spoko się oglądało ale uważam, że scenariusz naciagany ponieważ ta "przepychanka" złodziei oraz policji trochę nierealna a poza tym zakochanie sie w dziewczynie która się porywa też słabo realne.
ja się roześmiałem z końca jak jej zostawił w ogródku torbe z kradzionymi pieniędzy, oo jakie serducho, o jakie słodkie, spotkajmy się znowu postawie ci drina za kradzioną kase kupie naszyjnik, znów się pobzykamy. Ona była podejrzewana o współudział, na podsłuchu FBI i jeszcze ta kradziona kasa u niej w ogródku, co za tupeciarz, ahahaha