Film jest czarną komedią z elementami groteski (finałowa akcja, lekki Tarantino). Najbardziej zadziwia, że można mieć głowę odporną na uderzenie głazem ...
Owszem film jest ładny wizualnie i nieźle zagrany. Jednak ogólnie fabuła jest banalna, nielogiczna i naiwna. Mam więc i pewien dylemat z oceną 6-7/10 (wrażenie wizualne 7, fabuła 6)
Jestem więc i daleki od zachwytów. Biorąc pod uwagę, że dla mnie Joker, Dawno temu w H. (a i 1917 którego jeszcze nie widziałem ma chyba wiele wspólnego z Dunkierką) to puste nadmuchane balony; to kino amerykańskie jest w takim kryzysie, że mniej się dziwię że główną nagrodę przyznano balonowi koreańskiemu.
Bo jest trochę krwi? To obok Tarantino nawet nie stało .Gdzie soczyste dialogi, gdzie wyraziści bohaterowie ? Moze bogaty pan domu, albo kucharka?
Co do ogólnej oceny zgadzam się..uwierz mi, po kolejnym obejrzeniu filmu, wrażenie z filmu są jeszcze gorsze. Obejrzałam ten film drugi raz. Oldboy jest znacznie głebszy