...ale dostałem całkowicie na odwrót. Mamy historie zamkniętego w sobie chłopaka, który jedzie na wakacje z matka, ojczymem, który zdradza i jego córką. Lepszym efektem według mnie byłoby pokazanie jakiegoś nastolatka ( 17 lat - 18 lat ) w takiej sytuacji niż 14 latka, mimo że to tylko 3 - 4 lata różnicy to już można by było większe problemy dodać do tego wszystkiego ale jak znam życie pewnie powstałby watek miłosny bohatera ( a możne i nie? ). Sam Rockwell świetnie zagrał w roli Owena i coraz bardziej zaczynam go doceniać. Steve Carell tez o dziwo dobrze zagrał nie robiąc z siebie debila. A końcówka standardowo przewidywalna.