W początkowej scenie dowiadujemy się o nadciągającym niebezpieczeństwie w postaci odłamków rosyjskiego satelity. Jak się okazuje, wkradły się tam dwa błędy:
1. Zaciekawiło mnie jak szybko mogą poruszać się odłamki. Dowiadujemy się, że okrązają one orbitę okołoziemską w 90 minut. Wystarczy więc doliczyć 600 km (wysokość na jakiej znajdują się nasi bohaterowie) do promienia Ziemi (do obliczenia na podstawie długości równika) po czym obliczyć długość okręgu. Wynosi on 43 843 km. Prędkość odłamków to w takim razie niebagatelne 29 229 km/h. A teraz spójrzcie raz jeszcze na tę scenę i zastanówcie się na ile ocenilibyście ich prędkość na oko. Bo ja na jakieś 200, 300 km/h. Pędząc tak szybko one powinny przemknąć wręcz niezauważone. No ale rozumiem, że nie wyglądałoby to dobrze w filmie.
2. Głos dyspozytora który informuje naszych bohaterów o nadciągającym niebezpieczeństwie, mówi, że odłamki poruszają się "szybciej niż pocisk". Czyżby? Nie precyzuje o jaki pocisk chodzi ale generalnie prędkość początkowa pocisków w broni palnej waha się między 500 a 800 m/s. Przyjmijmy 715 bo tyle ona wynosi w przypadku znanego i lubianego AK47. 715 m/s to inaczej 2 574 000 km/h czyli blisko 88 razy szybciej niż odłamki rosyjskiego satelity. Przypuszczam, że takie porównanie było po prostu bardzo obrazowe i dlatego go użyto. Nie zmienia to jednak faktu, że jest nieprawdziwe.
Zapomniałeś uwzględnić faktu, że wahadłowiec wraz z teleskopem Huble'a, żeby utrzymać się na orbicie muszą poruszać się także z prędkością ok. 27,8 tys. km/h, więc prędkość szczątków względem astronautów będzie wynosić ok. 1,4 tys. km/h.