... a one mają to do siebie, że nie muszą być straszne. W swojej roli film sprawdza się świetnie, groteskowe zombi i sporo wesołych scen. No i klimacik niczego sobie.
Nie no zajebisty "horror" ;p Dawno się tak nie uśmiałam :) Scena z "robieniem dobrze"
chłopaczkowi przez masażystkę i urwanie pewnej części jego ciała bezcenna ;p Dawno się tak nie
ubawiłam :) "Horror" zaspokoił moje dziwne poczucie humoru :)
hahaha własnie natrafiłem na ten film o dziwo na VIVIE...i miałem ostrą beke z niego =D zarąbisty
mega krwawy,groteskowy z wielką dawką humoru horror ..myśle ze zadowoli wszystkich fanów
filmów o zombie i kanibalach =D
Włączyłam go przez przypadek na VIVIE :D Dla mnie to żaden horror, po prostu komedia, trochę
głupkowata, bo nie oglądam tego rodzaju filmów, jak zobaczyłam "zombi" miałam zamiar go
przełączyć, ale obejrzałam do końca i stwierdzam,że dało się wytrzymać do końca i nawet
pośmiać ;))
początek zapowiadał sie świetnie... ale to co zobaczyłam pózniej, bardzo mnie rozczarowało.
Kiepska charakteryzacja, mało efektów.... Hmmm dziewczyna która była zjarana a ten koleś odcinał jej reke to juz w ogóle jakis kicz przyjrzyjcie sie dobrze i widac że swoja reke ma schowana pod koszulką... żenada. Nie...
Wbrew pozorom z przesłaniem. Oryginalna fabuła, niezłe kreacje aktorskie, fajna muzyka. Mocne sceny są poprzeplatane komicznymi, dzięki czemu percepcja tego obrazu jest dość przyjemna.
Groteskowy horror z dużą dawką dobrego humoru (one-liner'y ścielą się często i gęsto), ciężkim smolistym bluesem, przekonującym aktorstwem, odrobiną gore i świetną charakteryzacją.
obejrzałem tego gniota wczoraj i sie zastanawiam co sie stało z tym lalusiem,blondynem,chyba że cos przeoczyłem,siedział non stop,zbunkrowany,za jakąś kratą
Zawiodłem się totalnie na tym filmie :( Twórcom tego "arcydzieła" zbyt zależało na dotarciu do
fanów zarówno klasycznego gore jak i pastiszu/komedii w klimaie grozy przez co wyszła im
niestrawna papka będąc swoistym "miksem" wygórowanych ambicji oraz mizerii scenariuszowej :
( Tak naprawdę to chyba te "filmidło"...
Właśnie się przemęczyłam z tym filmem, za 3 podejściem udało mi się go obejrzeć do
końca. Daje 2/10 ze względu na zombie-gitarzystę, moim zdaniem sceny z nim są jedynymi
wartymi uwagi. To co mnie najbardziej zastanawia w tym filmie to fakt ze Norma spędza
całą wieczność jako zombie z "ludźmi" których sama zabiła...