Chyba nie przypuszczasz, że Franka znała jakikolwiek obcy język... dobrze, że w ogóle umiała czytać i pisać ;)
Listy były napisane po polsku, a to co widzisz w filmie to litewski. Po prostu prezentowana w telewizji kopia tego filmu została
odnaleziona na Litwie. Wycięto tam z niej fragment z oryginalną treścią listu i wklejono w to miejsce plansze z litewskim tłumaczeniem... niezbyt profesjonalnie zresztą - zwróć uwagę, że w momencie kiedy pojawia się tekst nie ma w ogóle ścieżki dźwiękowej.
W oryginale na pewno muzyka się nie urywała i prawdopodobnie nie były to takie proste napisy tylko kartka papieru,
albo ewentualnie czcionka imitująca odręczne pismo na białym tle. Rozpisałem się za bardzo... wybacz :)

super wytłumaczenie - dzieki :)

Oglądałam wczoraj ten film,i też mi się wydawało że to był język litewski.Film,jak na przedwojenny całkiem dobry.