PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=463226}

Megamocny

Megamind
7,1 70 667
ocen
7,1 10 1 70667
6,6 13
ocen krytyków
Megamocny
powrót do forum filmu Megamocny

Fajna, ze smakiem, dla dużych i małych odbiorców. Momentami bardzo śmieszna, ogólnie
na tle bajek, które wychodzą w ostatnich latach to jest jedna z lepszych. Byłam bardzo
pozytywnie zaskoczona po obejrzeniu ;)

unimaginable_mind

Bajka – krótki utwór literacki zawierający morał (pouczenie), może być wierszowany lub żartobliwy. To jest FILM animowany, nie bajka.

Pora już wreszcie przestać nazywać pełnometrażowe filmy fabularne realizowane w formie animacji (obojętne czy głównie dla dzieci, czy familijne, czy też dla widzów 15+ - tak są takie i nie mam na myśli erotyki) bajkami.

Określenie bajka jest błędne i niewłaściwe. W kontekście filmowym ma wydźwięk pejoratywny. Mówienie o filmie "bajka" na samym starcie ujmuje mu znaczenia, jakości i sugeruje, że musi być niepoważny, dziecinny, a nawet płytki. Poza tym osoba, która nazywa film animowany bajką, sama sobie wystawia nie najlepsze świadectwo osoby o ograniczonej wiedzy w temacie o którym mówi. To tak jakby na pociąg mówić ciuchcia - takie zdziecinnienie słownictwa.

Określenie "film animowany" nie jest trudne do wymowy i do zapamiętania. Więc pora zapamiętać i zacząć właściwie rzeczy określać.

krzysyek

oho ale zostałam zdissowana. Dobrze profesorze, już nigdy nie powiem na FILM ANIMOWANY bajka, chociaż to określenie moim zdaniem nie jest jakimś kalectwem czy przestępstwem... tym bardziej, że chciałam wypowiedzieć się swobodnie, prosto i krótko, nie wiem jak u ciebie ale w moim towarzystwie używa sie takiego określenia, a nie przebywam wśród jakichś dziecinnych palantów. Nie trzeba się tak spinać od razu i wnioskować po jednym użytym przeze mnie określeniu do jakiej grupy społecznej należę..

unimaginable_mind

Nie odnoś tego do siebie. Kierowałem to do ogółu, bo niestety nie tylko Ty takim błędnym określeniem się posłużyłaś.

Moim zdaniem można stosować określenie "bajka", ale zwłaszcza do krótkich animacji (w formie odcinków) typu Smerfy, Gumisie, Bolek i Lolek kierowanych do dzieci. Dorośli nie znajdą tam wiele dla siebie. Od takich produkcji nie oczekujemy wiele. Cechują się bardzo dużą prostotą. Aczkolwiek są krótkie animacje, gdzie dzieci raczej nie mają czego szukać (np. polskie "Sztuka spadania", "Katedra") i określanie tego "bajką" może budzić zdziwienie.

Bajkę dla dzieci bardzo przypomina prosta animacja "Miasteczko South Park". W rolach głównych przecież dzieci. Forma krótka (powstał też film pełnometrażowy). Ale jest to animacja dla dorosłych. Czy określenie tego filmu bajką byłoby właściwe? Najlepiej używać określeń: "animacja", "film animowany".

krzysyek

Dobrze, rozumiem o co ci chodzi i zgadzam się z twoim zdaniem.

użytkownik usunięty
krzysyek

blah, blah, blah, blah... bajka bajka bajka bajka! Potoczność tego słowa pasuje do filmów animowanych. Koniec i kropka ==> .

Tylko nie zdziw się gdy ktoś dziwnie na Ciebie kiedyś popatrzy gdy będziesz na na wszystkie filmy animowane odruchowo mówił, że to bajki ;-).

krzysyek

Krzysyek zgadzam się z tobą, ale istnieje coś takiego jak język potoczny. Jak zapewne wiesz znajdują się tam słowa których nie ma w żadnym słowniku. W języku potocznym przyjęło się też wiele słów których znaczenie jest całkiem mylne nie tylko jak chodzi o aspekty polonistyczne ale także logiczne (tzn. sens zdania). Jednak masz rację połowa filmów animowanych nie powinna być mylnie nazywana bajkami.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones