PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=759367}
6,6 86 028
ocen
6,6 10 1 86028
7,8 45
ocen krytyków
Moonlight
powrót do forum filmu Moonlight
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
justykob

Nienawiść to się z twojego posta wylewa. Trochę kultury wobec użytkowników.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
justykob

No nie mam zamiaru dyskutować z kimś, kto potrafi tylko obrażać innych. Żegnam.

justykob

Czy tego chcesz czy nie, rasiści i homofobowie to część społeczeństwa. Też mają prawo wypowiedzi. Tak samo jak SJW czy feminazi. Ja nie utożsamiam się z żadną z wymienionych grup - tylko bronię wolności słowa :)

yogasor

Ja nie jestem żadnym rasistą czy homofobem, tylko drażni mnie tzw "poprawność polityczna". W zeszłym roku były narzekania że czarni aktorzy są niedoceniani, to przewidziałem z wyprzedzeniem że taki film zostanie "doceniony".

ocenił(a) film na 7
CottonCrush

A widziałeś go w ogóle? Bo wydaje mi się, że nie. Gdyby było inaczej, wiedziałbyś, że Twój sąd jest błędny i zbudowany na uprzedzeniu - ten film nie jest laurką wystawioną środowisku czarnych czy homoseksualistów. Wręcz przeciwnie, pokazuje ich (nomen omen) zupełnie niekolorowo. Jesli traktować go jako afirmację, to jednostki, która nie może się odnaleźć w żadnej z grup, mimo afroamerykańskiej i nieheteronormatywnej tożsamości. A wszystko podane jest na wspaniałym kinematograficznym talerzu - bo to kino wysokiej próby. Ale żeby to zobaczyć, trochę poanalizować, trzeba się wysilić i zafundować sobie seans, nie grzmieć jakąś śmiałą, mało merytoryczną publicystyką.

ocenił(a) film na 6
justykob

Twa wypowiedź zawiera multum wyzwisk, i ocieka nienawiścią, a nie została zablokowana. Widać na filmwebie panuje tolerancja. To chyba dobrze, czyż nie?

ocenił(a) film na 8
truegod

Doprawdy???? Moja wypowiedź ocieka nienawiścią? To powodzenia w obliczu takiego wartościowania. Cześć.

ocenił(a) film na 8
justykob

"Okazało się, że pastor King nie był Murzynem, ani czarnym – on był Afroamerykaninem!" !!!

ocenił(a) film na 5
justykob

akurat zgodzę się z Cottonem

CottonCrush

w zeszlym roku byl placz, ze czarni bez nominacji, to ktos wpadl na to, jak emocjonalnie wplynac na przyznanie nagrody czarnemu :D szkoda jeszcze ze nie ksiadz, zyd i pedofil jednoczesnie

ocenił(a) film na 6
krzywa_wieza

Najgorzej jakby jeszcze był rudy...

krzywa_wieza

"ktos wpadl na to, jak emocjonalnie wplynac na przyznanie nagrody czarnemu :D"

Zrobić świetny film... I sprawdziło się ;)

użytkownik usunięty
CottonCrush

hehe:)

ocenił(a) film na 6
CottonCrush

Czarni geje to idealne połączenie dla innych czarnych gejów ;)

ocenił(a) film na 5
CottonCrush

Żeby jeszcze Żydem był ;)

CottonCrush

co tam nominacja... Oscar będzie-na złość Trumpowi :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
CottonCrush

Voilà, i oto Oscar, i to nie jeden :)

W tamtym roku były kontrowersje, że nie było nominowanych czarnoskórych - w tym roku była ich nadreprezentacja (patrząc zarówno na przekrój społeczeństwa USA i szczególnie na białe/żydowskie Hollywood). Jest i Oscar dla najlepszego aktora. Ale równocześnie Akademia i tak dała ciała - dlaczego wśród nominowanych było tak mało rdzennych Amerykanów, Indian? Był w ogóle jakiś? Przecież to rasizm i brak poprawności politycznej.

kawakao6

Jak zastrajkuja to dostana. Najlepiej gdyby nakrecili film o tym jak biali osadnicy morduja indian.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 2
CottonCrush

Prawie jakczarny papiesz

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Penguin27

"Poszukiwanie siebie, tolerancja, bycie sobą itp."
SPOILERY
Naprawdę o tym jest ten film? Trzeci akt pokazuje nam człowieka stłamszonego, który właśnie zrezygnował z prób bycia sobą, zamiast tego "zbudował siebie od nowa, twardego jak kamień". No i zajął się dilerką narkotyków, co jest przecież, z jego perspektywy, totalną porażką... Wydźwięk filmu jest pesymistyczny i pokazuje niemożność bycia sobą w świecie, w którym Chiron żyje, a także niemożliwość przeżycia takiej miłości, o której marzył. Takie moje odczucia.

ocenił(a) film na 6
Sqrchybyk

Bo bycie sobą jest trudne. Trudno to pogodzić z potrzebą uznania. Kumplowi Chirona się udało. Przyznał że nie jest lekko ale to chyba TA droga. Życie i doświadczenia nas kształtują. Ostatecznie ta "miłość" nie wygasła. Oboje wciąż czuli do siebie miętę. Jak to się wszystko potoczyło? Tego nie wiemy. Film jest pro gejowski i to wiemy.

Penguin27

Kumplowi Chiron się udało odbić od dna, ale wcześniej i on musiał na dno z hukiem spaść... Najpierw przez "zdradę" Chirona, potem pobyt w więzieniu. On miał, moim zdaniem, jednak łatwiej, poniewaz nie był takim wrażliwcem jak Chiron, nie był prześladowany, wreszcie: był prawdopodobnie "tylko" biseksualistą. I on jednak ma świadomość, że sporą część życia, możliwości bezpowrotnie zmarnował...

I fakt, nie wiemy jak się ich losy dalej potoczą i być może to moja nadinterpretacja, ale sądzę, że oni wiedzą, że już na tę miłość za późno... Z kilku co najmniej powodów. Przy czym nie wnoszę tak z samych dialogów, ale i wszystkiego "między słowami". Ostatnie zdanie - jeśli przez "progejowski" rozumiesz "antydyskryminacyjny", to tak, jak najbardziej. Pozdrawiam.

Sqrchybyk

Ja myślę, że ostatnie ujęcie jakąś tam nadzieję daje i film nie jest 'pesymistyczny'.
Ale na pewno jest o tym, że trudno być 'sobą' w świecie, który narzuca nam swoje nietolerancyjne oczekiwania.

ocenił(a) film na 7
Davus

To już taki był - "Tajemnica Brokeback Mountain"

majkalipcowa

Było takich mnóstwo.

Było też mnóstwo filmów o zakochanych w sobie heteroseksualistach.

Filmów nie nagradza się za temat, orientację seksualną bohaterów, ich kolor skóry itp. itd. - tylko za ich JAKOŚĆ, a "Moonlight" to świetny film. :)

ocenił(a) film na 6
Davus

Jest dokładnie odwrotnie. Ubiegły rok? Spotlight - ten zły KK, który od setek lat przeszkadza masonom i przy okazji lament Murzynów. Efekt? Nie dość, że nadreprezentacja Murzynów uhonorowanych statuetkami i przy okazji prztyczek w nos znienawidzonemu przez możnowładców amerykańskich prezydentowi, to jeszcze przy okazji wylansowanie problematyki LGBT. Ten film nie był świetny, nie dość, że muzyka tragicznie nie współgrała z tym co się dzieje na ekranie, to relacja "związku" homoseksualnego pokazana w tak płytki sposób, że tak naprawdę homoseksualiści powinni się czuć zażenowani takim ich potraktowaniem. Poza tym film nie wniósł absolutnie niczego nowego do kinematografii, podobnych jest setki i gdyby nie oskarowa hucpa nikt by o nim nie pamiętał tydzień po obejrzeniu.

ocenił(a) film na 7
donlemon89

Zgadzam się. Klasyczny film na 7. Czyli ani zły ani nadzwyczajny. Po prostu film, przy oglądaniu którego się nie cierpi, ale też niczym nadzwyczajnym się nie wyróżnia. Ile to już filmów w tej tematyce było? Tu był Oscar na złośc prezydentowi. Nawet Lion Droga do domu był ciekawszy.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
Dasot

A gdzie w tym filmie było że trudno być murzynem ? Oglądałeś ten film w ogóle ?

ocenił(a) film na 9
CottonCrush

Oglądałeś w ogóle?

ocenił(a) film na 7
CottonCrush

Z takiego combo musiał wyjść Oscar ;)

ocenił(a) film na 7
CottonCrush

Po zobaczeniu filmu przypuszczałam już, że nie tylko nominacja, ale i Oscar. Spełnia wszystkie warunki poprawnego politycznie filmu. Szczególnie jak chce się zrobić na złośc znienawidzonemu prezydentowi. Szkoda, że jednak nie La la land.

ocenił(a) film na 1
majkalipcowa

gdybym mogl to daje temu gniotowi 0

majkalipcowa

"Spełnia wszystkie warunki poprawnego politycznie filmu"

Hmm, na pewno? Czy w takim razie gł. bohater nie powinien być gnębiony przez białych, zamiast przez innych czarnych?

ocenił(a) film na 7
Sqrchybyk

Akurat nie było filmu o gnębieniu przez białych - nawet w Ukrytych pragnieniach to czarne panie z NASA rozdawały karty - więc ten spełniał najwięcej warunków.

ocenił(a) film na 7
majkalipcowa

Ukrytych działaniach miało być :)

majkalipcowa

Serio? Wielu ludzi na forum "Ukrytych działań" sądzi co innego; osobne toalety czy nawet dzbanki do kawy nie podpadają pod gnębienie? Oczywiście, jak sam na forum "Ukrytych..." napisałem, był to bardzo "miękki" rasizm i wynikający raczej z przyzwyczajenia niż świadomej niechęci (lub, tym bardziej, nienawiści), ale jednakk...

No i było jeszcze "Fences", gdzie co prawda nie ma ukazania gnębienia, jest ono jednak kilka razy wspomniane i charakter gł. bohatera jest nim mocno naznaczony.

No i... "najwięcej warunków", to jednak nie to samo, co "wszystkie warunki", prawda?

ocenił(a) film na 7
Sqrchybyk

Zgadza się, jak panie tam przyszły, to tak było (osobne dzbanki i toalety), ale jak nietrudno zauważyć porządziły tam tak, że i dzbanek był wspólny i toalety też, następnie i awanse były. Więc w tym wesołkowatym jednak filmie o czarnych paniach z NASA ten rasizm był jak napisałeś faktycznie "miękki".
"Fences" niestety nie widziałam, brak polskiej dystrybucji chyba.

Ok, warunki nie wszystkie, ale jak widać wystarczające (czyżby pojęcia matematyczne się wkradły).

majkalipcowa

No więc właśnie, "Ukryte..." mówią, upraszczając nieco, o mozolnym udowadnianiu swej wartości przez czarne kobiety, połączonym z pokonywaniem rasistowskich przeszkód... A "Moonlight", upraszczając nieco, o tym jakie piekło jedni czarni potrafią zgotować innemu czarnemu, ale gejowi. Można powiedzieć zatem, że "Ukryte..." mówią widzowi: "Czarni są tak samo dobrzy jak biali", "Moonlight" natomiast: "Czarni potrafią być tak samo wredni jak biali" - co jest bardziej politpoprawne? Szczerze, proszę ;)

Nie oglądałaś "Fences", to obejrzyj... Ale przepraszam, skoro nie oglądałaś, to skąd wiesz, który film w tym sezonie "spełnił najwięcej warunków"? Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
Sqrchybyk

Napisałam "Spełnia wszystkie warunki poprawnego politycznie filmu"

Żeby spełnił kolejny to musiałby być czarnoskóry gnębiony gej do tego Żyd, a wątpię, że taka postac wystąpiła w Fences. Nawet wiem, że jej tam nie było.

majkalipcowa

Zaraz, moment... Najpierw przecież napisałaś o "wszystkich warunkach", a potem zmieniłaś na "najwięcej warunków". Nie pamiętasz? No i nie odpowiedziałaś na moje pytanie :)

Poza tym bohaterki "Ukrytych..." cierpią nie tylko za kolor skóry, ale też za to, że są kobietami (ten wątek jest też delikatnie rozciągnięty na dwie białe bohaterki) - czy tego nie można uznać za "kolejny warunek"?

majkalipcowa

OK, zignoruj dwie pierwsze linijki poprzedniego komenta... Już rozumiem o co ci chodzi, sorry :/

Resztę podtrzymuję :)

ocenił(a) film na 7
Sqrchybyk

Na pytanie odpowiedziałam w zdaniu, w którym wystąpiło słowo Fences ;)

Oj w to mnie akurat nie wciągniesz. Feministką nie jestem i dyskryminacji ze względu na płec w tym filmie nie zauważyłam (całe tabuny kobiet pracowały w NASA - nawet na stanowiskach).

majkalipcowa

Odpowiedziałaś? Chodzi mi o pytanie "co jest bardziej politpoprawne?" Ech, mea culpa, nieprecyzyjnie się wyraziłem.

Wiem, że pracowały na stanowiskach, ale nie w tym filmie :) W tym filmie wątek dyskryminacji zawodowej wobec, także białych, kobiet jest obecny. Czy prawdziwy, czy nie, to inna sprawa :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones