Wiele osób zastanawia się o co w tym filmie chodzi. Pomijam tych którzy wyżywają się niemiłosiernie na tradycyjnej konwencji kręcenia Godzilli. Fabuła wbrew temu co mówią laicy w temacie Godzilli, jest spójna i logicza. Jedynym aspektem "zagadkowym" jest to jakie skutki wywołują podróże w czasie. Ale jako że nie mamy możliwości tego sprawdzić musimy przyjść za założenie wiążące iż jest tak jak chciał to nakreślić scenarzysta Kazuki Omori.

Trochę historii:

Film "Godzilla kontra King Ghidorah" jest kontynuatorem dwóch poprzednich obrazów z serii Heisei (1984-1995) oraz pierwszego obrazu "Gojira" z 1954 roku. Aby w pełni zrozumieć znaczenie wydarzeń należy zaznajomić się z poprzednimi trzema filmami a także z następnymi czterema które kończą serię.

Początek filmu:

W momencie w którym pojawiają się ludzie z przyszłości Godzilla leży na dnie morza unieszkodliwiony przez BAN (Bakteria Anty Nuklearna). Odsyłam w tym miejscu do poprzedniego filmu "Godzilla kontra Biollante". Jak wiadomo BAN nie zabił Godzilli jednakże mocno go osłabił. Tak więc to co mówi Emmy do Terasawy w późniejszych sekwencjach filmu, że Godzilla nigdy nie zniszczył Japonii jest prawdą. BAN uniemożliwił mu poruszanie się.

Zmienić czas:

Emmy i M11 zabierają trzech ziemskich ekspertów do spraw Godzilli. Jednym z nich jest Terasawa, który w przyszłości napisze książkę o Godzilli. Drugim jest profesor Mazaki, ekspert od dinozaurów. No i oczywiście Miki Saegusa, dziewczyna z zdolnościami nadnaturalnymi jak telekineza i te sprawy. Komputer przybyszów pokazuje iż na 98% Godzillozaur z wyspy Lagos jest późniejszą Godzillą Heisei. Trójka ziemian z 1992 rozwiewa ostatnie wątpliwości przybyszów. Dinozaur zostaje teleportowany na dno morza Beringa, gdzie jak przypuszczają obcy, nigdy nie powstanie ponieważ nie otrzyma dawki promieniowania radioaktywnego.

Co uległo zmianie a co nie:

Tak więc w 1954 roku na wyspie Lagos nastapił wybuch nuklearny który obudził pierwszego Godzillę (z filmu "Gojira") jednakże nie napromieniował Godzillozaura. Ten nie wyewoluował w Godzillę Heisei. Wydaje się więc że Godzillą Heisei nigdy nie powstał. Dodatkowo nasi bohaterowie upewniają się w tym przekonaniu kiedy Dobashi informuje ich że Godzilli nie ma tam gdzie był. Co się więc stało? Tutaj należy odwołać się do późniejszej sekwencji w której Terasawa wygrzebuje z archiwum informacje o tym że na morzu Beringa zatonął statek atomowy. Wydarzenia ulegają małej zmianie. Godzilla Heisei powstaje. Jednakże nie w 1954 roku na Lagos a w 1970 na morzu Beringa. Podczas tych lat Heisei i tak pozostawał w ukryciu więc w zamyśle scenarzysty nie miało to większego wpływu na bieg wydarzeń. Zrodzony w 1970 roku Godzilla zaatakował Japonię w 1984 i 1989 roku. Nastąpiła więc walka z Biollante. Upewnić nas w tym może późniejszy film "Godzilla kontra Kosmogodzilla" w który jedną z przyczyn powstania Ksmogodzilli jest Biollante. Sugeruje to wyraźnie że wydarzenia z 1984 i 1989 roku nie zniknęły. Co się więc stało z Godzillą? To proste. Godzilla się przemieścił! Nawiążmy tutaj do końcowej sekwencji z filmu "Godzilla kontra Biollante". Godzilla obezwładniony BAN-em nie mógł atakować ale mógł się ruszać. Tak też stało się i w tym przypadku.

Godzilla i King Ghidorah:

Dobashi i spółka zbadali że Godzilli nie ma tam gdzie był. Stwierdzili więc że nie istnieje. Z początku nikt nie chciał uwierzyć Miki że ona go "czuje" na dnie morza. Wszyscy błędnie sądzili że ten nie istnieje. Wielkie było więc zdziwienie kiedy łódź podwodna zatonęła. Wszyscy myśleli że wskrzeszą Godzillozaura. Tymczasem zasilili osławionego BAN-em Heiseia. Ten przezwyciężył BAN i urusł do 100 metrów. Wiele osób zadaje pytanie "Dlaczego Ghidorah zaatakował dopiero w 1992 skoro powstał w 1954?". To także jest jasne. Bo przybysze pojawili się dopiero w 1992. Oni nim sterowali. Za pewne Ghidorah siedział sobie spokojnie na Lagos i żył bez zmartwień. Jednakże przybysze przejęli nad nim kontrolę. Z ich rozkazu potwór zaatakował i zmierzył się z Godzillą.

Nieścisłości "podróży w czasie":

Na uwagę zasługuje także to co mówił Gurenchiko. "Dwie takie same istoty nie mogą znajdować się w tym samym miejscu i czasie. Jedna musi zniknąć". Z takim problemem mamy do czynienia w przypadku Ghidoraha. Ożywiony w XXIII stuleciu przeniusł się do XX. Problem polega na tym że tam znajduje się jego "przeszłe ja" które leży na dnie morza. Czy więc zgodnie z zasadą "jeden z nich zniknie"? Można podejrzewać że ten na dnie zniknął czym znacznie zmienili przyszłość. Można też sądzić że "to jest co prawda ten sam czas ale nie to samo miejsce".

Samo zagadnienie "podróży w czasie" nie istnieje. Dlatego trudno szukać tutaj jakichś naukowych przesłanek. Podróże w czasie wyglądają tak jak nakreślił je scenarzysta. W takim przypadku interpretacja jest dowolna. Więc zasadniczo wydarzenia z "Godzilli vs King Ghidorah" mogły mieć miejsce jeśli przyjmiemy założenie że "podróże w czasie" właśnie tak wyglądają.

Reasumując:

Może wam się ten film nie podobać. Każdy ma inny gust. Możecie mówić że to "tandeta". Może wam się nie podobać konwencja. Ale mówić że film nie ma sensu to poprostu przegięcie. Film ma sens co wykazałem powyżej.

Pozdrawiam wszystkich.