PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=115214}
7,2 58 550
ocen
7,2 10 1 58550
6,3 15
ocen krytyków
Pręgi
powrót do forum filmu Pręgi

"Pręgi"

ocenił(a) film na 8

Historia patologicznej rodziny.. pokazana dla jednych w sposób drastyczny zaś da drugich nie wywołująca żadnych emocji. Film naprawdę bardzo dobry..pokazuje szarą rzeczywistość, o której niekiedy ludzie nie mają pojęcia. Bo przecież często nie widzimy cudzej krzywdy.. tak jest nam łatwiej.
Jak wielki wpływ ma rodzina na dalsze losy dziecka.. to jak radzi sobie w życiu bądź też nie. Wojtek wyrósł na identycznego człowieka jakim był jego ojciec, choć wydaje mi się że o większym sercu. Z bagażem doświadczeń jakich miał i tak popełniał te same błędy. Wydawać by się mogło powinien być inny!.. Doznał tak wielkiego bólu, że nie powinien „częstować” nim innych. Lecz robił to z nienawiści jaką w przeszłości był obdarzony, chciał żeby inni cierpieli tak samo jak cierpiał on.
Film poruszający i dający do myślenia bynajmniej na mnie tak działa.. Bo moim zdanie takie filmy uczą!
Wielki brawa dla Jana Frycza za tę rolę! Naprawdę dobra robota.

aniela_s

Niestety nie podzielam entuzjazmu. To kolejny polski gniot i pseudo-psychologiczne przynudzanie. Nawet świetne aktorstwo Frycza nie ratuje filmu, bo scenariusz i rezyseria są denne. Historyjka naiwna, nużąca, mało przekonująca i sztuczna. Żałuję straconego na to czasu.

Franio

"Historyjka naiwna, nużąca, mało przekonująca i sztuczna"
Zapewne nigdy nie dostałeś po dupie.Tu bez alkoholu ojciec niszczył syna, to teraz wyobraź sobie taką samą scenkę,gdzie ojciec bije syna biczem,lecz dodatkowo mocno pijanego, krzyczącego,wyzywającego. Jak dla mnie ojciec był przekonujący, nie musięli pokazać go jako zwykłego menela nie potrafiącego wysłowić się.Ludzie w garniturach,krawatach też potrafią bić i prać mózg najsłabszym.

ocenił(a) film na 8
ramona_fw

Trudno żeby ktoś kto zawsze miał wszystko podane pod mordę, mógł coś o tym wiedzieć. Jeśli mieliśmy podobne przeżycia bądź byliśmy ich świadkami to lepiej rozumiemy takie rzeczy. Dlatego ten obraz wymaga empatii od tych których tematyka filmu w żadnym aspekcie nie dotyczyła. Ja znałem wiele takich historii i doskonale rozumiem ten film.

ocenił(a) film na 7
Franio

...znaczy się Ty jesteś ponad to? Widać w nazbyt cieplarnianych warunkach Cię chowano.

Joanna_1970

Widocznie nie odróżniasz realizmu od sztuczności. Szkoda...

użytkownik usunięty
aniela_s

Zgadzam sie w pełni.
Bardzo dobra i wyraźna gra Frycza. Temat DDA czy DDP bardzo pomijany w mediach czy kinie Polskim .Większość ludzi kompletnie nie ma pojęcia tak naprawdę czym jest ten temat stad niskie oceny.
Moim zdaniem jeden z lepszych filmów obyczajowych w dorobku Polskiej kinematografii.

Film można odbierać i oceniać na dwóch płaszczyznach: poruszanego tematu i filmu jako dzieła. Temat ważny bardzo ważny trzeba mówić o tym jak wygląda życie dorosłego dziecka z domu przemocowego, trzeba pokazywać, uwrażliwiać. Pierwsza cześć filmu opowiadająca dzieciństwo Wojtka przedstawiona bardzo wiarygodnie, jest w tym nerw, postaci bardzo prawdziwe psychologicznie zarówno ojca jako oprawcy jak i syna jako ofiary. Tak się zachowują małe ofiary przemocy domowej (np: można im wszystko wmówić-wcale widz tzn ja nie miałam pewności czy grzech nieczystości był faktycznie udziałem chłopca? Ja miałam właśnie wrażenie, że mały Wojtek po prostu przytakiwał ze strachu. Nie wiem mogę się mylić (a nie pamiętam jak ta scena była przedstawiona w książce Kuczoka) Reasumując pierwsza część filmu bardzo dobra. Pod każdym względem: historii, gry aktorskiej, bardzo dobrze oddana atmosfera lat 80 (strzelam tak mi się wydaję, że mogły to być lata 80, pod koniec lat 80 już się pamiętam nie nosiło mundurka)Zastrzeżenia mam natomiast do drugiej części. Wierze i wiem, że tak się mogą zachowywać dorośli ludzie doznający przemocy w dzieciństwie. Budują mury, izolują, mogą być wybuchowi,kompulsywni (obsesja na punkcie czystości) itp ale gra Żebrowskiego jak dla mnie była zbyt przesadzona (no może niektórzy widzowie potrzebowali takich mocnych scen akcentujących zaburzone zachowania Wojciecha), zbyt teatralna. Niektóre dialogi były zbyt patetyczne i sztuczne jakby nie przystające do konwencji filmu (tak to bywa jak się z wybitnej książki ("Gnój" Kuczoka, w której ważną rolę gra słowo chce się zrobić dialog lub monolog.Kuczok ma niewątpliwy talent tworzenia pięknych, długich smakowitych zdań. wyciągnięcie ich z książki, która jest ich (słów) naturalnym środowiskiem i wsadzenie ich w nienaturalne środowisko obrazu nie może skończyć się niestety sukcesem:( (tak na marginesie Kuczoka widać w scenach w schronisku) Grochowska zagrała już lepiej, nie siliła się na zbyt teatralne gesty. Świetna scena rodzinna z udziałem jej rodziców. Moim zdaniem wyjaśnia wybór dziewczyny właśnie takiego a nie innego mężczyzny. Reasumując pierwsza część filmu ratuje drugą. Druga nie udana (trochę jak niedobry teatr tv-a teatry tv uwielbiam). Zazdroszczę wszystkim tym, którzy zachwycili się filmem, tak jak ja zachwyciłam się jego pierwowzorem książką Kuczoka:)

użytkownik usunięty
papryka79

Namówiłeś/aś mnie na książkę:)
fajny opis dzięki.

ocenił(a) film na 7
papryka79

Co do roku czasu akcji: Nie był to przypadkiem rok 1984? Bo chyba w Dzienniku Telewizyjnym podawali, że odnaleziono ciało księdza Jerzego Popiełuszki.

użytkownik usunięty
aniela_s

"Film poruszający i dający do myślenia bynajmniej na mnie tak działa.. Bo moim zdanie takie filmy uczą! "

NIE UZYWAJ SLOW KTORYCH ZNACZENIA NIE ZNASZ - poczytaj lepiej troche.

"bynajmniej «wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z następującą partykułą nie)»"
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=6119

użytkownik usunięty

Ty czytasz czasem , to co napisałeś?
Odnoszę wrażenie że nie bałdzo.

ocenił(a) film na 7

Triglav zwócił uwagę na błędne zastosowanie słowa "bynajmniej" wynikające najprawdopodobniej z nierozumienia jego znaczenia. Może forma w jakiej to uczynił nie jest zbyt grzeczna, ale od strony merytorycznej ma rację.

użytkownik usunięty
tomson1

Bo Triglava Tomsonie frustrują parweniusze i szerokopojety pleps który za pośrednictwem internetu stara się dowartościować/wyładować/realizować - zaswiadcza zaś jedynie mankamenty swej precpepcji oraz impertynencje - ot, wsio.

Nielogiczne insynuacje zaś ignoruje badź rugam - zależnie od humoru.
Jesli będziemy tolerować głupotę to ta będzie się panoszyć - a wg. prognoz ma być jeszcze gorzej. Kiedyś człowiek po zawodówce nie miał dostępu do telefonii komórkowej, internetu itd. i nie mial mozliwosci publicznego kompromitowania swej osoby na taka skale jak teraz.
Dlatego wobec "czerni od bynajmniej" - musimy być bezlitośni.

ocenił(a) film na 7

tak jak wobec "plepsu"?

użytkownik usunięty
adryanusz_88

plebs - literówka. wypatrz także braki polskich znaków:)

ocenił(a) film na 7

Bardzo smutny tekst. Drogi Triglavie wygląda na to, iż masz poważny problem. Zupełnie nie rozumiem tej wrogości, tego wartościowania, oceniania i poniżania ludzi. Jaki prawem stawiasz siebie w roli nieomylnego arbitra?! Musisz być bezlitosny? Dla siebie samego także? Przypomnij sobie o tym w sytuacji kiedy to słowo "głupiec" będzie właściwe by określić Twoją osobę i nie łudź się, że tego nie doświadczysz.

użytkownik usunięty

To co tak cie irytuje w innych , wypierasz w sobie , z prostej przyczyny ot z braku akceptacji oraz zrozumienia.
Twoje ego cie zniszczy poprzez oceny i porównania z innymi, a te niesprawiedliwe oceny prawdopodobnie wynikają z bardzo niskiej samooceny
Dla mnie osobiście gardzić drugim człowiekiem to upadek duszy , śmierć za życia.

Może kiedyś porzucisz to gniewną sztuczna pozę , zakrywającą twój lęk i zaczniesz patrzeć i słuchać innych a nie siebie , czego ci za całego serca życzę.

użytkownik usunięty

Jestem krytyczny wobec głupców i głupoty, a i sobie samemu nie odpuszczam - zawierzcie "mię" kochane człowieki;
Ciezko mi sie odnosci do czegos cos sie mnie nie dotyczy - ale rozumiem ze spekulacje na pdst. jednego postu nie moga byc w pelni zasadne - niemniej czuwajcie!

użytkownik usunięty

Szanowny Triglavie....Jako osoba po kilkuletniej,ukończonej edukacji związanej z psychologią... Napiszę krótko i mam nadzieję wystarczająco dosadnie.. Masz ze sobą problem,nie lekceważ tego i wybierz się do specjalisty. Pozdrawiam

użytkownik usunięty

...w tych czasach psychologów jest jak psów, a każdy mniema błędnie że może komuś pomóc i czuje się przez papierek nobilitowany do wyższej kasty... Czuć się a być - dwa różne stany. Ale to miała być prowokacja więc... nie do końca widze sens poświecania ci czasu ;)
Niemniej możesz nadal próbować mnie wkurzyć:)

użytkownik usunięty

Nie poświęcaj mi czasu gdyż o niego nie zabiegam. Nie jesteśmy na tym samym poziomie,musisz się jeszcze wiele nauczyć...Brak manier,brak pokory,wszystkiego ci brak a w szczególnośći dobrego wychowania...Powinieneś zauważyć że to miejsce nie jest odpowiednie na twoje wymiociny więc rzygaj ale gdzie indziej...Od tego są odpowiednie fora,a zaczynając prowokacje już udowodniłeś swój poziom...Bądź mądry ale nie pokazuj tego innym,bardzo mądry cytat... Dlatego jest to ostatnia moja odpowiedź... Od niektórych psów trzeba samemu odejść w przeciwnym razem nie przestaną one szczekać... Zostawiam cię ze swoim JA :P

użytkownik usunięty

Nie jest w stanie mnie wkurzyć minorum gentium które nie jest w stanie mnie sprawiedliwe osądzić - pisać takie bzdury może każdy. Jesteś tylko jednym z wielu - któy opluwa i ucieka. Nic tym nie osiągniesz.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones