Gdyby nie ta kamera, to w niektórych momentach walki wyglądały by nawet nieźle. Co do fabuły, to nikt tak nie gmatwa prostych historii jak Koreańczycy. Mocne 6, a mogłoby być wyżej.
Jak w tytule Hardcore Henry tylko z bardziej podrasowanym scenariuszem i azjatyckim podejściem do scen walki. Na pewno trzeba będzie sprawdzić .
Film był wyświetlany w Cannes poza konkursem, ale nie dlatego, że jest to intelektualne kino wysokich lotów, ale głównie z powodów technicznych. Reżyser Jung Byung Gil, były kaskader, stworzył wręcz perwersyjny spektakl akcji i przemocy, który uderza w widza już od pierwszej sceny, która jest bardzo długim szturmem...
W ramach 3 Warszawskiego Festiwalu Kina Koreańskiego odbędzie się pokaz The Villainess 12 listopada o godzinie 16:00 w kinie Kultura.
Szczegóły - http://pl.korean-culture.org/pl/356/board/144/read/86697...
Może trochę o tytule, bo film jest sprawnie zrealizowaną, pełną przemocy, rozrywką, nastawioną na widowiskowość, a nie kreśląca rysy psychologiczne bohaterów czy niosącą jakiś przekaz - nie ma się co rozpisywać.
W pierwszej chwili jak zobaczyłem polski tytuł (Pani Zło - na razie festiwalowy) to pomyślałem: Gdyby nie...
Koreański reżyser rozumie jak rozbudzić odbiorcę już w pierwszych minutach filmu. Pamiętacie nakręconą na jednym ujęciu scenę mordobicia w korytarzu z „Oldboy’a”? Głupie pytanie, jeżeli ktoś oglądał film Chan-wook Parka to nie sposób tego zapomnieć. „The Villainess” powtarza ten trik, ale akcję pokazuje z perspektywy...
więcejBohaterką The Villainess jest zabójczyni imieniem Sook-hee (Kim Ok-bin), która od dziecka jest uczona zabijać. Kobieta zostaje uśpioną agentką koreańskiego wywiadu, który obiecuje jej wolność po 10 latach służby. Nieoczekiwanie dwóch mężczyzn z jej przeszłości powraca do jej życia, a wraz z nimi powraca mroczna...
Normalnie dałbym 4, ale film jest tak pokręcony że daję 6+. Toż to samurajsko-karatekowa krwawa rzeźnia bez zahamowań. Scenariusz to dno i metr mułu, ale AKCJA naprawdę wciąga. Realizacja też na dobrym poziomie. Walka mieczami na motocyklach - dla mnie majstersztyk. Niestety japońsko-azjatycki sposób gry aktorów, z...