Muszę przyznać że to właśnie tą część oglądnąłem jako pierwszą. Było to bardzo dawno temu, na początku lat 90 i zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Mam więc do niej wielki sentyment.
6 odsłona - po mocno przeciętnej 5 - przywraca serii naprawdę wysoki poziom. Już pierwsze sceny - zamglony las, wilk na drodze i niesamowita sekwencja na cmentarzu - pokazują że będzie to bardzo udany film. Równie klimatyczny jak pierwsze części. I tak właśnie jest. Nieco słabsza jest jedynie muzyka.
Pod względem aktorskim jest to - moim zdaniem - najlepsza część Piątków. Takie postacie jak Tommy (znacznie lepszy aktor niż w 5), Megan czy jej ojciec - szeryf są bardzo udane, wyraziste i charyzmatyczne. Także sam Jason prezentuje się świetnie. Jest silny i naprawdę bardzo mroczny.
Akcja jest dynamiczna, nie ma właściwie ani chwili przestoju. Scenariusz również stoi na wysokim poziomie.
Za niewielką wadę uważam epizod z graczami w paintballa. Jest zbędny. Za to kiedy Jason mniej więcej w połowie filmu dotrze wreszcie do obozu nad Crystal Lake do już do końca jest bardzo dobrze.
I taka właśnie jest ta część. Po niej cała seria już tylko obniżała poziom.
To właśnie z tej odsłony pochodzi świetny kawałek Alice Coopera - The Man Behind The Mask. Dodatkowy atut.
Z tych co widziałem to najlepsza, mimo że nie było tej genialnej atmosfery gwarantowanej przez charakterystyczną muzykę.
odświeżyłem sobie wczoraj i zgadzam się ze wszystkim.
a Jason po przebudzeniu przypominał zombie Fulciego z tymi wszystkimi larwami.
duży plus za ładniutką i przebojową Megan
Tommy też wiele lepszy niż z części 5 (Thom Matthews grał w dwóch pierwszych "Return of the Living Dead")
No, Megan była naprawdę świetna. Chyba moja ulubiona kobieca postać z całego cyklu.
dla mnie ciekawa część.
fajnie zorganizowana śmierć Jasona.
ale bardzo zła scena jak wgniata twarz babki w metalową ścianę. mogli już sobie darować motyw odkształcenia bo jest idiotyczny.
naprawde totalne dno, nie wiem po co tworzyli i dlaczego ma taką ocene. Morderca który wstaje z grobu jest nieśmiertelny, zabija wszystkich jak gdyby nigdy nic, zero klimatu, głupkowate postacie i beznadziejny scenariusz. Poprostu odswierzony kotlet z beznadziejna historyjką nie wiem jak taki badziew może miec ocene 6.5
Po co tworzyli..no w sumie Tommy wcale nie musiał go odkopywać, ale chociażby wnioskując po części 5, (sny Tommyego), że podobne wydarzenie może mieć miejsce.
Skoro twierdzisz, że to badziew podaj KONKRETNE argumenty, bo ”zabijanie jak gdyby nidy nic” nie przekonuje mnie.. Bo jak Jason zabijal w poprzednich cześciach? Mial się tym przejmować?
Jason jest mroczny, więc klimat pozostał. Wystarczy popatrzeć na te ruchy glowy.. dobry film.
Nie rozumiem poprostu dlaczego miałbym się podniecać filmem w którym przez 5-6 cześci dzieje sie to samo, jason wstaje i zabija bezmyślnych nastolatków, 1 część tak, ewentualnie 2 ale 8 czeście bez jaj, film który w żaden sposób nie zaskakuje i nie działa w żaden sposób jak horror, raczej jak parodia.
To oczywiste, że spodziewasz się tego samego... jednak ten wątek można było kontynuować na różne sposoby i zarobić trochę kaski przy okazji -,^
Może i ttrzepali kase, ale ja bym na to nie poszedl, kasa kasą ale rozmawiamy tutaj o poziomie filmu, a ten jest poprostu niski, zastanawia mnie tylko czemu więcej czesci nie zrobili skoro odwarzanie tej samej historyjki przez kilka czesci ma takie oceny to mogli zrobic jeszcze dwadzieścia czesc a ludzi nadal by się radowali jasonem.
Widzisz, pytasz jaki sens ma robienie kontynuacji, proste, ludzie chcieli wciąż oglądać Jasona, dobrze, że seria nie umarła po 2 czy 3 częściach. To jest horror, takie rzeczy jak Jason, który zmartwychwstaje to normalka, to jest co co daje dodatkowy dreszczyk. Horror nie koniecznie ma być w 100% logiczny, ma trzymać w napięciu, spróbuj się cofnąć tyle lat wstecz co ma ta seria, a może wtedy byś ją docenił :)
Madej czy nie uważasz swoją wypowiedź za pewno rodzaju absurd, jasona i tak beda chcieli oglądać gdyż to postać kultowa, to tak jakby wymyslili kolejna historiego harego pottera zupełnie głupią ale mimo to i tak bedzie miało oglądalność, mam nadzieje że rozumiesz :)
Rozumiem :) ale nie wiem jak to się ma do serii Piątku Trzynastego, co racja to racja, moim zdaniem od VII części to już nie było to samo odczucie jak po wcześniejszych częściach co też nie czyni tej serii słabą czy absurdalną pomyłką. Ta seria po prostu ma swój urok, klimat i ta postać Jasona, która być może tak bardzo zaintrygowała, że tak powiem przeciętnych kinomaniaków. A że kino z gatunku horroru wchodziło wtedy w życie, popularność takiej serii jak ta czy np. Koszmaru z Ulicy wiązów rosła i rosła.
W mojej opinii, ta seria nie ma jakiejś większej wartości, jest to kino dla rozrywki, to też czemuś służy. Może po prostu Ciebie już to nuży, ja osobiście uwielbiam horrory.
Napisałeś wcześniej, że nie ma klimatu, jak dla mnie totalna bzdura. Akurat chyba największym plusem tej serii jest właśnie ten mroczny klimat, który właśnie wtedy podbił serca telewidzów.
Kino ewoluuje, jestem pewny, że gdybyś oglądał tą serię 20 lat temu, miałbyś całkiem inne podejście, do tego trzeba dystansu jak ogląda się takie stare produkcje. Wtedy koncepcja scenariusza nie była zwykle zbyt złożona i tajemnicza, raczej prosta.
Możesz zostać przy swoim, że robienie dalszych części nie ma żadnego sensu ale moim zdaniem czasami lepiej pociągnąć coś dalej niż na siłę robić coś nowego.
Dokładnie na tej części powinno to się zakończyć, gdyż była to ostatnia dobra część serii.
zgadzam się, 7 też bardzo mi się podobała. 8 cz. też jeszcze ujdzie ale 9 to już totalne nieporozumienie ;/