Normalnie dałbym 4, ale film jest tak pokręcony że daję 6+. Toż to samurajsko-karatekowa krwawa rzeźnia bez zahamowań. Scenariusz to dno i metr mułu, ale AKCJA naprawdę wciąga. Realizacja też na dobrym poziomie. Walka mieczami na motocyklach - dla mnie majstersztyk. Niestety japońsko-azjatycki sposób gry aktorów, z jednej strony pełen afektacji i bufonady a z drugiej beznamiętny i wyobcowany trochę zaburza odbiór. Taki już urok tego dzieła. Warto obejrzeć, bo to niehollywoodzkie kicz dzieło.