PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=671049}

Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

Star Wars: The Last Jedi
6,8 149 630
ocen
6,8 10 1 149630
6,8 44
oceny krytyków
Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

wiele razy od wielu lat próbuję przebrnąć przez różne części tego filmu z mizernym skutkiem, chyba ani razu nie dotrwałem do końca. Nie rozumiem fenomenu tej sagi. Dziwne stworki, dziwne osoby i dziwne robociki, niby to połączone jakąś fabułą ale jakby tak na siłę bez ładu i składu. Taka baja dla najmłodszych w stylu czarnoksiężnika w krainie Oz z tym z innymi choć podobnymi postaciami. Równie infantylnymi. I nie to żebym nie lubił fantasy czy sci-fi ale tego typu obrazy do mnie wcale nie trafiają. Tak samo jak avatar - ludzie się zachwycają jakimiś smerfami skaczącymi po drzewach. Z kolei jeśli chodzi o sci-fi itp to idalnie w mój gust trafiły np matrix, incepcja, seria obcy, wojna światów, raport mniejszości, 12 małp, i tego typu. Czasem się zastanawiam jak można zachwycać się taką bają jak g. wojny jeśli ma się powyżej 10 lat. Czekam na sensowne wyjaśnienia. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
Mothyff

już śpieszę z wyjaśnieniem. Fenomen tej sagi polega na tym, żeby kasa się zgadzała, którą później można wydać na zakup nowej wyspy lub luksusowego samochodu.

Mothyff

Nic Ci nie będę tłumaczył, bo jesteś zbyt tępy, żeby zrozumieć fenomen "Gwiezdnych Wojen. W******e jajca mam na Twój bełkot. To sobie czekaj. Nie pozdrawiam.

starboy

rozumiem że masz max 10 lat i złożenie zdania bez żulerskich bluzgów przerasta twoje szare komórki, a więc idź na baję o robociku i owłosionym stworku i udawaj dorosłego!!

Mothyff

Rozumiem, że masz 5 lat i musisz prosić o wyjaśnienia bo jesteś zbyt niedorozwinięty, żeby zrozumieć fenomen "Gwiezdnych Wojen". Lubię używać bluzgów na takich niedorozwojach jak Ty, a żulerski to jest Twój styl życia, Ty w ogóle nie masz szarych komórek, dlatego nie ogarniasz pewnych rzeczy. No i pójdę, udajesz to Ty.

starboy

w przedszkolu nauczyło się dziecko powtarzać jak papuga to samo i teraz to robisz też tutaj? Jeśli nie wiesz że to forum o filmach to powiem ci to teraz - to jest forum o filmach, więc różne dyskusje, pytania tu się prowadzi. Czy czegoś tu nie rozumiesz bo jesteś zbyt tępy MALUTKI GWIEZDNY CHŁOPCZE? w TYM jest problem jak zrozumieć fenomen bezsensownego filmidła o badzie niedorozwiniętych stworków? Wracaj do jamy trollu jeśli nie potrafisz rozmawiać, takich przygłupów tu nie potrzeba.

Mothyff

W przedszkolu to Cię chyba jeszcze nie nauczyli, że zdanie rozpoczyna się z dużej litery niedorozwoju. No niestety nawet takie z*****e tematy jak Twój muszą widnieć, więc przygotuj na to, że ktoś Cię wyjaśni. No właśnie Ty wielu rzeczy nie rozumiesz bo jesteś zbyt tępy, malutkie to jest Twoje przyrodzenie. Właśnie w tym jest problem, bełkoczesz, jesteś niedorozwojem i dlatego nie zrozumiesz fenomenu "Gwiezdnych Wojen". No właśnie w*********j do swojego szałasu pod mostem.

starboy

ty się chyba masturbujesz przy czubace bo raz widziałeś brochę swojej starej tak samo zarośniętą jak ten przygłupi stworek i dlatego obrona tego syfu tak cie podnieca że aż wyciskając pryszcza nad monitorkiem udajesz wichurę jak tralala. Kozak w necie pipa w świecie. Wracaj do przedszkola i się tak nie podniecaj bo ekran poplamisz i będziesz musiał zlizywać urwisie.

Mothyff

Wiem, że nie rozumiesz fenomenu "Gwiezdnych Wojen" niedorozwoju, ale nie musisz pisać jakie masz fetysze bo mnie to nie obchodzi, tak samo jak to, że podglądasz swoją matkę i masz takie widoki, chociaż mógłbyś jej kupić golarkę, w końcu mamy XXI wiek. Ja nie muszę niczego bronić, szczególnie takiej klasyki, po prostu wyjaśniam Cię niedorozwoju. Ty wydajesz się być podniecony, aż chyba klawisz alt i shift Ci do końca nie działa bo tak mocno n*********sz w nie, syfa to masz na przyrodzeniu. Raczej u Ciebie jeszcze trwa okres dojrzewania i wyciskasz bo Cię nie stać na pielęgnację twarzy, dlatego wychodzisz tylko w nocy ze swojego szałasu pod mostem bo masz twarz gorszą od Golluma z "Władcy Pierścieni". Dokładnie pipo. No właśnie wracaj do przedszkola niedorozwoju. Ogarnij swoje fetysze bo się skończy tak jak to napisałeś poplamieniem ekranu. Wiesz nie muszę zaspokajać swojego pragnienia spermą tak jak Ty, mnie stać na wodę. I tak przy okazji podniecam się wtedy jak Twoja kobieta, którą trzymam na łańcuchu masuje mnie po kroczu, potem mi zwali i spuszczę się na podłogę, każę jej zlizać bo to uwielbia.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
starboy

Z wielkiej żydku piehdolony, za dużo w Australii siedziałeś, że zapomniałeś podstawowych zasad języka polskiego?

starboy

Czego tak się prujesz? Dzisiaj w filmwebowym newsie napisałem poprawnie "tę" i dziewczyna mieszkająca przez całe życie w Polsce kazała mi poprawić na "tą", co było niepoprawne, a ja się jej posłuchałem.

starboy

Widziałem. Zaczęli Cię poprawiać na to co napisałeś poprawne. Ale Ty to jednak jesteś jebnięty żydku, żeby się kobiety słuchać.

starboy

*poprawnie, zdarza się, idę sobie zrobić szejka białkowego

ocenił(a) film na 6
Mothyff

Wiesz, Mothyff, na Twoim miejscu nie pisałbym innym ludziom, że powtarzają coś jak papuga. Wiesz, czemu?

hyrkan

czy ktoś cię pytał o zdanie? won trollu ! aha nie masz życia, no przykro mi...

ocenił(a) film na 6
Mothyff

Ty, wielokrotnie. :)

Wiesz już, czemu krytykowanie innych za powtarzanie jest w Twoim przypadku strzałem w stopę? Znajdź mi jednego usera na tym portalu, który kopiował swoje posty tak często jak Ty.

hyrkan

a ty jednego, który z braku życia tak wyszukuje jak ty.

ocenił(a) film na 6
Mothyff

Mówiłeś sam o takim :)

Dziękuję, znów samobój.

Bardzo by Ci pomogło, gdybyś pamiętał, co piszesz. Ja dlatego tak łatwo znajduję te samobóje w Twoich postach, że je czytam i zapamiętuję. Atakujesz innych za język - sam robisz błędy, atakujesz za posty niemerytoryczne - trudno u Ciebie znaleźć merytoryczny (choć jeden), przypisujesz innym ataki i obrażanie - niewielu użytkowników forum wrzuca tyle obelg co ty. I tak dalej, i tak dalej. Ostatnio znalazłem posty, w których krytykujesz powtarzanie się.

Czy to nie piękne, że im więcej zobaczę postów, tym więcej razy sam sobie zaprzeczysz?

hyrkan

tak o tobie piszą twoje ofiary : ''Może i przeczytałeś jakieś książki i skończyłeś jakąś szkołę, ale w mojej ocenie jesteś bardzo smutną, samotną, płytką osobą.
Popracuj nad życzliwością i wszystko będzie dobrze, może nawet zyskasz paru przyjaciół.
Nie pomyl tylko mojej opinii z obrażaniem, moim zdaniem nie jesteś głupi. Jesteś tylko wredny i złośliwy. '' - tak piszą o tobie twoje trollowe ofiary.
a kiedy już nie masz merytorycznych argumentów atakujesz rodziców jak przedszkolak - ''Twoja ocena jest nieinteresująca nawet dla Twoich rodziców'' - czy może ten argument uważasz za wielce merytoryczny?

ocenił(a) film na 6
Mothyff

Odpowiedziałem Ci już na obie kwestie.

:) Rozmówców nazywasz ofiarami, a wniosek argumentem, wobec tego się zamotałeś.

hyrkan

ileż to setek ludzi już strollowałeś? co wchodzę w twój temat to tylko trollujesz i trollujesz ludzi miesiącami, wszyscy mają ciebie dosć, czy naprawdę nie masz nic lepszego do roboty niż trolling?

ocenił(a) film na 6
Mothyff

Że też jeszcze nie jestem sławny, skoro mam tyle "ofiar".

hyrkan

won trollu!

ocenił(a) film na 6
Mothyff

Ale pogadajmy jeszcze o fenomenie sagi.

Lubisz na przykład Hanksa i uważasz, że filmy z nim są świetne. A przecież te filmy oparte na powieściach Browna są bardzo proste i częściowo pokrywają się motywami z sagą GW.

Prawość charakteru, wokół zdrada i ekstremiści, główni bohaterowie znajdują miłość, mieszają się w światową politykę, zagrożone jest istnienie planety.
Przygoda, trochę tajemnicy, dużo podróżowania, nieco walki. Inne proporcje niż GW, ale Brown pisał wyraźnie pod gusta konsumentów pewnego rodzaju literatury.

Zaletą GW jest przeróbka konwencji (nie jest głęboka, ale jest wyraźna) kina bohaterskiego, rycerskiego. Natomiast Brown dużo bardziej się konwencji trzyma (oczywiście gatunek jest nieco inny).

W takich filmach między bohaterami jest chemia (GW, o dziwo, rozwijają ten temat w bardziej złożony sposób), główni bohaterowie reprezentują wszelkie możliwe zalety charakteru, a nawet pozorna słabość fizyczna może nie przeszkadzać w wygrywaniu starć z brutalną siłą.
Wymieniać dalej potrzeby widza?

hyrkan

won trollu !

ocenił(a) film na 6
Mothyff

Magia (czy inna Moc) jest z kolei mitem przekraczania ludzkich ograniczeń. To mit żywy. Na filmwebie pod filmami o magii jest wielu adeptów, którzy nigdy nic magicznego nie zrobili i nie zrobią, ale wierzą naprawdę. Ogromna część produkcji filmowych dotyka sfery magicznej (zombie, wampiry, Harry Potter, Narnia, Hobbit, wszelakie opętania, telepatyczny kontakt z obcymi, kontakt z duchami, aż po filmy religijne).

Pytanie o ten fenomen jest o wiele szersze niż tylko o Gwiezdne Wojny.

hyrkan

jesteś tak bardzo smutnym trollem, żal mi takich osób....

ocenił(a) film na 6
Mothyff

Patrząc ewolucyjnie możemy przypuszczać, że:
1. Złudzenie sprawczości (wpływu na pogodę, na zdarzenia losowe) jest ubocznym efektem tendencji do przypisywania odpowiedzialności za zdarzenia istotom niż przypadkowi.
W kontekście przeżywalności lepiej bowiem wpływ innych istot przeszacować: lepiej się pomylić biorąc przypadkowe dołki za ślady wroga niż ślady wroga za przypadkowe dołki w ziemi.

2. Zachowania magiczne to wynik testowania różnych zachowań. Mózg ludzki (w ogólności, nie u każdego człowieka :P) wyewoluował jako poszukujący nowych rozwiązań, a przynajmniej zdolny do takich poszukiwań. Stąd w ogóle istnienie nauki. Jednocześnie jednak mózg nie jest ściśle racjonalny, wobec tego łatwo ulega złudzeniu, że czynność jest rozwiązaniem, gdy nim nie jest.

ocenił(a) film na 1
starboy

jesteś zdrowo jebnięty skoro bluzgasz osoby nie rozumiejącego fenomenu tej sagi

Mothyff

Szczerze nie ma sensu chyba cokolwiek Ci wyjaśniać :). Nie trafia to w Twoje gusta po prostu i tyle, cokolwiek by się napisało i tak wyjdzie dla Ciebie, że to bajka dla dzieci i niech tak zostanie.

ocenił(a) film na 9
Mothyff

Jeśli naprawdę chciałbyś zrozumieć fenomen sagi SW to poleciłbym Ci książkę "GWIEZDNE WOJNY: Jak podbiły wszechświat" Chris'a Taylor'a ,ale i tak pewnie nie przeczytałbyś ponieważ (jak zresztą po części stwierdził Damianuss1 ) jeśli te filmy Ci się nie podobają to wszystko inne z nimi związane też nie trafi w Twoje gusta .SW to saga, którą można kochać lub nienawidzić:)

mck_90

lub być zupełnie obojętnym jak ja. Bo ani jej nie kocham ani nie nienawidzę. Dziwne to jest bo bardzo lubię tego typu filmy ale tu jakoś zamysł mi nie podchodzi - że cały wszechświat zależy od kilku stworków.

ocenił(a) film na 3
Mothyff

Sam sobie odpowiedziałeś w komentarzu - to bajka. To nie s-f, tylko space opera. W kontekście bajki - jakbym miał zestawić SW z jakimiś innymi filmami to można wspomnieć, np. "Niekończącą się opowieść", "Willow", "He-mana".

Nikt Ci tego nie wytłumaczy. To tak jakbyś pytał kogoś dlaczego podoba mu się pewna dziewczyna, której wygląd nie robi na Tobie wrażenia. To silnie subiektywna opinia.

Grigorij1982

bardzo możliwe, tylko że akurat tą sagę kochają miliony jak nie miliardy ludzi :)

ocenił(a) film na 3
Mothyff

Bo często powtarzają w TV ;-)

ocenił(a) film na 4
Grigorij1982

Że co? Jest dokładnie na odwrót: jeśli coś jest bardzo popularne to puszczają to ciągle w TV. No chyba, że to ironia :]

ocenił(a) film na 1
Mothyff

SW bajką? nigdy w życiu bym o tym nawet tak nie pomyślał :) Fabuła jest logiczna, ogromna i poukładana. Musiałbyś zrozumieć czym jest moc (FORCE) i to nie jest dla dzieciaków do 10 lat, wręcz przeciwnie. Force nie jest wcale taki wymyślony. Jest to wizualizacja intuicji, przeczucia czy daru przekonywania, więc tak naprawdę każdy w sobie może czuć Force :) A saga opowiada o historii człowieka który miał jej najwięcej. Szczęście sprzyja lepszym :). Lepszy force to lepsze szczęście a ktoś musi mieć go najwięcej nie da się inaczej. Wbrew pozorom jest tutaj bardzo dużo mądrych rzeczy. Może poprostu nie rozumiesz niektórych wątków, np dlaczego najsilniejszy Jedi zawsze zostaje Lordem Sith? Filozofia się kłania bo dzięki niej da się wywnioskować, że rzeczywiście w tym uniwersum tak się stanie i jest to nieuniknione czy chcesz czy nie chcesz :) taka ciekawa inteligencka-zagadka. Jest tutaj wiele inteligentnych smaczków, które warto sobie przemyśleć. Np. Czym jest zasada dwóch? dlaczego to tak działa i jakim cudem to faktycznie działa. Można spędzić wiele godzin na "spajaniu" tej fabuły na własną rękę szukając w innych źródłach poza filmem. Dlaczego klony nie używały mieczy świetlnych? :) Tego w filmie nie powiedzieli i nie podsunęli informacji pod nos trzeba na własną rękę poszukać i wywnioskować :) i to jedna z tych rzeczy która tak wciąga w SW, gdyż można się wymieniać swoimi wnioskami a i tak okazuje się, że każdy wysunął takie same wnioski. I to jest piękne :)

ocenił(a) film na 3
Mothyff

A co tu wyjaśniać, ludzie zachwycają się SW bo mogą.Nie mam zagwostek dlaczego jedni lubią hip hop inni hard rock Harry Pottera Władce Pierścienia lub Disco Polo.Mam to głęboko i nie rozkminiam , co mnie to i nie staram zrozumieć innych bo sam mam taki czy siaki gust. Żyj swoim życiem bo jest krótkie , zajmuj się tym co lubisz i tyle.Nie spodobały Ci się gwiezdne wojny to co Ci tu wyjaśniać i po co ,opisywać fabułe, pisać o świetlnych mieczach, podróżach międzyplanetranych przytaczać muzyke Williamsa.Nie chce mi się aż tyle pisać Zacytuje Ci na szybko pare cytatów naprzykład Yody które uwiodły miliony fanów SW. Yoda proroczo do Anakina ,,Strach to ciemna strona Mocy. Strach wiedzie do gniewu, gniew do nienawiści, nienawiść prowadzi do cierpienia. Czuje w Tobie wielki strach'' To jakby Papież Jan Paweł 2 do wiernych ,,NIE LĘKAJCIE SIĘ'' .To universalne Nastepne
,,Śmierć naturalną częścią życia jest. Raduj się tymi wokół ciebie, którzy przekształcają się w Moc. Nie opłakuj ich, nie tęsknij za nimi. Przywiązanie prowadzi do zazdrości. Cieniem chciwości jest ono.'' Yoda do Luka ,,Wielkiego wojownika szukasz hmm?Wojna nikogo nie czyni wielkim'' ,,Rozmiar nie ma znaczenia, czy mnie oceniasz po rozmiarze? '' .Moim sprzymierzeńcem jest Moc. A sprzymierzeńcem jest potężnym. Życie ona tworzy i sprawia, że ono wzrasta. Jej energia otacza nas i łączy. Świetlistymi istotami jesteśmy, nie tą surową materią - Poczuć ją musisz. Wczuj się w jej przepływ. Wyczuj Moc wokół siebie. Tutaj - powiedział wskazując palcem - pomiędzy tobą i mną, tym drzewem i skałą''........ i Dalej do Luka ,,Nie próbuj, rób albo nie rób, prób nie ma'' Scena w której Yoda podniósł mocą myśliwiec z jeziora Luke przy tym powiedział ,,Nie wierzę'' Yoda na to odpowiedział ,,Dlatego porażke poniosłeś'' Umierający Yoda do Luka, Moc jest silna w twojej rodzinie. Przekaż dalej to czego się nauczyłeś. Jest jeszcze jeden... Sky... walker...I na sali kinowej były ciary pamiętam do dziś, no ale Ciebie to nie ruszyło i chyba nie ruszy.Pozdrawiam i dobrego życia życze.

