PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=725816}

Legion samobójców

Suicide Squad
6,1 235 115
ocen
6,1 10 1 235115
3,9 39
ocen krytyków
Legion samobójców
powrót do forum filmu Legion samobójców

Tragedia

ocenił(a) film na 2

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że będzie to moja opinia, z którą nie każdy musi się zgodzić i proszę się nie bulwersować za bardzo, kultura na pierwszym miejscu! No to jedziemy...

Nie wiedziałem za bardzo, jak nazwać temat, bo jedyne słowa, jakie przychodziły mi do głowy to "porażka, masakra, koszmar, gniot" i w końcu "tragedia", na którą się zdecydowałem.
Kompletnie nie rozumiem tego filmu! I nie chodzi o fabułę, która nie była skomplikowana, a o to, w jaki sposób owy film przedstawiano. Podczas seansu byłem bardzo zmieszany, bo nadal nie wiem, czy miał być on przerysowany i komiksowy czy mroczny i głęboki. W efekcie otrzymujemy nie wiadomo co. Osobiście byłem tym bardzo sfrustrowany i w pewnym momencie (chyba w połowie) chciałem po prostu wyjść, jednak zostałem i... żałuję, bo potem było tylko gorzej.

Ludzkość chce zniszczyć para potężnych czarodziejów, więc nasz "Suicide Squad", za namową (?) rządu, próbuje ich dopaść i pokrzyżować im plany. Po drodze kilka, moim zdaniem, przedłużonych na siłę scen walk z dziwnymi stworami niczym walki Power Rangers z Kitowcami, otoczonych kompletnie nieśmiesznymi tekstami naszych antybohaterów. Następnie akcja skupia się wokół "legionu" (żal za tłumaczenie), potem na czarnoskórej, potem mamy przeokropną scenę w barze, a para czarodziejów nadal szaleje i tak naprawdę nie wiemy, co się z nimi dzieje, bo przestali być główną atrakcją aż do ostatnich minut filmu, gdzie wisienką na torcie był El Diablo (brak słów).

Kolejna sprawa - Joker. Nie, nie i nie. Bardzo lubię Jareda jako aktora i widać, że daje z siebie bardzo dużo, jednak to może nie jego wina, że właśnie takiego Jokera zaprezentowano i tak go poprowadzono. Uważam, że mógłby zagrać to w inny sposób, ale z lepszym skutkiem. Tutaj był jakby psycholem bez żadnych emocji i wyrazu, był po prostu nijaki, nie czułem tego. Szkoda.

W tym filmie wszystko było złe. Bardzo słabo rozwinięte postacie, słabe efekty specjalne, słaby humor, chaos i pewnie jeszcze coś by się znalazło.

Jestem bardzo zawiedziony, czuję się oszukany, bo to był jeden z filmów, na które czekałem z niecierpliwością (ech, te trailery), a dostałem wielkie G.
Może nie wypada mi porównywać, ale ostatnio (dopiero) obejrzałem trylogię Mrocznego Rycerza i Suicide Squad to po prostu wstyd, kicz i ogromny żart.

ocenił(a) film na 6
electrode

Że co? Wcale nie trzeba być jakiś ekspertem żeby napisać "konstruktywną" krytykę, bo to nie chodzi o dosłowne znaczenie tego terminu, a taką która jest uzasadniona czyli poparta argumentami. A to może zrobić każdy. Autor to właśnie zrobił. Nie rozumiem nazywania uzasadnionej (wypisane co się nie podoba) krytyki hejtem.

electrode

Nie trzeba być zawodowym cukiernikiem, by czuć że ktoś częstuje cię zakalcem i móc go za to skrytykować. Idąc twoim tropem:
- opchną Ci sprzęt, który się wiesza - nie możesz narzekać, może tak ma być, nie jesteś informatykiem
- po miesiącu buty zaczną ci się rozklejać po bokach - może lepiej nie dawać na gwarancję, może źle układałeś w nich stopy; nie jesteś szescem-ortopedą, by móc się na ten temat wypowiedzieć

Ogarnij się!

cubanon

co ma konstruktywna krytyka do rozpadających się butów czy zepsutego sprzętu? nielogiczne porównanie.

1.Zanim powiesz cokolwiek, zastanów się nad tym, co chcesz osiągnąć poprzez krytykę. Zastanów się, jaki jest cel krytyki. Intencje Twojej krytyki są uzasadnione, gdy chcesz daną osobę skłonić do zmiany postępowania, bądź przekonać do czegoś, w celu zmiany na lepsze. Jeżeli natomiast ma to być płytkie zaspokojenie Twojego ego poprzez zranienie kogoś, to lepiej sobie odpuść.

2.Bądź miły podczas udzielania niemiłych informacji. Krytykować należy z taktem i wyczuciem. Nie okazuj osobie krytykowanej swej wyższości. Nie próbuj upokarzać i kompromitować. Okaż swojemu rozmówcy szacunek, wówczas będzie Cie szanował i liczył się z Twym zdaniem.

electrode

"co ma konstruktywna krytyka do rozpadających się butów czy zepsutego sprzętu? nielogiczne porównanie"

- Jeśli nie widzisz do czego nawiązuję, już kulturalnie tłumaczę: by móc cokolwiek krytykować, wcale nie trzeba być ekspertem w dziedzinie z jakiej wywodzi się produkt/usługa krytykowana. Nie trzeba być szewcem, by krytykować buty, aktorem, by krytykować brak umiejętności u niektórych "gwiazd kina". Prościej się nie da.

ocenił(a) film na 2
Rhydian_XCX

Miałeś prawo tak pomyśleć, nie mam tego za złe, ale należy się sprostowanie. Po pierwsze nigdy nie wszedłem na RT, słyszałem tylko o tej stronie.
Po drugie takie właśnie miałem odczucia, a chociażby te stwory od razu przypomniały mi kitowców, bo byłem ogromnym miłośnikiem PR, nie przeczytałem nigdzie wcześniej takiego porównania.
Nie musisz mi wierzyć, ale nie widzę sensu przepisywania czyichś myśli, żeby się wymądrzać i uchodzić za nie wiadomo kogo, bo nie znam się na filmach jako tako. Każda opinia, jaką zamieszczę w przyszłości będzie zawsze wyłącznie moją interpretacją, moim wewnętrznym odczuciem i nadal nie mam zamiaru wchodzić na RT, bo opinie krytyków wcale mnie nie interesują, gdyż niestety, ale każdy ma swój gust.
Tak samo nie wskakuję na Ciebie, że oceniłeś film na 8, widocznie Ciebie coś w tym filmie urzekło.

Rhydian_XCX

Nie czytałam innych recenzji ale też podczas oglądania tego beznadziejnego filmu, kiedy była scena walki z czarodziejami czy co to było, przyszło mi na myśl Power Rangers. Które fajnie było pooglądać, ale piętnaście lat temu i w filmie o Power Rangers, nie tutaj.

Dignity

Moim zdaniem ten film ma dwa główne problemy: parę złoczyńców i ogólne cięcia. Przez cięcia, dokrętki i tak dalej film nie ma własnej tożsamości i pomysłu na siebie. Raz jest mroczny, raz zabawny, innym razem chce wycisnąć łzy. To ze sobą nie gra. A złoczyńcy to najgorsi złoczyńcy jakich widziałem. Tak ogromnie nijacy...

Co do Jokera to irytuje mnie to jak bardzo zawalone robotę Jareda. Nie wiem jakim byłby Jokerem gdyby miał możliwości, ale tu pojawia się go niewiele a jak już to tylko pokazuje "patrzcie jaki jestem szalony! No patrzcie! A nie zapomnijcie, że jestem szalony!". Na skutekk tego jest... irytujący, a nie intrygująco szalony.

ocenił(a) film na 4
Dignity

Ja w kinie (nie licząc pierwszych 30 minut) siedziałem złapany za głowę i nie wiedziałem czy śmiać się, czy płakać. Głowa mnie bolała od tego crapu, który nam dostarczono. Były jednak chwile wytchnienia (aczkolwiek było ich niewiele) kiedy wszedł Without me, Seven Nation Army (Nawet nie wiedziałem, że jest w soundtracku, miłe zaskoczenie) i Queen na końcu. Nie było chyba Sucker for Pain, albo po prostu przeoczyłem. Do chwil wytchnienia zaliczam każdą scenę z Jokerem (Jak dla mnie największy plus całego filmu, a dostałem go na mniej więcej 10 minut), który jest fenomenalny. To nie jest jeden Joker, on ma coś z każdego. Z jednej strony jest gangsterem, szefem mafii. Z drugiej strony jest psychopatą, ale nie przypominał mi Ledgera, bo nie skopiował go w żadnym stopniu, lecz Hamilla (tego z gier, ale to tylko moje odczucie). Jak ktoś zamierza jeszcze iść do kina to moja rada jest taka, żeby się za bardzo nie nastawiać. Ja tak zrobiłem i przeżyłem ogromne rozczarowanie, nie życzę tego nikomu.

ocenił(a) film na 5
kpawlak2000

"Sucker for Pain" było na napisach końcowych po scenie z Batmanem i Amandą ;)

ocenił(a) film na 4
jesustookmyphone

Aaa, dzięki. Miałem zostać po napisach, ale film za bardzo mnie zmęczył

ocenił(a) film na 6
kpawlak2000

Czekałem na ten film równy rok i podobnie jak wy jestem rozczarowany. Wszystko co najlepsze skończyło się na zwiastunach. Najbardziej mnie jednak rozwalili główni przeciwnicy. Zastanawiałem się wcześniej przeciwko komu tytułowy Legion będzie walczyć i nie dziwię się czemu w zwiastunach tego dokładnie nie pokazano. Co to w ogóle miało być? Pomijając kim byli, to wszyscy tak samo wyglądali. Jak w grach komputerowych stanowili mięso armatnie i nie czuło się emocji. Bossowie też zawiedli i myślę, że ten film był bardziej skierowany do dzieciarni, niż do dorosłego widza. Fabularnie kicha wyszła. Daję plus za kreację niektórych postaci i samo wprowadzenie było niezłe, choć mogło być lepsze i więcej czasu twórcy mogli poświęcić na życiorysy antybohaterów.

P. S. Myślę, że Leto jednak wzorował się na poprzednim Jokerze pod pewnymi względami, jak choćby barwą głosu.

ocenił(a) film na 10
Dignity

Popieram w 101% !!!!!!!!!!!!!!!!!!

ocenił(a) film na 4
Dignity

Dokłądnie to samo u mnie, 100%

Dignity

popieram!

ocenił(a) film na 3
Dignity

Ja aż tak surowy nie byłem, ale rozumiem odczucia i generalnie zgadzam się z argumentami. Boli mnie to szczególnie dlatego, że o ile na BvS nie nastawiałem się nijak, to w przypadku SS sądziłem, że spotkamy się wreszcie z dziełkiem na miarę DC Comics...

Swoją drogą, widać, że nie tylko ja miałem takie skojarzenia z przeciwnikami "samobójców" - kitowcy jak malowani! :D

Dignity

2/10 ? Nieeee :) Było dobrze, Will Smith i Margot Robbie zrobili meeega robotę, Jokera ciężko oceniać bo po 1 to nie był film o nim, po 2 było go bardzo mało na ekranie(patrz punkt 1) :)

ocenił(a) film na 2
mmaakkss

Miałem dać na początku 1/10, ale dołożyłem ten jeden punkt za Harley. W sumie nie była jakaś wybitna, ale bardzo ją polubiłem, chciałbym jeszcze ją zobaczyć.
Will Smith... Ugh, nie dla mnie. Moim zdaniem grał jak zawsze, czyli nic specjalnego.
Ogólnie to właśnie, tak jak ktoś wyżej, przez większość seansu trzymałem się za głowę albo zasłaniałem twarz, bo pewne sceny były wręcz nie do zniesienia...

ocenił(a) film na 5
Dignity

Widzę , że ostry szajs się zapowiada jaki ostatnimi czasy dużo :P
magia ? czarnoksiężnicy ?
łohohoho.
Będzie się działo :D srakazm ;)

idę we wtorek to zobaczymy czy wyjdę tak :)
czy tak :/
a może tak :@

użytkownik usunięty
settokaiba

Ja już się trochę gubię i łapie za głowę, w potoku tej krytyki. Wielu recenzentów mówi, że jest fajna chemia między postaciami, muzyka.Nawet Jai Courtney pokazał podobno klasę. Mówili o tym min. Komiksomaniak, Sfilomowani, Ichabod, Angry Joe. Najwięcej się złego mówi o montażu, dziwnym mieszaniu mroku z humorem, jakby nie wiedzieli jaki film chcą zrobić. Ocena dwóch panów z redakcji 2/10 to jest raczej efekt urazu po tym jako MOS, BvS wyszyły słabo a każdy chciał coś ekstra. Walkiewicz wystawił najbardziej rozsądna ocenę. Film raczej rysuje się na takie 5, 6/ 10, podciągane 7 za Harley. Mówiąc humorystycznie to 2/10 nie jest wcale oceną z godnością w kontekscie tego filmu.

ocenił(a) film na 5

nie wiem, zobaczy się we wt.
ale jak czytam, że tu czarodzieje są to coś będzie na rzeczy w kwestii nie wysokiej oceny :D
Harley fajna laska gra , fajnie im jej design wyszedł więc za nią oceny w górę :P :P
Piszesz pomieszanie mroku z humorem.
Tak teraz niestety jest.
Każdy film jaki wyjdzie musi mieć dozę humoru bo developer myśli że odbiorca to debil i nie kupi tego bez humoru.
Ale też o czym my wgl mówimy.
Ten film też ma wyjść z dubbingiem - nie orientuję się czy w kinach z dubbem puszczają.
Cofnijmy się teraz o 8lat wstecz .
Jakie powstawały z dubbingiem ?
dla kogo przeznaczone ? no ?
Więc jeśli teraz każde SW, filmy marvela typu Cpt America, Avengersi i spidery (z Tobeym jakoś nie było dubbingu i się dało) bd powstawały z dubbingiem to tak jakby z grubsza oznajmić - to bd przeznaczone dla dzieci , niczym Harry Potter.
No kto z dorosłych tak z głebi serca powie że lubi dubbing z filmach.
Nie bajkach typu shreck , madagaskar, nemo itd.
Ale w filmach - może poza HP bo tam dubb był wporządku.
Jakim głosem mówi Black Widow w Zimowym Żołnierzu ? tego kto postanowił podłożyć głos tej polskiej aktorki powinno się wybatożyć.
Przecież ona mówi jak jakiś je.bany zombie z palestyny.
Albo Fury . No masakra.
Za kogo nas mają ? za de.bili ?
To jest definitywnie produkowane dla młodszej widowni - która tak naprawdę gó.wno wie kto to jest Harley Quinn, Joker , Croc itd.
Idą bo będą wybuchy , akcja i będzie śmiesznie.

Wychodzę z kina po Deadpoolu i słyszę jakąś słit sixtin jak mówi do swojego mega żeluś boya - dobre było jak ten spider man kopał tego robota po jajach i tekst współczuję żonie. O.o

Masz odpowiedź dlaczego mamy dubbing.

settokaiba

Ja już ostatnio nawet w bajkach nie mogę znieść dubbingu, wszędzie straszna kaszana, aktorzy po prostu bębnią swoją fuchę nie wkładając w to serca i wychodzi jak wychodzi. Dubbing to zniszczenie roku pracy całej ekipy filmowej

settokaiba

"No kto z dorosłych tak z głebi serca powie że lubi dubbing z filmach."

Ja.

ocenił(a) film na 5
Leszy2

co kto lubi...

ocenił(a) film na 5

Angry Joe to człowiek, który Terminator Genishit dał bodajże 7 lub 8 na 10.

użytkownik usunięty
kozas15

Wiem, ale piłeczkę można tak odbijać w nieskończoność, bo np rt zbierając średnią ocen z sieci, wyliczyło, że krytycy oceniają sharkando powyżej 6/10. Popielecki ocenił nowe ghobsuter 6/10 etc. Poza tym po tym jak Joe zmieszał z błotem BvS, to przynajmniej widać, że nie leci w fanboyowanie DC.

Jeśli Sharknado spełniło oczekiwania i w swoim gatunku było niezłym filmem to czemu średnia ocen nie miałaby być 6/10? Przecież to nie znaczy, że z automatu każdy film, który ma niższą ocenę jest gorszy.

A nowe Ghostbusters to niezły film.

ocenił(a) film na 2

Angry Joe nie jest krytykiem filmowym.

Dignity

Akurat jeśli chodzi o Jokera, to według mnie nie był taki zły. Z początku miałam do niego negatywne nastawienie, ale w sumie był chyba nawet najlepszym odwzorowaniem w wyglądzie (no, pomijając te tatuaże) i charakterze Jokera komiksowego.

ocenił(a) film na 5
Dignity

masz rację. Tragedia.
Mój komentarz opiewający w - wielkie słowo - hejt znajdziecie w innym poscie, bo nie chce mi się tu powtarzać.
Krótko zwięźle - niewykorzystany potencjał.
Lipa Lipa Lipa.
Po więcej szczegółów zapraszam tu: http://www.filmweb.pl/film/Legion+samob%C3%B3jc%C3%B3w-2016-725816/discussion/To +jest+to+uczucie%2C+kiedy+czekasz+na+premier%C4%99+filmu+od+roku...,2804154?page =2

Dignity

True, bro!

ocenił(a) film na 6
Dignity

Enchantress i tak jest lepsza niż ten żałosny Luthor z BvS.

użytkownik usunięty
Ryloth

Cara, po prostu nie wygląda jak norek z miodowych lat, czego nie można już powiedzieć o Eisnebergu. Poza tym zbierania najbardziej gównianych czarnych charakterów? MCU xd. WB musi jeszcze wypuścić z 5 filmów i zrobić najbardziej dennych villainów,żeby z nimi konkurować ilościowo. Fox też błysnął z Apopacylpsem. Niestety widać, że ten trend czarnego charakteru jako tła dla bohaterów zaczyna być dominujący. Ledgerowy Joker i długo, długo nic. Niby jest hype na Lokiego, ale też w sumie troszkę wszystko wypromowane na zasadzie braku porządnej konkurencji i jak wiadomo grono faneczek robi robotę- co zawsze mnie trochę wk*** bo z masą fanek Lokiego nie da się pogadać o filmach Marvela, bez obsesyjnego odnoszenia się do Lokiego.

ocenił(a) film na 6

Przesadzasz. Nie każdy czarny charakter ma potencjał na coś więcej. Zwłaszcza, jeśli występuje tylko w jednym filmie. Czasami ich motywacje czy plan są dość proste i tyle. Tak było w komiksach, serialach i tak też jest i w filmach. Przecież we współczesnym świecie motywacje tych złych też są banalne - kasa, władza, zemsta albo nawet rozrywka. Czy mafie mają jakieś górnolotne hasła? Czy złodzieje kradną dla czegoś więcej niż korzyści finansowych? Są jeszcze psychole - u nich jest ciekawiej, dlatego też Joker jest najlepszy, ale to wyjątek. Niektórzy oczekują od wrogów superbohaterów nie wiadomo czego. MCU trafiło z Lokim, Ultronem, WS, Zemo, a DC z Jokerem, Banem oraz Doomsdayem (choć wyglądał jak troll z WP i miał mało oryginalną genezę to przynajmniej stanowił realne zagrożenie). Największe porażki to oczywiście ze strony Marvela Malekith, a ze strony DC Loki.

Fox to dowalił z debilnym Doomem. Apocalypse był w porządku, pokazał swoją potęgę, tylko trochę za mało było z nim akcji. Przecież jego celem od zawsze było tak zwane zniszczenie świata i ułożenie go na nowo po swojemu, więc nie wiem, czego się niektórzy spodziewali. Mogło być lepiej, ale od złej strony także się nie pokazał.


"Cara, po prostu nie wygląda jak norek z miodowych lat, czego nie można już powiedzieć o Eisnebergu." - O co ci chodziło w tym zdaniu?

użytkownik usunięty
Ryloth

Wiesz, wielcy herosi wymagają wielkich złoczyńców ;) Dlatego ja zawsze lubiłem najbardziej galerię wrogów batmana, którzy w w sporej części byli ludźmi chorymi psychicznie, przez co nieobliczalnymi i najciekawszymi.

Jak to co chodziło w tym zdaniu. Cara to babeczka, która gra enchantress. Przyjemniej się patrzy na kogoś takiego http://www.shemazing.net/wp-content/uploads/2015/08/1438938823_cara_5.jpg niż http://1.fwcdn.pl/ph/25/21/702521/631754_2.1.jpg xd No może bez makijażu wygląda sporo gorzej, ale kij z tym kiedy mówimy o esinbergu, który zwyczajnie irytuje.

ocenił(a) film na 6

Wiem, że to ona gra Enchantress, po prostu nie zorientowałem się, o co ci chodziło w tamtym zdaniu ;) A to, że jest ładna, to wiadomo :) Choć z charakteru to tak różnie chyba.

O wiele łatwiej jest wykreować ciekawą postać, gdy ma się na to tak dużo czasu jak w serialu - Kingpin. Jeśli natomiast wróg ma być tylko na jeden film, to raczej wielkiej postaci się nie stworzy. Motywacje wrogów są z reguły proste, tak jak mówiłem we wcześniejszym poście. Chodzi tylko o to, żeby stanowili wyzwanie dla herosów.

użytkownik usunięty
Ryloth

"Przecież we współczesnym świecie motywacje tych złych też są banalne - kasa, władza, zemsta albo nawet rozrywka" W prawdziwym świecie nikt nie urodził się zły i psychologia zła jest w pewnych przypadkach bardziej złożona. Komiksy mają przeróżnych złoczyńców. Marvel w sprawnych rękach też potrafi być na ekranie interesujący w tym aspekcie- vide kingpin, kilgrave. MCU ma metkę wspaniałego i faktycznie ma ciekawych bohaterów, parę genialnych filmów, ale nie przekonuje mnie stwierdzenie, że "przesadzam". Marvel kreuje wielkie charaktery, wspaniale zbudowane postaci- Iron Man, Cap A, Ant-man etc- ale nie potrafi im dać w lwiej części przypadków godnych przeciwników. Wielkie charaktery kształtują się najbardziej przez starcie z innymi wielkim. Ja nie czuje w większości przypadków wyzwania dla nich. WB/DC po prostu idą niestety jak na razie podobną drogą nijakości, z jednym tragicznym przypadkiem- Luthorem rzecz jasna. Wielkiego D trudno nazwać trafionym, bo w filmie to tylko bezosobowy, wysoko levelowy stworek do tłuczenia przez Supka.

ocenił(a) film na 2
Dignity

Mam tak samo z tym pożal się Boże filmem jak by go ktoś w jednym pomieszczeniu kręcił i te q.czary pan ząbek był by lepszym przeciwnikiem , pozdrawiam

Dignity

Byłem, widziałem i czuję się rozczarowany... Dlaczego? Dlaczego DC idzie torem mega zbliżonym do tego z Marvela? Serio? Banda morderców i socjopatów staje się umoralnionymi śmieszkami. Jedynymi plusami filmu to Quinn i June Moone, resztę można wyciąć.

ocenił(a) film na 9
Dignity

2 sprawy:

1. Musisz być nudnym człowiekiem. Wybacz.

2. "był jakby psycholem bez żadnych emocji i wyrazu" - psychol nie odczuwa emocji. #fact

ocenił(a) film na 5
JohnnyRyper

Psychole odczuwają emocje tylko inaczej niż normalni ludzie, a Joker, powinien być postacią mocno szurniętą w zachowaniu i w umyśle.

ocenił(a) film na 9
redokoks

Psychol/Psychopata nie odczuwa emocji. Ale jest świetny w udawaniu ich. Poczytaj o tym w necie. I jeśli się mylę to mnie popraw baybay.

JohnnyRyper

Osoba niezdolna do odczuwania emocji (ale świetnie je udający) to socjopata. Jak np. Dexter Morgan z serialu "Dexter". Joker to inna para kaloszy.

ocenił(a) film na 9
Ziomaletto

"Psychopatia jest zaburzeniem osobowości, które cechuje się brakiem empatii, impulsywnością i egoizmem. Psychopaci nie są zdolni do poczucia winy oraz brania odpowiedzialności za swoje działania. Przyczyny psychopatii leżą w budowie mózgu i wychowaniu bez jasno określonych granic."

