Nie potrafią dostrzec pewnych kluczowych spraw i tyle. Polecam książkę Wojciecha Kuczoka "Gnój" na podstawie której napisano scenariusz to "Pręgów"

W mojej ocenie również film jest bardzo dobry i porusza bardzo ważne kwestie... ale aby to zrozumieć, trzeba dorosnąć do obejrzenia go.

Wspaniały film. Nie dla fanów Baya.

Tak to nie jest film dla fanów Baya. Zgadzam się. Ale fanowie Baya i jego produkcji mogliby go obejżeć, szczególnie Ci którzy mieli takie dzieciństwo jak główny bohater filmu "Pręgi", może by zrozumieli czemu mają tak posrane teraz w dorosłym życiu.....

Film widziałem w kinie, był to pierwszy polski film na który wybrałem się samodzielnie a nie w ramach wyjścia grupowego w szkole.
I muszę przyznać że mi się spodobał, choć generalnie do polskich filmów robionych współcześnie jestem uprzedzony.

Bo film jest przeciętny.Pierwsza część z Fryczem bardzo dobra.Druga po prostu słaba.Takie jest moje zdanie.

No i po co się przyznałeś? Teraz, wzorem powyższych komentarzy, będą Cię nazywać fanem Baya i stwierdzą fachowo, że jeszcze do tego filmu nie dojrzałeś xD

Gdybym ja tylko wiedział kto to jest ten Bay;-)

Tampa Bay. Taki zespół :P
A film beznadziejny.

Podzielam- czesc z Fryczem i chlopczykiem swietna. Jest to wprawdzie jak dla mnie 'tani chwyt', w sensie, ze krzywda dziecka zawsze latwo wzrusza widza , ale rzeczywiscie ta czesc jest dobrze nakrecona. Frycz wiadomo - klasa, na wyroznienie zasluguje tez gra Waclawa Adamczyka, bo w polskim kinie dobre kracje dzieci i mlodziezy to rzadkosc.
(a Grochowska dla mnie to dramat ... )

Żebrowski jak dla mnie rónież dramat. Kompletnie przerysowana, karykaturalna rola.

Dokładnie, rola przerysowana, on jakby za bardzo teatralny ...

Teatralny to nieco złe określenie moim zdaniem. Można powiedzieć, że teatralnie w najlepszym znaczeniu tego słowa gra genialny Daniel Day-Lewis. W przypadku Żebrowskiego to jest jakaś parodia tej postaci. Np. scena kiedy tamta laska mówi mu, że ma coś przy plecaku nie tak - śmiech na sali. Rola Żebrowskiego jest całkowicie niewiarygodna. Kompletnie nie rozumiem dlaczego ten film został nagrodzony. Ok gdyby to były dwa osobne filmy, rozbudowanoby drugą część to miała zadatki na kapitaly film. Tu dostajemy 2 części w ramach całości, druga poziomem ma się nijak do pierwszej. No ale rozumiem, że skoro Zanussi był mentorem tego filmu to musiał z automatu być nagrodzony...