też dobre, że dużej mierze byli tam podstarzali faceci z "wonsem", takie wręcz memiczne Janusze). To po co podróżować oddzielnie? tu nawet nie ma spójnego prowadzenia budowy światy. To jest tak mizernie skonstruowane, że nie zostawia potem żadnego śladu w pamięci, jakiegoś zadowolenia z tego, co się widziało. Znów Pani czegoś nie rozumie, powołując się na przykład "męskiego kina". Osią tych filmów nie jest relacja kobieta-mężczyzna, w przeciwieństwie do tej produkcji. Niech Pani mi pokaże film nakręcony przez mężczyzn, który tak 1:1 przedstawia myślenie facetów. Jeśli da Pani przykład, to tak samo skrytykuję i uznam za zwyczajny chłam, niewart mojego czasu, bo mizoginizm to przeciwny biegun, tego, co właśnie ukazano w Erotica 2022. Dlaczego kobiety nie kręcą np. gangsterskiego kina (może jest, nie widziałem, przyznaję), gdzie faceci to wioskowe głupki z pistolecikami, ale fabuła sama w sobie jest dobra, że chce się oglądać?
Zagadnienie "mojego ciała" też dobrze wiąże się we wspomnianym przeze mnie monologiem Norowicz. Zaznaczę, na wstępie, że jestem osobą niewierzącą, nie chodzę do kościoła, bo wiem, że rozmówcy uwielbiają tak szybko szufladkować dyskutantów. Budowanie, a raczej kreowanie poczucia bycia istotą lepszą od mężczyzn wiąże się z tym, że każde zachowanie, działanie kobiety ma nieść pozytywne efekty dla niej, ewentualnie neutralne. Natomiast, gdy chodzi o negatywne efekty, to trzeba je usunąć z horyzontu potencjalnych zdarzeń poprzez absolutną wolność, bez najmniejszych granic moralno-etycznych. Nie włączam w ten opis przypadków gwałtu, ciąży zagrażającej życiu kobiety, płód niepełnosprawny, bo to oczywiste, że tutaj 100% decyzja jest (zawsze ostatecznie jest) po stronie kobiety. Do tego jestem świadom, że nie wszystkie dziewczyny zwyczajnie nadają się na matki, bez względu na okres życia, w jakim są. Zwykła jednak dojrzałość (także u mężczyzny, zaznaczam) wymaga, by ludzie byli świadomi, że jeśli dojdzie do "wpadki", to trzeba zmierzyć się z jej konsekwencjami, a nie od razu usunąć. Zaznaczam, że mam specyficzne zdanie w tym temacie, którego skądinąd i tak nigdy się nie uda rozwiązać w 100% zadowalając wszystkich - aborcja z nieprzemyślanego seksu powinna być jednorazowo za darmo, ponieważ każdy ma szansę raz się zapomnieć, popełnić błąd, który będzie miał konsekwencje do końca życia. Nie można jednak w nieskończoność zakładać, że cokolwiek zrobię, nie muszę za to odpowiadać. Aborcja na życzenie, w każdym miesiącu ciąży jest nie tylko destruktywna z poziomu kobiety i mężczyzny, który też ma przecież w tym udział. Szkodzi znacznie bardziej, bo pozwala by najbardziej szkodliwy wzór faceta, co zmienia partnerki jak rękawiczki, bo tak mu się podoba, przeniósł się na kobiety. Teraz to kobieta ma zmieniać partnerów bez zastanowienia, a mężczyzna, gdy robi podobnie ma podlegać ostracyzmowi (słusznemu skądinąd). Jak to się odbije na trwałości relacji międzyludzkich, każdy, kto potrafi myśleć, umie przewidzieć, jak bardzo to "umechaniczni" kontakty, a osoby, kobiety czy mężczyźni chcący zbudować coś trwalszego będą spychani na margines.

ocenił(a) film na 1
przewrotnie

"Uderzam tylko w archetyp machomana, powielany z pokolenia na pokolenie Pana-zdobywcy, coś wielce tępego, anachroniczego" - problem własnie polega na tym, że ów stereotyp w dużej, ale to b. dużej skali jest powielany przez kobiety! Nie wiem, na ile jestem reprezentatywny, ale dla mnie, typowego przeciętniaka, patriarchalnym opresorem nie jest bynajmniej inny facet, nawet jeśli ma nade mną jakaś władze - dowódca, przełożony itp. Wychodze z pracy i zapominam o nim, albo tak sobie układam zajęcia, aby mieć z takim typem jak najmniej do czynienia. Problemem były partnerki (skądinąd niby silne, zaradne, wyzwolone itp.) oczekujące nie wiadomo z jakiego powodu jakichś świadczeń, albo okazujących swoją, jakże fetyszyzowaną tzw. skomplikowana osobowość. Jak niby z kimś tak roszczeniowym pielęgnować relację? Jest taki świetny mem Marty Frej - "Wbrew temu, co twierdza niektórzy, kobiety wiedza czego chcą- czegoś więcej!" Naprawdę, bardzo trafne, choć nie wiem, czy nie wyszło przypadkiem antykobieco.

ocenił(a) film na 3
KryMak

Nie zgadzam się. To mężczyźni sami się nakręcają, apoteozują, domyślnie prezentują tak sami siebie, a raczej chcą siebie tak postrzegać. Prawdą jednak też jest, że mnóstwo kobiet też przyjęło taką optykę i uważa ją ten prawdziwy wzór, które eliminuje wszystkie pośrednie typy męskości. Ja sądzę, że mężczyźni sami nakładają na swoje barki nadmiar pewnych przekonań, których nie każdy jest w stanie unieść, a potem często szukają winy nie w sobie, a w otoczeniu. Moim zdaniem, faceci powinni bardziej patrzeć na siebie z empatią i szacunkiem, by obniżyć poziom absurdalnego "współzawodnictwa", wspierać się, a nie tyranizować jakiejś tam grupie "alfa". Oczywiście, zawsze będą chady, bo to jest też jeden z podtypów męskości, ale nie musi być celem, lekiem na całe zło, gdy chodzi o relacje damsko-męskie.

ocenił(a) film na 1
przewrotnie

o, prawdziwa przeintelektualizowana feminazistka

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
przewrotnie

Sorry, ale wspolczuje partnerow. Tak jak i sa pelnowartosciowi mezczyzni, tak i sa komptetnie porabane kobiety. W dobie kiedy WY kobiety szukacie glownie miesniakow z kasa i dobrym samochodem nie patrzac co "facet" ma pod czaszka, niestety skutkuje takimi zwiazkami. Poza tym generalizowanie jest "lekko" nesprawiedliwe. Kobiety tez nie sa takie krystaliczne, a i kilku fajnych facetow tez by sie znalazlo.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones