PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=115214}
7,2 58 503
oceny
7,2 10 1 58503
6,3 15
ocen krytyków
Pręgi
powrót do forum filmu Pręgi

Wiatrak był dla mnie najsmutniejszym motywem tego filmu. Wojtek wspólnie z ojcem napracował się, by go stworzyc, ale w szkole okazało się, że został on zrobiony niezgodnie z wzorem. Schametycznośc, której nie podporządkował się chłopiec sprawiła, że stał się ofiarą kpin kolegów z klasy i nauczycielki. Szara rzeczywistośc PRL-u nie pozwalała na wykroczenie poza obowiązujące konwencje nikomu!

ocenił(a) film na 8
film_webka17

"Szara rzeczywistośc PRL-u nie pozwalała na wykroczenie poza obowiązujące konwencje nikomu!"

Nie upolityczniałbym tego filmu za bardzo... To trochę na siłę.

film_webka17

Mnie się wydaje, że ta scena trochę nielogiczna jest. Otóż Wojtek się wstydził, że taki wiatrak zrobił, że schrzanił sprawę. Nie chce go pokazać. Ale nauczycielka bez problemu zmusza go do ochoczego wyjęcia wiatraka i o dziwo zademonstrowania jak się śmigiełko obraca! Hm..Wojtek bardziej wyglądał jakby chciał zakpić z nauczycielki a nie że przeżywa dramat ze spapranej roboty. Lepiej by to wyglądało jakby Wojtek nie chciał pokazać, że w ogóle ma wiatrak a nauczycielka np. małą siłą odbiera mu tornister i wyjmuje go sama stawiając na swoim biurku i z drwiącym śmiechem pokręca śmigiełkiem...ale to moje wrażenie tylko..
Bo to pechowy chłopak był. Jakby się nie starał to i tak wychodzi źle.
Sprowokowany zadrwił -"Jestem dzieckiem zakonnicy" - ..i musiał go ksiądz od razu złapać.

ocenił(a) film na 8
asedio

Według mnie z tym wiatrakiem chodziło o to, że ojciec zrobił wiatrak według własnego pomysłu (w tej scenie widać, że ojciec pracuje z zapałem przy wiatraku jak małe dziecko z nową zabawką, a syn się tylko przygląda) a Wojtek chociaż wiedział że wiatrak powinien wyglądać inaczej bał się zwrócić uwagę ojcu, bo uraziłoby to jego dumę i Wojtek dostałby wpier***

ocenił(a) film na 9
asedio

Scena jak najbardziej logiczna, tylko z Twojej strony zabrakło zrozumienia. Niestety.

film_webka17

A mnie się wydaje, że w tej scenie chodziło o to, że Wojtek nie słuchał babki w szkole, kiedy mówiła, po co ten wiatrak ma być i nie zrozumiał, o jaki chodziło. Przekazał ojcu, że zadanie polega na stworzeniu biało-czerwonego wiatraka i chyba obaj myśleli, że dobrze robią. A w szkole wydało się, że chłopak nie zrozumiał polecenia. Ojca właśnie to wkurzyło: dzieciak nie skumał, a on wykonał niepotrzebnie kawał roboty...

ocenił(a) film na 9
Ameriel

Zgadzam się z przedmówcą. Chłopak nie słuchał dokładnie poleceń nauczycielki i potem wszystko poszło źle. Już w tym momencie widoczne były negatywne skutki znęcania się nad chłopakiem. Nie był w stanie skoncentrować się na swoich obowiązkach i ich wykonać.

ocenił(a) film na 7
Ameriel

Niezależnie od tego czy Wojtek niedokładnie zrozumiał polecenie, czy też zdał się całkowicie na koncepcje ojca to nauczycielka postąpiła niewłaściwie. Ja na jej miejscu pochwaliłbym Wojtka za wyjście poza schemat i postawił mu ocenę celującą. W końcu trudniej jest zrobić wiatraczek drewniany stojący niż taki zwykły na patyku.

mat_queen

Dokładnie nareszcie ktoś tu zauważył pruskie pochodzenie naszej zawsze odnung must sein, jak ja tego nie znoszę, a w polskiej szkole jest to do dzis niestety. (mam smutny przykład podobnego podejścia nauczycielki z 1-3 mojej córki co za pieprzona konserwa a pozniej się dziwia że dzieci szkoły nie znoszą)

ocenił(a) film na 6
film_webka17

Coś Ci się pomyliło.To nie miało nic wspólnego z PRL ale z tym,że Wojtek chodził wiecznie zamyślony i nieobecny.Był taki bo ojciec go lał i przez to zapomniał jak ma dokładnie wyglądać wiatraczek i oczywiście znowu za to dostał.Błędne koło.

irish23_faurepavane

A ja myślę że chłopak miał problemy (może zespół Aspergera a może złe napięcie mięśniowe) a w polskiej szkole (pruski dryl) i w polskim domu traktowali go jak durnia lub dziwaka

ocenił(a) film na 9
film_webka17

Owszem, motyw smutny, ale nie zrozumiałaś dlaczego. Użytkownicy: Ameriel, kinomanpl oraz irish23_faurepavane dostrzegli co było przyczyną. Tylko Oni zrozumieli, cudownie, bo potrafią głęboko obserwować.

film_webka17

mam wrażenie, że nie zrozumiałaś sceny z wiatrakiem która była dość symboliczna.
pani wyraźnie mówiła, że to wiatrak na pochód pierwszomajowy. Wojtek nie słuchał i nie przekazał tego, dlatego zrobili zły wiatrak. i o to były ojca nerwy, że młody nie słucha prostego polecenia. w tej scenie doskonale widać było zaangażowanie ojca, chciał dobrze i liczył na piątkę ale syn mu przekazał złe polecenie.

film_webka17

"Szara rzeczywistośc PRL-u nie pozwalała na wykroczenie poza obowiązujące konwencje nikomu!"
To znaczy, że Unia Europejska zbliża się do PRL, bo chce ujednolicać kształt bananów, każdy ma mieć tyle samo wody w spłuczce itd.

ocenił(a) film na 7
Jack_Holborn15

Tak, UE to wielki socjalizm. Unia jego mać.:-)

mat_queen

Różnica taka, iż wtedy o walce o socjalizm mówiło się oficjalnie, UE nawet się o socjalizmie nie zająknie. Dziś walczy się o demokrację.
PS.22 lipca, gdy pisałeś ten post, w PRL było państwowe wielkie święto i dzień wolny od pracy oraz szkoły:-)

JackHolborn

Cholerni politykierzy są wszędzie nawet na portalu filmowym was pełno. Wypieprzać na Do rzeczy.

film_webka17

Chyba nie ma nic gorszego. Napracowałeś się by coś zrobić , starałeś się bardzo, nawet byłeś z siebie dumny że udało ci się czegoś dokonać. Do tego wszystkiego pomagał ci tata który też był z twojej pracy dumny. I nagle na lekcji spotyka cię niesamowite upokorzenie , zaczynasz w myślach przypominać sobie jak z tatą pracowałeś nad tym zadaniem i chce ci się płakać . A serce tak ściska ból że chciałbyś wybiec ze szkoły i nigdy tu nie wracać. Wiem jakie to uczucie bo sam byłem w podobnej sytuacji lata temu . Może nie była to taka okrutna scena jak pokazana w filmie , ale uwierzcie mi pamiętam tamto zdarzenie jakby to było wczoraj. A w sercu dziecka zostaje zadra do końca życia.

neron4

Opowiedz coś więcej o tym wydarzeniu. Co ci się przytrafiło?

neron4

Ja to obserwuję na przykładzie mojego dziecka, w polskiej szkole dzięki selekcji negatywnej (gówniane zarobki) są sami przypadkowi ludzie, którzy nie powinni być nauczycielami. Moją córkę (klasa 1-3)uczy osoba będąca jeszcze niedawno sprzedawcą w OBI. Jest tak beznadziejna i konserwatywna, że aż jestem czasami w szoku. Moja córka, która najpierw chodziła do angieskiej szkoły, którą zresztą uwielabiała ma z nową ogromny problem. Obecnie serdecznie nienawidzi polskiej i nie chce do niej chodzić.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones