To najgorszy film jaki widziałam. Nie broni się absolutnie niczym. Dialogi, gra aktorska, "fabuła" - nie, nie i jeszcze raz nie. Słowem - nieporozumienie.
Idąc tym tropem, jesteś niewiarygodny, więc zakładam iż powyższa jedynka również jest sarkazmem, a w rzeczywistości film Ci się podobał.
Kompletna żenada i brak wspólnego schematu poza seksem i pseudo gangsterki nic nie ma. Najciekawsza scena filmu to zagłówka na morzu reszta kupy się trzyma
1-kę to można dać gdy film jest wart jedynki, a ten jest wart oceny 7-8
Ja daję 8 a powinienem dać 10 za zaniżanie oceny takim co dają 1
Jeśli ktoś daje ocene 1 to jest to patologia. Obejrzyjcie a część z Was da pewną ocenę 7, niektórzy 8 a tym którzy nie lubią takiego typu filmu dadzą najniżej 3-5, ale nie 1. Jedynkę dają ludzie patologiczni lub zazdrosna przekupiona konkurencja.
Czego tu niby zazdrościć. Głupoty jaką od dłuższego czasu oferuje nam "geniusz" Vega? Zazdrościć można było starego i doskonałego PitBulla (filmu jak i serialu), ale nie komercyjnej papki dla mało wymagającej widowni.
Jak film zasługuje na 1, to dostaje 1. A gdyby można było dać 0, dałbym 0. Patologia to są oceny takie jak twoja.
Jaka "zazdrosna konkurencja"?... Ten film jest po zwyczajnie DURNY, ja nieraz bronię Vegi, ale tej produkcji choćbym chciał - to ni ma za co. Mieszanina błazeństwa i groteskowego, niesmacznego okrucieństwa.
Dobry był tylko niedźwiedź na rowerze w lesie.
Po obejrzeniu zwiastuna nie spodziewałem się wodotrysków. Ale to co zobaczyłem w filmie, to jakiś nonsens. Zmarnowane 2 h. Jedynie podobała mi się gra Dygantowej, a reszta? Ciężko to nazwać grą aktorską. Sugeruje wybrać inny film, niż tracić czas na ten.
Jedyne co przykuło moją uwagę to kontakt córki z ojcem i jej wytykanie ojcu braku poświęcania czasu dla, mimo wszystko, chorej matki. Z perspektywy ojca takie sceny się przeżywa trochę inaczej...
Ma swój klimat a technicznie jest wykonany nieźle jak na polskie standardy. Wcale nie najgorsze co zrobiono. Pieprzenie żeby się doczepić do Vegi. Miał gorsze gnioty.