Bajka choć przewidywalna to i tak niesamowita. Niezle dobrany kontrast glownych bohaterow, i metafora iz w nawet najwiekszym zloczyncy mozna znalezc dobro. A moze poprostu brak doceniania sprawilo, ze megamocny stal sie tym kim byl na poczatku bajki... Kazdy moze znalesc swoja droge, ale czasem potrzeba pomocy kogos innego:))))))))))) Polecam jak najbardziej ten film/bajke. Mnie rozbawila do łez i napewno zajmie miejsce na półce z DVD zaraz obok "Epoki Lodowcowej" i "Jak wytersować smoka".
słodkie teraz bajki robią. mojemu dziecku bardziej się podobały legendy sowiego królestwa, a tatusiowi bardziej megamocny. ja stawiam go na równi z iniemamocnymi. dwie superaśne bajeczki.