ocenił(a) film na 8
Mothyff

A czy pojmujesz i możesz wyjaśnić fenomen popularności Mitów greckich? Bajek wymyślonych ze 3000 lat temu?
Fenomen Gwiezdnych Wojen polega na tym, że w 1977 roku film przebił wszystko co dotychczas wymyślono i pokazano w kinie. To było narodzenie się kina na nowo. Młodzi ludzie, którym w owym czasie szczęki dobiły do podłogi, na zawsze już zostali naznaczeni pewną skazą na sercu, którą skutecznie udało im się zarazić własne dzieci, kiedy to po niemal ćwierćwieczu saga powróciła. Już oczywiście nie z tą siłą, a jednak. GW łączą pokolenia. Marketing zrobił swoje. Olbrzymie pieniądze, które GW zarobiły dawały gwarancję, że rozbuchanie kampanii okołogwiednowojennej przyniesie pożądany skutek. I tak się stało. Kuźnia pracuje pełną parą. GW są wszędzie, na każdym produkcie. Kasa płynie. Dobrze jest.

ocenił(a) film na 6
Mothyff

Zasadniczo podałeś wyjaśnienia, tylko przeoczyłeś, że je podałeś.

Gwiezdne wojny mają konstrukcję analogiczną do baśni. Wyraźne dobro i wyraźne zło. Zagrożenie. Zwycięstwo dobra osiągane dzięki zaletom charakteru. Magiczne moce, nieznane krainy. GW stanowią wykorzystanie starych motywów na nowy sposób. Do baśniowości przyznają się na każdym kroku (rycerze, miecze), ale wykorzystują rosnące możliwości techniczne kina oraz przenoszą widza w kosmos (saga startuje w dekadzie ogromnego zainteresowania kosmosem).

Pisałem Ci już, że filmy pełnią pewne funkcje, a to, czy pełnią i jakie funkcje nie ma wpływu na to, czy filmy są dobre, to zaś, czy są dobre, nie przekłada się na popularność.
Wymienione przez Ciebie te "lepsze" sf powtarzają inne baśniowe motywy i często są kierowane do starszego widza (inny humor na przykład).

hyrkan

ileż to setek ludzi już strollowałeś? co wchodzę w twój temat to tylko trollujesz i trollujesz ludzi miesiącami, wszyscy mają ciebie dosć, czy naprawdę nie masz nic lepszego do roboty niż trolling? a już myślałem że może się mylę, ale nie, jednak wyszło na jaw że trolling to twój życiowy pokarm, co jest doprawdy bardzo żałosne i smutne zarazem. Ale też i śmieszne bo czasem zabawnie jest się pośmiać z cudzego umysłowego nieszczęścia i trolla typu - wyszukiwacz.

ocenił(a) film na 6
Mothyff

Nie zmieściłeś się w temacie Gwiezdnych Wojen.

Drugie podejście :)

hyrkan

ileż to setek ludzi już strollowałeś? co wchodzę w twój temat to tylko trollujesz i trollujesz ludzi miesiącami, wszyscy mają ciebie dosć, czy naprawdę nie masz nic lepszego do roboty niż trolling?

ocenił(a) film na 6
Mothyff

Damy Ci jeszcze szansę? Damy!

hyrkan

jesteś tak bardzo smutnym trollem, żal mi takich osób....

ocenił(a) film na 6
Mothyff

Rozumiem, że piszesz najlepiej, jak umiesz. :)

hyrkan

Widzę, że udało się w końcu tego trolla zniechęcić.

ocenił(a) film na 6
Mowiacy_do_reki

Ale to przecież tylko jego lenistwo. Sukces byłby, gdyby zmądrzał.

hyrkan

Raczej rozpacz, u niego zacietrzewienie pokonuje lenistwo. Prawda jest taka, że go pokonałeś. Nie odbieraj sobie tego. Wiem, że to żadne osiągnięcie, ale jednak fakt.

Mowiacy_do_reki

jak to jest gadać samemu ze sobą z 2 różnych trollowych kont? hahah ale kompromitacja....

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones