Przedstawiona w 2 częściach samotność syna wychowanego bez matki przez despotycznego ojca. Dobre role Frycza jako ojca i Żebrowskiego jako nieświadomie upodobniającego się do niego w życiu dorosłym syna. Scena czyszczenia przez Zebrowskiego jakiegoś metalowego elementu w obecności Grochowskiej, w której autentycznie przypomina Frycza wg mnie wysoko przedstawia kunszt aktorski i reżyserski.