Nie oczekiwałam wiele po tym filmie, bo Vega nie robi ambitnych filmow, ale sceny "miśka na rowerze" to już była lekka przesada. Totalne dno pod każdym względem reżyserskim, aktorskim o scenariuszu to w ogóle nie warto wspominać. Wyszliśmy z kina po 1 h i żałuję, że dopiero po godzinie.