Wynudziłem się przeogromnie. Mimo, że uwielbiam kino azjatyckie, to muszę niestety przyznać, że ten film do mnie nie trafił. Strasznie powolny, flegmatyczny rozwój wydarzeń, bardzo mało dialogów, wiele niepotrzebnych, przedłużanych scen. Nie polecam, nuuuuuuuda - 2/10, mimo, że bardzo lubię aktorkę, która grała główną rolę.
Z pewniaków kina azjatyckiego polecam dwa przepiękne dramaty romantyczne: Classic oraz A Moment To Remeber. Coś pięknego, że aż zapiera dech w piersiach.
Tez mnie nie nudzil, wg mnie bardzo dobry film. Uczucie bolu i cierpienia w tym filmie jest przylaczajace.
Melodramat to nie kino akcji i trzeba się z tym pogodzić. Mnie nie znudził, czekałam i oglądałam właściwie w napięciu bo byłam ciekawa co się wydarzy, czy będą razem.