Po obejrzeniu filmu pierwsze co stwierdziłem to, że nie był to czas stracony.
Film generalnie nie porywa pod względem historii, która jest mocno przewidywalna i w bardzo amerykańskim stylu podana widzowi na talerzu w pierwszych 5 minutach filmu.
Kinematografia i gra aktorska stoi jednak na wysokim poziomie i jako...

Schematyczny, i wszystkiego można się domyślić w 5 minut, mimo to bardzo dobrze się ogląda. Obsada niekiepska, plenery muzyka i zdjęcia na wysokim poziomie. "Ex Machina" to nie jest oczywiście, jednak jestem bardzo zadowolony.

Nie mam pojęcia, czemu film dostał tak niską ocenę. Zasługuje na min. 7. Uwierzcie mi na słowo, że nie pożałujecie. Sama jestem wybredna, ale tu się do niczego nie przyczepię. Oglądam powyżej 7 i straciłabym. Trzyma do końca w napięciu, a zakończenie ma prawdziwie dobrego filmu. Gorąco polecam bo sama jeszcze wrócę

Wszyscy którzy mają do czynienia z Morgan są jacyś niepełnosprawni umysłowo i fizycznie. Zero wyobraźni. Sądząc po obsadzie, można było się spodziewać czegoś lepszego.

Kate Mara to moim zdaniem główny atut filmu, mi kojarzyła się cały czas głównie z roli Zoe Barnes z House of Cards i również tu grała ostrą s...kę - ale miło było popatrzeć :). Co do samego filmu to podobał mi się, było kilka całkiem fajnych scen psychologicznych np. scena z doktorem ale też fajnie poprowadzone dialogi...

Bravissimo.

WTF?!

Po opisie wnioskuję, że może to być coś podobnego do filmu "Istota" z Adrienem Brody. Oglądał już ktoś? Czy może jednak widać jakieś podobieństwo do innych filmów sci-fi? Może Ex-Machina? Wolałbym jednak tą drugą opcję. :)

Po ocenie na Fw nie chciało mi się ogladać tego filmu i poraz kolejny się na tym złapałemi. Poraz kolejny też utwierdziłem się w przekonaniu żeby nie czytać recenzji, które są subiektywne i wpajają wszystkim to co myśli o filmie jedna osoba, a także nie patrzeć na ocenę, która wystawiają z reguły osoby które oglądają...

Film nawet daje radę ale mam wrażenie że gdzieś już podobną fabułę widziałem i to chyba nie raz....

naprawde dobrze zrobiony

Momentami absurdalny. Ciekawa obsada, nic poza tym.

Film z ciekawym pomysłem, ładnie wykonany, nieźle zagrany, niestety z rozczarowującym i przewidywalnym zakończeniem. Najbardziej żałuję, że tak szybko zorientowałam się kim jest Lee. Porzuciłam jednak szybko tę myśl, bo stwierdziłam, że to za proste. A jednak. Już kilka scen po jej przyjedzie można wyłapać kim jest jej...

Do połowy zapowiadał się świetnie. Niestety potem był to już tylko van Dam v Neo z Matrixa (tylko, że w spódnicy) :)