Masz całkowitą rację. Co prawda nie zgadzam się tylko z jednym Twoim słowem (i następującym po nim przecinkiem), ale reszta super. :)

Czy dobrze rozumiem, że dokonałeś właśnie "recenzji" wypowiedzi założyciela tematu, marcinie2321?
Myślałem, że chodzi o dyskusję na temat filmu, a nie wystawianie ocen formom w jakie dana osoba ubiera swoje myśli.
Zgadzam się z Tobą mat_queen.

To nie był żaden indywidualizm, tylko fakt, że chłopak nie zrozumiał o co go proszono i przez to niepotrzebnie nadłożył pracy.
Głupotę zawsze piętnowano. I słusznie.

Nawet jeśli wykonał ten wiatraczek przez roztargnienie i niezrozumienie polecenia nauczycielki, to i tak zrobił coś trudniejszego, bardziej skomplikowanego. Uważam, że powinien zostać za to wynagrodzony a nie ukarany.

A za głupotę uważam płyniecie pod prąd, robienie tego co robią "wszyscy."

Indywidualizm powinien być nagradzany a nie karany.

A jak poprosisz fryzjera, żeby ci wyrównał włosy, a on Ci zrobi dready i przefarbuje na niebiesko, to go wynagrodzisz, bo przecież trudniej? Jak poprosisz o wymianę żarówki, a ktoś ci wymieni żyrandol na taki jak mu się podoba to też będziesz zadowolony/a?

""A za głupotę uważam płyniecie pod prąd, robienie tego co robią "wszyscy."""

Ja za głupotę uważam głoszenie takich haseł, pomijając już, ze pierwsza część stoi w sprzeczności z drugą (chyba chodziło o "z prądem"). Codziennie robisz tysiące rzeczy tak jak wszyscy - to też jest głupota?

Niestety sporo ludzi, w tym i ty, nie rozumie, że nie zawsze jest czas i miejsce na bycie indywidualistą. Jak wojsko idzie w szyku to nie ma miejsca na indywidualizm. Jak zespół taneczny ma określoną choreografię to każdy tańczy tak jak to zostało ustalone, a nie jak mu się podoba. A jak klasa miała zrobić 30 takich samych, badziewnych wiatraczków, to ma być 30 badziewnych dmuchanych wiatraczków a nie 29 dmuchanych i 1 na korbkę, bo być może ktoś miał plan, że te 30 wiatraczków ma się same kręcić na wietrze, a tak ma tylko 29.

mój błąd: "z prądem" a nie "pod prąd"


Jakby wszyscy szli za głosem większości, to ludzkość żyła by w jaskiniach.

Do czasów Kopernika ludzie uważali, że Ziemia jest centrum wszechświata, a Słońce i inne planety krążą wokół niej. Dopiero On odważył się powiedzieć że jest inaczej i udowodnił to, za co też był szykanowany. ........ Jest dużo więcej podobnych przykładów z dziedziny nauki i innych.

Co do wiatraczków, to może nie są one aż tak ważne jak teorie naukowe, albo musztra wojskowa i choreografia, dlatego też uważam, że nauczycielka jak i cała klasa mogła potraktować Wojtka zupełnie inaczej. Nikt na tym by nic nie stracił.

P.S. Gutek, nie będę się z Tobą o to spierał, bo mamy zdaje się zupełnie inne poglądy na temat konformizmu i nonkonformizmu.
Polecam Ci tylko obejrzeć film: "Stowarzyszenie umarłych poetów" i posłuchać tego utworu:

http://www.youtube.com/watch?v=nxx9km2dihg

Alez ja sobie doskonale zdaje sprawe z tego, ze indywidualisci sa potrzebni. Tyle, ze nie zawsze i wszedzie. I szkola tez jest od tego by wspierac ten 1% indywidualistow, ale jest przede wszystkim od tego by uczyc pozostale 99% wspolpracy. Indywidualizm i tak sie wybije, a wspolpracy nauczyc bardzo trudno.

My Polacy akurat uwielbiamy indywidualizm, co drugi sie uwaza za boskiego pomazanca, ktory wie najlepiej i ma najlepsze pomysly, i stad niestety mamy spoleczenstwo niezorganizowane, w ktorym jedni buduja to, co zaraz beda burzyc inni, nikt nie zadaje sobie trudu by na swoje dzialania spojrzec z szerszej perspektywy albo po prostu sie doinformowac. I jest mnostwo przykladow na to, ze to po prostu nie dziala. Najlepiej obecnie rozwijajace sie gospodarki, czyli azjatyckie, nie maja w swojej kulturze nacisku na rozwoj indywidualizmu. Firmy, ktore tworza ogromne projekty stawiaja na zorganizowane procesy, a nie wybijajace sie jednostki. Druzyna pilkarska zlozona z samych Christiano Ronaldo przegra z dobrze zorganizowana choc przecietna technicznie druzyna.

I wybacz, ale zaden film ani piosenka nie beda jakimkolwiek argumentem w powaznej dyskusji.