Generalnie pomysł na film, ok, gra Frycza kapitalna, gorzej z Żebrowskim, główny motyw, czylki wpływ dzieciństwa na zycie dorosłe super. Na początku uważałam, że koncówka nie jakoś do tego wszytskiego nie pasuje, że generalnie co mnie obchodzi, że tatiana zaszła? wydawało mi się, że to jest akurat niepotrzebne i autorzy mogliby do końca filmu skupić się na tym wpływie dzieciństwa wojciecha na jego dalesze życie. ale po chwili dozłam do wniosku, że końcówka jest naparwdę rewelacyjna. teraz wojciech będzie musiał zmierzyć się z ojcostwem. i albo powtorzy bledy swojego ojca, ale dostrzeze, ze wychowanie dziecka inaczej powinno wygladac. myslę, że koncowka jest naprawdę bardzo przemyslana. film jest naprawde porzadny.