PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30630}

Mulholland Drive

Mulholland Dr.
7,6 97 380
ocen
7,6 10 1 97380
8,2 36
ocen krytyków
Mulholland Drive
powrót do forum filmu Mulholland Drive

Wcześniej zrobiłem to tylko raz, w przypadku "Zagubionej Autostrady" (bo to żadna sztuka kopiować cudze teksty), ale patrząc na to jak często pojawiają się zdania, że "Mulholland Drive" nie da się złożyć w logiczną całość oraz fakt, że znalazłem w sieci naprawdę świetną interpretację tego filmu, z którą zgadzam się niemal w 100-u procentach, chciałbym ją tutaj wkleić, aby ułatwić co niektórym poskładanie tego trudnego - jakby nie patrzeć - interpretacyjnie filmu.

Całkowite prawa autorskie należą się tylko i wyłącznie osobom o ksywkach sh00mir i Dejna (ja tylko wklejam tu ich przemyślenia, żeby ułatwić użytkownikom FW poskładanie tego filmu w całość) tak więc wszelkie pochwały należą się wyłącznie im.
Oryginał tekstu można też znaleźć pod adresem: http://film.org.pl/prace/mdrive2.html

Oddajmy zatem "głos" autorom interpretacji "Mulholland Drive":



PO PIERWSZE : Poniższa interpretacja jest tylko i wyłącznie naszą opinią na temat filmu Lyncha! Nikt nie musi się z nami zgadzać, ale fajnie jakby się okazało, że jest to interpretacja prawidłowa.

PO DRUGIE : Cały tekst jest jakby wielkim spojlerem, czyli zdradza całą fabułę i wszystkie rozstrzygnięcia.


Po raz kolejny (po "Zagubionej autostradzie") David Lynch stworzył film, który operuje płaszczyzną jawy i snu, miesza wątki rzeczywiste i realne wspomnienia z projekcją uczuć, wyobrażeń i myśli. Posługuje się symbolami i archetypami, odwołując do podświadomości widza, który wychodzi z kina i patrzy na otaczający go świat z uczuciem zdziwienia, tak jakby przez te dwie i pół godziny w sali kinowej zaszła w nim jakaś znacząca przemiana. W porównaniu z "Zagubioną autostradą" historia o wydarzeniach na Mulholland Drive jest kameralna, kompletna i chociaż nie linearnie, to jednak uporządkowana. Ma swoją staranna zewnętrzną konstrukcję i jest ułożona wedle wszelkich praw logiki, chociaż - uwaga! - logiki snu.

Zacznijmy od obserwacji wydarzeń z lotu ptaka, zwracając uwagę na powracające symbole.

Jeszcze przed napisami początkowymi obserwujemy grupę tańczących ludzi - muszą być to lata sześćdziesiąte, szaleństwo rock and rolla i swingu. Cienie tych ludzi zdają się żyć własnym życiem; chociaż niby wiernie oddają ruchy tancerzy, to jakby z lekkim drażniącym opóźnieniem, co wprowadza element dysharmonii i zdenerwowania.
Potem krystalizuje się blady, rozświetlony obraz młodej pięknej dziewczyny. Dziewczyna z ufnością i nadzieją patrzy w jakiś odległy, dla nas niedostrzegalny punkt. Niemal chciałoby się usłyszeć w tle jakąś tryumfującą, podniosłą muzykę, tak bardzo ta scena przepełniona jest poczuciem zwycięstwa. Dziewczynie towarzyszy para starszych ludzi, równie jak ona przejętych. Następnie widzimy ujęcie na poduszkę, kamera krąży nad łóżkiem na zmianę tracąc i regulując ostrość. Zaczyna się film...

WYPADEK NA MULHOLLAND DRIVE - ROZMOWA W BARZE - PRZYJAZD BETTY.

Młoda, ciemnowłosa, starannie umalowana dziewczyna w stroju wieczorowym jedzie elegancką limuzyną. Limuzyna zatrzymuje się na poboczu. Nie taki był jednak cel podróży, dziewczyna, zaniepokojona, protestuje. Kierowca mierzy do niej z pistoletu i każe jej wysiadać. W tym momencie w limuzynę uderza samochód pełen rozbawionych młodych ludzi.
Dziewczynie udaje się wyjść cało z wypadku. Słaniając się na nogach idzie przed siebie, schodząc w dół na Sunset Blv. Zasypia w krzakach. Jest wyraźnie zdenerwowana, zdezorientowana i zagubiona. Budzą ją głosy. Starsza zadbana kobieta o pysznych rudych włosach dyryguje szoferem znoszącym bagaże do samochodu. Korzystając z chwili nieuwagi właścicielki, dziewczyna wślizguje się do domu, gdzie kuli się na podłodze po stołem.

Dwaj mężczyźni rozmawiają w barze. Jeden jest młodszy, przejęty i nerwowy, drugi starszy i trzymający trochę dystans. Młodszy opowiada mu o swoim śnie, w którym obaj się znajdują - miejsce jest to samo, bar Winkiego, a atmosfera jest przepełniona irracjonalnym, niesamowitym strachem. "Nagle" opowiada chłopak "zdaję sobie sprawę co jest przyczyną tego strachu". Na zapleczu baru jest jakiś mężczyzna. Ma straszną twarz - twarz taką, że chciałoby się już nigdy więcej nie oglądać. Ale przecież to tylko sen - wystarczy pójść na zaplecze i przekonać się na własne oczy że niczego tam nie ma. Tak też robią. I rzeczywiście zza węgła wyłania się o obszarpany człowiek o strasznej twarzy, ni to indiańskiego szamana, ni to demona...ten, który to wyśnił, krzyczy i mdleje.

Lotnisko. Słodka blondynka, z gatunku takich, co to zawsze zostają gwiazdami szkoły i umawiają się z kapitanem drużyny footballowej, żegna się na lotnisku z towarzyszami podróży - parą miłych staruszków. Życzą jej szczęście w tym mieście snów, żeby jej marzenie o byciu gwiazdą - a przynajmniej dobrą aktorką - się spełniło. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zjawia się taksówkarz, zanosi jej bagaże do samochodu, po prostu - wielki świat!
My zaś widzimy parę staruszków w taksówce. Śmieją się do rozpuku, wyglądają jak ludzie, którym się udał świetny kawał. Śmieją się...ale z kogo? Z Betty - tak ma na imię jasnowłosa dziewczyna - czy może... z nas?

Z rozmowy Betty z konsjerżką - wymalowaną podstarzałą ekscentryczką - dowiadujemy się, że przyjechała zająć apartament ciotki, gwiazdy filmowej, która wyjechała. Betty podniecona jak dziecko biega po domu, aż dociera do łazienki i staje jak wryta - cudze ubrania rozrzucone na podłodze, a w kabinie prysznicowej - naga, obca kobieta! Betty popada w straszną konfuzję. Przeprasza, ciotka nie uprzedzała, że ktoś tu będzie... ale dziwny gość pod prysznicem jest mało komunikatywny. Mamrocze tylko, że zdarzył się wypadek... nad lustrem widzimy plakat z "Gildy", z uśmiechniętą Ritą Hayworth.

Jednocześnie tajemnicze typy wciąż szukają "tej dziewczyny". Pojawia się nasz dobry znajomy - szara eminencja z pokoju z zasłonami, znana nam z "Twin Peaks". Telefony dzwonią - jeden z nich odbiera masywny mężczyzna o byczym karku, ujęty tylko od tyłu. Ta scena kojarzy się niemal jednoznacznie z Quentinem Tarantino, "Pulp Fiction" i Marcellusem Wallace'em! Ujęcie jest niemal identyczne. W końcu telefon dzwoni w pokoju, gdzie pali sie lampa z czerwonym abażurem. Ale nikt go nie odbiera.

TO JEST TA DZIEWCZYNA! - NIE BÓJ SIĘ, JA CI POMOGĘ - FACET OD MOKREJ ROBOTY - KIM JEST DIANE?

Podczas kiedy małomówna dziewczyna zasypia na łóżku ciotki Betty - wiemy już, że ciotka ma na imię Ruth - Betty dzwoni do ciotki. Ale ciotka nie zna żadnej ciemnowłosej dziewczyny i żadnej nie wpuszczała do domu. Radzi, żeby jak najszybciej zadzwonić na policję.

Betty pyta zatem dziewczyny - która przedstawiła się jako Rita - jaka jest prawda. I dowiaduje się jej - hipotetyczna Rita straciła pamięć w wypadku i nie wie kim jest, a imię wybrała sobie zainspirowana plakatem z Ritą Hayworth. Betty jest podniecona ta sytuacją jak rodem z filmu. Proponuje, żeby zajrzeć do torebki Rity, poszukać w niej dokumentów tożsamości. Ale dokumentów nie ma, jest tylko... niebieski klucz i pięćdziesiąt tysięcy dolarów. Rita pamięta jedynie, że jechała na Mulholland Drive. Betty zachęca ją do telefonu na policję i zapytania, czy w tamtej okolicy zdarzył się wypadek. Po długich namowach Rita przystaje na ten pomysł. I rzeczywiście - wypadek na Mulholland zdarzył się naprawdę!

Dwie kobiety piją kawę w barze Winkiego. Obsługuje je kelnerka, na piersi ma plakietkę z imieniem Diane. "Diane Selwyn!" wykrzykuje Rita "Może tak mam na imię?"

Arogancki reżyser Adam Kesher kręci film. Jednak ku swojemu wielkiemu niezadowoleniu odkrywa że ktoś chce decydować za niego w kwestii obsadzenia głównej roli. Potężni i wpływowi bracia Castigliani życzą sobie, aby gwiazdą jego filmu została niejaka Camilla Rhodes. Jak się dowiadujemy później, takie jest też życzenie bossa z pokoju z zasłonami - jeżeli Adam nie zdecyduje się przyjąć ich warunków, ekipa zostanie rozwiązana i wszyscy stracą pracę. Adam nie życzy sobie Camilli Rhodes. Adam życzy sobie kogoś z pierwszej ligi. W ataku złości demoluje samochód braci Castigliani i wraca do domu. Tam odkrywa żonę w łóżku z czyścicielem basenów, który co gorsza spuszcza mu niezłe manto. Upokorzony, bezsilny Adam ukrywa się w zapchlonym pokoiku hotelowym. Tam jednak docierają do niego kolejne złe wieści. Jego konto zostało wyczyszczone do zera, a ekipę filmową rozwiązano. Sekretarka namawia go na rozmowę z tajemniczym kowbojem, jedyną, jak twierdzi, osobą która może coś w tej sytuacji pomóc. Adam uważa to za śmieszne i niedorzeczne, ale na spotkanie jedzie. Kowboj udziela mu podwójnej rady. Zwraca uwagę reżysera na fakt, jak często postawy kształtują zdarzenia, i dodaje, aby zdecydował się na jedną drobną kwestię "to jest ta dziewczyna" - w odniesieniu do Camilli Rhodes. "Jeżeli posłuchasz" - mówi - "zobaczysz mnie jeszcze raz. Jeśli nie, zobaczysz mnie jeszcze dwa razy". Po czym znika równie tajemniczo, jak się pojawił. Wygląda na to, że propozycja złożona Adamowi jest taką, jaką znamy już z "Ojca chrzestnego" - klasyczną propozycją nie do odrzucenia...

Rita i Betty znajdują w książce telefonicznej adres rzeczonej Diane Selwyn. Decydują się złożyć jej wizytę. Wcześniej jednak Betty ma pierwsze przesłuchanie, które załatwiła jej ciotka. Ćwiczy swoją rolę z Ritą, gra zwyczajnie i konwencjonalnie. Jednak kiedy trafia już na rzeczywiste przesłuchanie, staje się inną osobą. Jest zmysłowa, niebezpieczna, niepokojąca. Wszyscy są pod wrażeniem jej talentu i siły, jaką nadała przeciętnej scenie żywcem wyjętej z taniego romansidła. Obecna na miejscu specjalistka od castingu uznaje że trafiła na prawdziwą perłę i nie zwlekając prowadzi Betty do pomieszczenia, gdzie przesłuchania do głównej roli prowadzi Adam Kesher. Ich oczy spotykają się. W powietrzu unosi się zapach przyszłej fascynacji. Adam wydaje się też zdumiony, jakby nie spodziewał się takiego zjawiska w swoich progach. To jest ten moment, kiedy decyduje się wszystko - zaczyna się występ Camilli Rhodes. Kesher niechętnie wygłasza umówioną kwestię "to jest ta dziewczyna". Betty - przerażona nagłym odkryciem, jak bardzo jest już późno, ucieka z sali z okrzykiem "muszę iść - obiecałam przyjaciółce".

Kolejna scena z wyraźnymi konotacjami tarantinowskimi. Rozmowa dwóch mężczyzn w biurze. Śmieją się, opowiadając sobie o wypadku samochodowym. Jeden z nich pokazuje czarny notes - nazywa go "historią świata w numerach". Drugi, jakby tylko na to czekał, wyciąga broń i zabija go. Potem musi jeszcze usunąć świadków, których jak się okazało miał, a na dodatek włącza się alarm. Jak pech to pech. Zabiera jednak notes i ucieka.

Potem jest scena jego rozmowy z prostytutką na ulicy. Wypytuje ją, czy nie pojawiła się w okolicy jakaś nowa dziewczyna, może trochę poobijana...prostytutka zaprzecza.

Rita i Betty jadą odwiedzić Diane Selwyn. Rita boi się wszystkiego, widzi wszędzie czyhających na nią tajemniczych mężczyzn. Pod numerem mieszkania Diane mieszka kobieta, która mówi, że zamieniła się z Diane na apartamenty - ale od kilku dni straciła sąsiadkę z oczu. Na pukanie, jak stwierdzają kobiety, nikt nie odpowiada. Okno jest jednak otwarte, więc Betty wślizguje się do środka i wpuszcza Ritę. W mieszkaniu panuje potworny odór. Jego źródłem jest rozkładające się ciało ciemnowłosej kobiety w wieczorowej czarnej sukni na łóżku. Rita wpada w panikę i zaczyna krzyczeć. W domu, nadal w stanie szoku, usiłuje obciąć swoje piękne, czarne włosy. Betty ją powstrzymuje i spokojnym, łagodnym tonem oferuje swoją pomoc. Razem dobierają dla Rity platynową perukę.

KLUB SILENCIO - PŁACZ ZA TWOJĄ MIŁOŚCIĄ - NIEBIESKIE PUDEŁKO - WSTAWAJ ŚLICZNOTKO!

Betty proponuje Ricie, by spędziła tę noc w jej łóżku. Łóżko jest duże, argumentuje, a na kanapie nie jest wcale wygodnie. Rita godzi się i naga wślizguje do łóżka Betty. Niespodziewanie między kobietami dochodzi do zbliżenia. Betty pyta Ritę, czy już to kiedyś robiła... Rita odpowiada, że nie wie, "a ty?" - "Chcę to zrobić z tobą" mówi Betty. I dodaje "zakochałam się w tobie..."
W nocy Rita budzie się pełna niepokoju. Powtarza po hiszpańsku "cisza... nie ma orkiestry, nie ma muzyki... cisza... ". Prosi Betty by z nią pojechała i jadą do tajemniczego klubu o nazwie Silencio. Ze sceny padają te same słowa, które wcześniej powtarzała Rita. Wszystko jest iluzją, powtarza konferansjer. Wydaje wam się, że słyszycie śpiew i muzykę, ale to wszystko jest nagrane. Iluzja! A oto wspaniała Rebekah del Rio!
Rebekah del Rio wychodzi na scenę i zaczyna się jej występ. Niesamowicie naładowana emocjonalnie piosenka "Llorando" - o stracie, o cierpieniu, o płaczu za utraconą miłością - ma niezwykły wpływ na obie kobiety. Obie płaczą, a Betty dodatkowo trzęsie się jakby w szalonym przerażeniu. Piosenka osiąga apogeum, Rebekah wyśpiewuje całe serce... i nagle pada zemdlona na podłogę, a śpiew, który był przecież tylko iluzją, trwa dalej...

W torebce Betty znajduje się, nie wiedzieć skąd, niebieskie pudełko. W domu Rita próbuje dopasować do niego niebieski klucz ze swojej torebki. Zdziwiona odkrywa że Betty zniknęła... otwiera pudełko, następuje moment jakbyśmy my, widzowie, zostali wessani do jego wnętrza. Zza rogu wygląda ciotka Ruth, ta sama, co wyjechała zostawiając Betty mieszkanie, ta sama, co ostrzegała Ritę za pośrednictwem obłąkanej staruszki, która zapukała któregoś wieczoru do drzwi Betty...
Kowboj zagląda do mieszkania, w którym wcześniej już byliśmy - wiemy, że to mieszkanie Diane. "Wstawaj ślicznotko" mówi.

ZNOWU CIĘ SZUKALI - TO SIĘ MUSI SKOŃCZYĆ - ZNASZ MOJĄ MAMĘ? - MAM PIENIĄDZE - ZNOWU NIEBIESKIE PUDEŁKO - SILENCIO...

Gwałtowne pukanie do drzwi w mieszkaniu Diane. Z łóżka podnosi się rozczochrana, zmęczona, "wymięta" blondynka, w której nie bez zdumienia rozpoznajemy Betty - ale jak zmienioną! Wygląda, jakby właśnie podniosła się po całonocnej libacji. Z niechęcią otwiera drzwi. W progu stoi sąsiadka, ta sama, która wcześniej udzielała informacji Betty i Ricie. Przyszła zabrać swoje rzeczy, między innymi popielniczkę. Bierze ją ze stołu, na którym leży niebieski klucz, nieco inny niż ten, jaki widzieliśmy wcześniej. Informuje Diane - tak się zwraca do kobiety, którą my znamy jako Betty - że znowu jej szukali. Diane przyjmuje tę wiadomość bez emocji. Cała jej postać aż krzyczy: idź sobie! Sąsiadka wychodzi. Diane zaczyna robić kawę. I nagle widzi obok siebie Ritę, jak uśmiecha się do niej. "Wróciłaś!" mówi z radością. Ale to tylko iluzja, wyobrażenie. Potem widzimy jak Diane niesie kawę do stolika, jednak dochodzi do niego niosąc drinka, który stawia na stoliku, na którym jest popielniczka, a na kanapie leży naga Rita. A właściwie nie Rita, tylko, jak się okazuje, Camilla. Jednak nie pozwala Diane na dużo. Informuje ją, że muszą z tym skończyć. Ta wiadomość przeraża Diane, która próbuje zmusić Camillę do uległości. Jednak ta się opiera. Diane nie ma wątpliwości kogo winić. "Chodzi o niego, prawda?"

Znajdujemy się na planie filmowym. Reżyserem jest nie kto inny, jak Adam Kesher. Ekipa jest w trakcie kręcenia sceny pocałunku w samochodzie. W roli amantki - Camilla. Jej partner jednak wciąż popełnia błędy, więc Adam postanawia sam mu pokazać, jak ma zagrać tę scenę. Niespodziewanie zaczyna całować Camillę naprawdę... a Diane patrzy na to bezsilnie.

Dzwoni telefon, ten, którego na początku filmu pozostał nieodebrany. Tym razem Diane w eleganckiej sukni podejmuje słuchawkę. Z drugiej strony słychać głos Camilli. Podaje jej adres na Mullholland Drive, gdzie ma się udać. Diane jedzie limuzyną, która jednak w pewnym momencie się zatrzymuje - dokładnie tak jak wtedy, gdy widzieliśmy w niej Camillę - Ritę. I ona sama, we własnej osobie wyłania się z mroku, uśmiecha się do Diane i bierze ją za rękę mówiąc, że pójdą na skróty. Trafiamy do domu Adama, gdzie odbywa się przyjęcie. Adam przedstawia Diane swojej mamie - a jego mama to nie kto inny, ale Coco, konsjerżka!
Diane opowiada swoją historię, jak to ciotka zostawiła jej w testamencie pieniądze, jak pojawiała się na drugim planie w filmach Camilli. Camilla i Adam, zdaje się, właśnie mają ogłosić swoje zaręczyny. Do Camilli podchodzi dziewczyna, którą wcześniej znaliśmy jako "tę dziewczynę" i całuje ją namiętnie w usta. Upokorzenie Diane jest absolutne.

Scena w domu - Diane gwałtownie masturbuje się na kanapie, płacząc histerycznie, jakby samozaspokajanie się było czymś w rodzaju kary i przysparzało jej niewymownych cierpień.

Widzimy, jak zleca mężczyźnie znanemu nam ze sceny w biurze i rozmowy z prostytutką zadanie usunięcia z tego padołu Camilli Rhodes - aktorki. Płaci mu za to tą samą sumą, która wcześniej była w torebce Camilli - Rity. Mężczyzna ma przy sobie czarny notes. I mówi, że zapłata oznacza, iż zlecenia już nie da się cofnąć. Informuje, że po wykonaniu zadania da jej o tym znać za pomocą niebieskiego klucza. Do stolika podchodzi kelnerka z plakietką z imieniem: Betty. Diane naiwnie pyta, co otwiera ten klucz. Mężczyzna zaczyna się spazmatycznie śmiać, a my widzimy, że w barze jest ktoś jeszcze - ten, który opowiadał sen o strasznym człowieku na zapleczu!

Widzimy też tego człowieka. To chyba bezdomny. Trzyma w dłoniach niebieskie pudełko i wypuszcza z niego dwie małe, rozszalałe istoty. To para staruszków, którzy życzyli Betty - Diane szczęścia na początku filmu. Diane widzi ich wokół siebie, jak skaczą wokół niej śmiejąc się jak szaleńcy. Popada w histerię i obłędny strach. W rezultacie, chcąc uciec od tego przerażenia i obłędu, zabija się.

Ostatnia scena. Kobieta na balkonie w teatrze. Kładzie palec na ustach i mówi: Silencio...nakazując nam milczenie.


NO I O CO CHODZI?

Bezpośrednio po wyjściu z kina odczuwa się mętlik w głowie i zagubienie w plątaninie wątków. Dopiero po jakimś czasie pojawia się szansa, by mętlik poukładać i dojść do konstruktywnych wniosków. Oto jakie wyjaśnienie urodziło się autorom tejże pracy po dwóch przedyskutowanych nocach.

BETTY - DIANE I CAMILLA - RITA

Pierwsza część filmu to sen Diane. Sen trwa aż do momentu, kiedy Rita otwiera niebieskie pudełko i kiedy kowboj mówi słowa "wstawaj ślicznotko". Jednak nie tylko Diane śni - śni także widz, który nie zdaje sobie sprawy, że to iluzja. Tak jak we śnie, jesteśmy przekonani, że oglądamy rzeczywistość. W podświadomości Diane zakodowały się obrazy, które pojawiają się we śnie w innych niż realne rolach: matka Adama, Coco, jest konsjerżką. Pojawia się mężczyzna, którego widziała w barze. Sama nosi imię kelnerki z tegoż baru. Filiżanki, które ma w domu, stoją na stoliku kawiarnianym.

RELACJA UCZUCIOWA

We śnie Camilla - Rita jest bezradna i we wszystkim zależna od Diane - Betty. Przyjmuje jej pomoc, jest za nią wdzięczna, odpowiada uczuciem na uczucie. To Diane jest górą. Zdobywa rolę i uznanie bez wysiłku, jest podziwiana i wszyscy ją kochają. Ma to wszystko, co tak naprawdę było udziałem Camilli.

CAMILLA RHODES I ADAM KESHER

Camilla Rhodes nosi imię prawdziwej Camilli, ale ma twarz dziewczyny, która pocałowała Camillę na przyjęciu. Symbolizuje podwójne złodziejstwo - fakt, że Diane straciła rolę, i fakt, że straciła miłość. Jednak, jak sobie wyobraża, nie straciła roli dlatego, że zabrakło jej talentu. Stały za tym jakieś zewnętrzne, odgórne manipulacje.
Adama w śnie Diane spotykają same niemiłe rzeczy. Żona go zdradza i upokarza (chociaż w rzeczywistości wiemy że rozwód przyniósł mu same korzyści), prześladują go jakieś ciemne typy, traci wszystkie pieniądze. Jednak z drugiej strony Diane pragnie, by to ją, a nie Camillę, uznał za niezwykłą i fascynującą istotę. Stąd scena na przesłuchaniu, kiedy patrzą sobie głęboko w oczy.

TAJEMNICZE TELEFONY

Nie tylko wyrzuty sumienia prześladują Diane. Ona boi się zemsty. Wyobraża sobie ludzi, którzy chcieliby ją dopaść, jako odrealnione, potężne sylwetki żywcem wyjęte z filmów mafijnych. Na jawie żyje w atmosferze zagrożenia, przenosi to uczucie także do snu (sąsiadka mówi, że jej znowu szukali, no i z jakiejś przyczyny zamieniły się tymi mieszkaniami!).
Telefon w domu Diane dzwoni, ona nie odbiera słuchawki. Ale kiedyś wreszcie odbierze. Kiedyś ją przecież znajdą.

KLUB SILENCIO

Moment przed przebudzeniem. Diane jest na granicy odkrycia, że wszystko jest iluzją. Tak jak przeżycia Rebeki del Rio były jedynie nagrane na taśmie, tak jej szczęśliwa miłość jest złudzeniem. Boi się, bo za chwilę będzie przestępować próg, za którym jest prawda, o której lepiej milczeć.

NIEBIESKIE PUDEŁKO I NIEBIESKI KLUCZ

Pudełko to brama między wymiarami. Symbolizuje przejście między jawą i snem. Niebieski klucz symbolizuje śmierć Camilli, która należy do sfery jawy - dlatego klucz otwiera pudełko. Zmiana jego wyglądu to próba ucieczki Diane przed prawdą o tym co zrobiła. Fakt, że Betty znika w momencie otwarcia pudełka przez Ritę, ma dwojakie znaczenie. Po pierwsze, skoro Diane rzeczywiście to zrobiła - zabiła Camillę - słodka, nieistniejąca, pomocna Betty nie ma już racji bytu. Jest tylko prawda i Diane - zbrodniarka. Po drugie to, że Camilla i ciotka Ruth znajdują się razem w tym pomieszczeniu, to wskazówka, że obie należą już do innego wymiaru.

KOWBOJ

Prawdopodobnie jest to strażnik czasoprzestrzeni, anioł lub jak kto woli rodzaj Charona przeprowadzającego na drugą stronę. Jego anielskie posłannictwo jest jednak problematyczne, dlatego że jest to istota wyraźnie obojętna na wymiar moralny popełnianych przez ludzi czynów. To obserwator i komentator. Fakt, że ma taki a nie inny wygląd, wynika jedynie z tego, że podobną kuriozalną sylwetkę Diane dostrzegła na przyjęciu u Adama.

CZARNY NOTES

Symbolizuje wyroki przeznaczenia. Dlatego najęty morderca musi go zdobyć. Czyn jaki popełniła Diane ostatecznie przekreśla jej przyszłość, a chciałaby wierzyć, że tą przyszłością była sława, miłość, kariera, uznanie... obsesyjny powrót do myśli o zeszycie może także oznaczać, że Diane pragnie zmienić przeznaczenie. Ale jest już za późno - zeszyt trafił w niewłaściwe ręce.

STARUSZKOWIE

Symbolizują szczęśliwą przeszłość Diane (być może są to nawet rodzice) która uległa degeneracji i zapomnieniu - dlatego początkowo obserwujemy ich jako miłych starszych ludzi, a potem zaskoczeni widzimy, jak się obłąkanie śmieją. Towarzyszą śmierci Diane, albowiem personifikują jej wyrzuty sumienia (należą do świata tej Diane, którą niegdyś była i której się sprzeniewierzyła).

BEZDOMNY NA ZAPLECZU

To demon, który symbolizuje przejście Diane na ciemną stronę i jej sprzymierzenie z mrocznymi siłami. Przypomina jej o tym czym się stała. To on trzyma pudełko, bramę między wymiarami.

ROZMOWA Z PROSTYTUTKĄ

Trudno do końca wyrokować, co oznacza. Być może sekrety z przeszłości Camilli, o których wiedziała Diane?

MIEJSCE WYPADKU

Znienawidzone przez Diane, bo to tam nastąpił początek jej upokorzenia. To od tego miejsca zaczęła się śmierć jej nadziei i tam narodziła się nienawiść do kobiety, którą tak bardzo kochała. Zemsta Diane nie jest wykalkulowana i zimna. To rozpaczliwy odruch kochającego i zranionego do głębi serca. Odruch, za który przyszło jej zapłacić najwyższą cenę.

PIENIĄDZE W TOREBCE RITY

To jak współczesny obraz obola, który wkładało się pod język zmarłego aby miał czym zapłacić przewoźnikowi w Tartarze. Świadczy o tym również klucz - symbol śmierci. Te dwie rzeczy łączą się dla Diane z osobą Camilli i stąd ich obecność w połączeniu z nią.

CIOTKA RUTH

We śnie Diane ciotka żyje, a jedynie wyjechała. Tylko kilka elementów świadczy o tym, że jednak odeszła na zawsze : sąsiadka o wyglądzie żebraczki, która przychodzi z ostrzeżeniem (niewątpliwie rodzaj medium, symbol tego, że Diane wstydzi się i żałuje swojego czynu przed swoją ciotką, może też chciałaby otrzymać od niej pomoc, ale wie, że na nią nie zasługuje - sąsiadka ostrzega tylko Camillę - Ritę, a do Diane - Betty ma wyraźny dystans). Druga wskazówka to zdanie, jakie wypowiada o ciotce Ruth Rita: określa ją jako osobę o pięknych rudych włosach. Po śmierci bliskiej osoby często kojarzymy ją z jakimś jednym, dobrze określającym ją elementem: na przykład wspominamy, że fajka dziadka pięknie pachniała, albo że... ciotka miała wspaniałe rude włosy. Trzecia wskazówka to pojawienie się ciotki w momencie otwarcia pudełka.

SILENCIO

Ostatnia scena filmu. Kobieta kładzie palec na ustach i nakazuje nam milczenie. Jak to interpretować? Czy tak, abyśmy się strzegli, bo nasze życie też może być iluzją? Czy może jest to przewrotne wciągnięcie widza w spisek i nakaz, by zachował milczenie o tym co widział? A może jest to znak że nic nie jest takie jakie się wydaje? A może po prostu przypomnienie, że "show must go on"?

PODSUMOWANIE

Lynch stworzył film niezwykły, bo odwołujący się do najbardziej intymnych pragnień, uczuć i nastrojów. Dotknął rzeczy, o których lepiej nie mówić. Pokazał, że istnieje klucz do najmroczniejszych tajemnic, jakie nosimy w sercach. I pokazał także, że trzeba tak samo szanować miłość, jak i cenić jej siłę.

ocenił(a) film na 10
mak65

:-)

ocenił(a) film na 9
SickMind

Imo, co do pieniędzy w torebce, to przeniosły się do snu, a w rzeczywistości po prostu były pieniędzmi zapłaconymi za zabójstwo Camili. Może mając je we śnie, chce się przekonać, ze nie zapłąciła ich za zabójstwo.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones