Przesiedleńcy z ubogich kresów odnajdują w płodnej Slawonii i Baranii raj na ziemi. Jednakże komunistyczna dyrektywa o kolektywizacji szybko pozbawia ich ziemskich posiadłości. Przepis jest wprowadzany w życie przez Markana Radisicia, ale liczni rolnicy sprzeciwiają mu się - a przede wszystkim czyni to Milisa.
Bohaterem filmu jest przewodniczący kołchozu i zarazem agitator wykonujący po wojnie partyjne zadanie skłaniania wszelkimi sposobami wieśniaków do kolektywizacji. Zastrzelił prostego chłopa, który nie chciał się podporządkować "odgórnym" nakazom. Markan oddaje się w ręce sprawiedliwości. Toczy się proces, który ujawnia szczegóły, choć wersje zeznań na temat przebiegu wypadków, które doprowadziły do zabójstwa, są niekiedy sprzeczne.