Taka definicja pokazuje się po wpisaniu "Psychopata" w Google. Trochę mnie to zmartwiło, bo ten opis pasuje do mnie xD

ocenił(a) film na 5
Dignity

W niektórych kwestiach muszę się zgodzić, film szału nie robi.. Nie znam komiksów, nie jestem fanem czy to DC czy Marvela, ale lubię tego typu kino. Po obejrzeniu trailera stwierdziłem, że coś fajnego do obejrzenia. Na nic konkretnego się nie nastawiałem tylko na fajną akcyjkę z lekkim humorem. Cóż, po seansie nie wiem czy jestem rozczarowany, bo nie miałem konkretnych oczekiwań, aczkolwiek liczyłem, że film bardziej mnie porwie.. Ogląda się to dość przyjemnie i tyle. Ogląda, ale nie wciąga. Film jakby bez klimatu. Sporo trochę naiwnych nieścisłości jak dla mnie. SPOILER np scena ataku tych żołnierzy czarownicy. Sealsi walą ich seriami z broni maszynowej im się nic nie dzieje, a za chwilę widzimy jak Harley rozwala ich zwykłym kijem czy Boomerang nożem. Brat czarownicy rozwalony zwykłą bombą. Really? W ogóle coś mieli pod ręką sporo tych bomb.. Poza tym zakończenie jak dla mnie beznadzieja.. Nie wiem czy będzie o nich 2 część czy co, ale mogli już im darować te kary, a tu znienacka wyskakuje szefowa i wszystkich ma w ręku. No i jeszcze June oczywiście nic się nie stało, czarownica po prostu ją zostawiła całą i zdrową, no prosze was. Na plus muzyka. Joker, cóż strasznie wszyscy narzekają, a mi się podobał. Ludzie, gość pojawia się chwilami w kilku scenach, jak można go porównywać z Ledgerem który dostał cały film. Do tego kilka scen też na plus, końcowe wejście El Diablo, czy kilka tekstów Crocka. Podsumowując, szału nie ma, ale tragedii też nie, smiało do obejrzenia, choć osobiście bardziej mi się podobał choćby ostatni Civil War od konkurencji.

ocenił(a) film na 3
Ipog

co do tych nieścisłości, to **SPOILER** prawdziwym gwoździem do trumny była dla mnie scena zabicia Enchantress. Przyjaźń to magia!

ocenił(a) film na 2
Dignity

Ja bym dosadniejszych słów użył jak "gniot i koszmar"...
Przez cały seans, gdzie śledziłem przewidywalną fabułę, patrzyłem na koszmarną grę aktorską i wiele scen nie trzymających się kupy, miałem wrażenie jakby ktoś stał nade mną i wypróżniał mi się na twarz, twierdząc że to jest ten deser na który tak długo czekałem.
Pomimo że poszedłem na tzw Tanie Wtorki to Heliosa i tak czuje bolesną stratę tych paru złotych. Plusem ratującym tą filmową kupę na pewno była Margot Robbie. Z chęcią zaznajomię się z innymi jej rolami.
Kino akcji, czy superbohaterskie lubię i bawię się na nim jak dziecko, ale są granicę tego, w jak wielkiego idiotę można mnie robić.

Do wszelkich napinaczy - To jest moja subiektywna opinia, nie którzy wolą fiołki a inni jak im nogi cuchną.

użytkownik usunięty
Dignity

Rozumiem rozczarowanie,wedlug traileru mieliśmy dostać genialną ekranizację komiksu na miarę gotg czy deadpoola,a wyszedł kolejny sredniak.Staram się unikać wojny między dc a marvelem,jednak tutaj widzę pewną niesprawiedliwość,film jest jechany po całości mimo że to dopiero trzecia produkcja dc i nadal lepsza od gniotów pokroju Avengers 2,thor czy kapitan ameryka 1...

ocenił(a) film na 2
Dignity

Najlepsze są obrony typu "przecież eksperci oceniają ten film wysoko". To jest gówno, rozumiem różne gusta, ale chwalenie tego filmu świadczy o zerowym smaku. Totalne nieporozumienie, w którym jedynie Margot i muzyka ratują jakoś produkcje, reszta zdycha w bólach. Nie ma żadnej chemii między aktorami, nie ma spójności w fabule, wymienianie wad tego filmu jest bezcelowe, bo widać je bez jakiegoś wielkiego analizowania.

ocenił(a) film na 5
Dignity

Tez się z Tobą zgadzam bo miałem podobne odczucia.

ocenił(a) film na 4
Dignity

najlepsza byla koncowka, dla diablo nie udalo sie spalic tego czarodzieja a zabila go jakas smieszna mina i wisienka na torcie super potezna czarownica ktora niszczy swiat, zamiast uzyc mocy to wyskakuje na pojedynek na noze XD

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones