Pod względem audiowizualnym ten film jest naprawdę bardzo dobry, ale film to nie tylko zdjęcia i muzyka.
Ta cała Pani doktor ma 10% tlenu co starcza jej na jakieś 10 minut, następnie gdy zostało jej już 1% to oddycha tym chyba przez godzinę.
Oczywiście wchodzi do stacji sekundę przed tym jak zaczyna się rozwalać, spada do płytkiej wody tuż przy lądzie, no po prostu powinna jeszcze puścić kupon lotka.
Ogólnie film raczej nudny, pozbawiony logiki i realizmu, taka typowa amerykańska bajeczka.