Liczyłem na świetna zabawę, a to dziadostwo. Miało być śmiesznie i sensacyjnie, a było nijakie. Był pomysł i potencjał, ale zabrakło weny na rozwinięcie, scenariusz w ogóle. Ogólnie drętwo, najfajniejsze sceny i tak były w zwiastunie

Ja naprawdę nie rozumiem, dlaczego nikt w Polsce nie wpadł na pomysł, żeby polski tytuł tego filmu brzmiał "Biały Miś".

Przecież to byłby hit murowany :)

Proszę państwa oto miś.
Miś jest bardzo naćpany dziś.

Dla mnie jak klasyka lat 80-90. Świetnie dobrani aktorzy, świetny humor, nie rozbierałbym trego filmu na logiczne szczegóły. Trzeba oddać się nastrojowi, świetnie dobranej muzyce i nie wiem jak inni, ale ja podszedłem do tego na wesoło i uśmiałem się jak już dawno w kinie mi się nie zdarzyło :)

To będzie pierwszy film w historii, który sprzeda trzydzieści miliardów biletów.

Tam nic się nie zgadza.
I to właśnie bawi.

Lista głupot w tym filmie przewyższa możliwość długości komentarza.

Ile tam będzie obgryzionych kończyn, ile krwi!

I ten miś na haju, który jest bardziej sprytny niż ludzie.

Dla mnie najlepsza scena: kadr, w którym młodzieniec przedstawia swoich dwóch najlepszych...

To może być całkiem niezla jazda, pachnie campem, ale zobaczymy. Historia prawdxiwa, do tego Liotta i zawsze urocza Keri Russell

https://www.youtube.com/watch?v=DuWEEKeJLMI

To będzie arcydzieło

Do mniej więcej połowy bardzo dobry, później coraz gorzej. Finał słaby, jakby nie było pomysłu jak to pociągnąć. Szkoda. Niewykorzystany potencjał.

W mojej nic nie znaczącej ocenie gruba krecha... i to dosłownie. Niedźwiadek ze swoimi wadami obronił się jednak wraz z koleżankami i kolegami. RIP RayL. ☹

Czarna komedia zbudowana na absurdalnym pomyśle to często to, czego potrzebuje udane kino. Dołożyć do tego hektolitry krwi, narkotyki i może powstać dość zabawny horrorek, w którym groza przeplatana jest wartką akcją pełną humoru. Dokładnie ten scenariusz dotyczy powstałego w 2023 roku „Kokainowego misia”, w którym...

...bo film był za długi i momentami męczacy. Gdyby go przemontować i wyciąć parę niepotrzebnych scen byłby sztos. Śmiałem się pierwszy raz od dawna w czasie seansu, ale cóż, twórcom zabrakło umiaru.

Trochę komedii,trochę makabreski,trochę przygodówki i trochę akcji - przyjemnie się to oglądało - fajny kawałek rozrywki.Na plus - śliczne zdjęcia,fajny klimacik lat 80-tych,fajny lekki humor i śliczna Keri Russell na dokładkę.Scena z karetką,misiem i muzą Depeche Mode - zaje....sta - hahahahaha.Polecam.

Akcja oparta o wydarzenia, które miały kiedyś miejsce, czyli taki punkt zaczepienia do opowiedzenia własnej historii. Przedstawiona fabuła nie rzuca na kolana, ale też nie jest jakoś wybitnie zła. Obraz miejscami śmieszy, miejscami przykuwa uwagę, a jeszcze innym razem trochę nudzi. Całość wypada jednak nawet...

Film ok, najlepsza scena jest na początku, daje ona nadzieję że film będzie naprawdę dobrą czarną komedią, do tego krwawą, ale niestety później już jest słabiej ale tylko trochę i tak do sceny z utratą palców, dalej to już wygląda jakby brakło pomysłów. Generalnie wydaje się jakby twórcy tego filmu zmarnowali ciekawy...

Taki śmieszny slaszer.

I teraz każda wycieczka w Bieszczady nabierze nieco więcej emocji :) Misiu wciągajacy kreskę z nóżki to jest to czego potrzebowałem w ten wekend. Dobrze zrealizowany, klasyczny film z oczadziałym zwierzakiem w klimacie lat osiemdziesiątych. Sporo smaczków dla wielbicieli gatunku. Staranna realizacja , nienajgorsze...

była metoda, ale taka z przerwami. Bo całość ok, ale są momenty dobre i złe. Dobre, to wartka fajna akcja, złe, to nuda i przestoje. Nierówny bardzo, ale ogólnie można się i zaśmiać i wzruszyć, także czemu nie.

Przykład tego, jak mem staje się inspiracją do filmu.

Ale film może być bardzo dobrą komedią (nie wiem czemu w gatunku jest thriller)