Film jest niezwykle plastyczny, pięknie sfilmowany. Ani bohaterowi, ani fabuła nijak mnie nie zaangażowała. Wszystko było mi doskonale obojętne.
Chińskie małe miasta (takie poniżej 4 mln mieszkańców) w starszych częściach wyglądają dokładnie tak. A w nowszych częściach to gigantyczne blokowiska, też dość szybko obsuwające się w slumsy. Do tego w takim mieście jest niewielkie centrum z kilkoma w miarę schludnymi ulicami, jak ta w końcówce filmu. Jeśli miasto...
Odpuściłem film na Nowych Horyzontach, bo premiera zapowiedziana była już na październik, tymczasem go usunięto w ogóle ze strony dystrybutora Aurory. Wspaniale.
Ktoś ma jakieś informacje kiedy będzie?
Chińskie kino noir, które zachwyca plastycznymi ujęciami i całe rozgrywa się w konkretnych scenach, bo jako całość obrazuje jedynie groteskową dosyć obławę z policjantami dyletantami i ściganym o zdolnościach Bruce’a Lee. Ale najważniejsza jest kolorystyka, ujęcia twarzy i ciał, ten poetycki wręcz popis wrażliwości...