Myślę że seriale z syfy lepiej się ogląda niż ten film. Można było obejrzeć trailer i w sumie to jedyna akcja jaka się dzieje w filmie. Nudny, przegadany, głupie sceny to jeszcze bym zniósł ale ta wszech ogarniająca nuda zabiła mnie też koło połowy seansu.

masz rację - wielu ludzi zasnęło podczas tego seansu. Ja akurat nie, bo mną wstrząsał rechot, który mnie wybudzał skutecznie.

A dialogi tak głębokie i ciekawe, jakby sam Pudzianowski je napisał.

Mnie nie przeszkadzały

Nie rozumiem czepialstwa. Nienajgorsza kosmiczna bajka . Obejrzeć w weekendowy wieczór i zapomnieć. Ten to jeszcze da się oglądać. A do takiego, na przykład - "Księgi Boby Fetta" podchodziłem kilkakrotnie, ale nie dałem rady...

Zresztą nie widzę w tej materii ostatnio jakoś "genialnych" dzieł. "Mandalorian"?  "Ahsoka"?
A dajcie spokój.
Da się obejrzeć i tyle. A kto szuka kina bardziej ambitnego - tu dla siebie raczej nic nie znajdzie.

No nie, no właśnie seriale SW, dokładnie te 3 co wymieniłeś, to są o niebo lepsze. Lepiej wyglądają, ciekawsze postacie mają, ale przede wszystkim nie opierają się na tak wtórnym koncepcie. Wojownik muszący opiekować się dzieckiem no to też nie jest jakiś szczyt oryginalności, ale już że wojownik hełmu nie może zdejmować, a dzieciak ma wyglądać jak lalka animatronik, a nie cyfrowo generowane monstrum, no to już na starcie mamy ciekawsze pomysły, niż to, co tutaj pokazano.

Ja nie też nie rozumiem oceny na FW - średnia ponad 5?! za co???

Zawsze mnie fascynuje,kiedy ktos pisze,ze film byl przewidywalny. Jak to sie robi? Przewidujesz rozwoj fabuly podczas ogladania filmu po raz pierwszy?

To akurat bardzo proste - scenariusz tego filmu to zlepek innych filmów, które Snyder widział i które posklejał. Nie dodał nic właściwie od siebie - więc scenariusz jest nie tyle przewidywalny, co oczywisty. To zresztą fatalna cecha współczesnego kina gatunkowego - scenariusze algorytmiczne oparte na przewidywalnych postaciach, zdarzeniach, fabułach.

Uśredniony scenariusz, przewidywalne postacie, zdarzenia, fabuły. Tak! Ale czy to jest "fatalna cecha współczesnego kina"? Można polemizować. Całkiem możliwe, ze zbyt ambitne dzieła ( piszę tu o s/f ogólnie) przez "uśrednionego" odbiorce po prostu nie zostaną przyjęte (zrozumiałe). Przykład? Serial "The Leftovers" Nie jest to kosmiczna nawalanka, tylko dramat obyczajowy(s/f ), Borykał się z oglądalnością i niezrozumieniem w wielu przypadkach, ledwo-ledwo doczołgał się do trzech sezonów i go zdjęto. Więc? Mainstream rządzi! Mamy to co chcemy - uśrednione, nieoryginalne, przywidywalne, ale - opłacalne :)

Ciekawe, że gdy oglądałeś gwiezdne przedszkole Georga Lucasa i plastikowych superbohaterów Marvela, to ci kompletnie nic nie przeszkadzało?! Przez pół wieku serwowali ci ten sam odgrzewany i nieświeży kotlet i było cacy, tak? Wielcy znawcy kina, którzy onanizowali się nad Diuną, po raz kolejny odgrzaną, niestrawną już padliną..
Wypadałoby docenić fakt, że wreszcie coś nowego i świeżego pojawiło się w Hollywoodzkiej kuchni, a że ugotował to danie niejaki Zack Snyder.. no cóż, nie przepadam za tym kucharzem, ale przecież nie można mieć wszystkiego, a "Gdy nie mamy, co kochamy, trzeba kochać to, co mamy".
Ogólnie, to nawet Tajwan co rusz produkuje nowe filmy sci fi, a nasza Polska jak zwykle nic! Przecież mieliśmy takie pokaźne zaplecze intelektualne, tyle opowiadań powstało z gatunku "hard science fiction", choćby Stanisława Lema, czekających na ekranizację.. ale po co? Najlepiej obcym historię sprzedać, tak jak zrobił to Sapkowski. Najlepiej samemu nic nie robić i jeszcze kogoś krytykować, no i obowiązkowo za darmo obejrzeć, ech ta Polska zawiść..

Początek filmu zapowiadał się ciekawie… a potem już było coraz gorzej. W tym filmie sa chyba motywy i smaczki z kilku conajmniej kasowych produkcji. Brak oryginalnego pomysłu na film… wspomagali się innymi. Efekty specjalne spoko. Standardowo Multi kulti netflixowe jak już we wszystkich filmach. Sama historia banalnie prosta, aż chyba za bardzo, przez co film jest po prostu nudny… jakby się już go kiedyś oglądało

Już wiem czemu DC resetują, dzięki temu reżyserowi. Lukas chociaż się przyznawał , że brał skąd popadnie a ten rżnie kopie Star Wars i twierdzi , że ten film jest nowatorski i epicki

Mamy podobne gusta my tęsknimy za obcy 8 pasażer nostromo, mroczne, krwawe i inteligentne sci fi a ty piszesz ze to lipa jak ten nowy twórca też film dla dzieci A my mamy wysublimowane gusta jeśli chodzi o filmy nas nie zadowala fajnie to wygląda na telewizorze 4k a my się tym nie podniecamy.... Pozdro autor postu

Jestem mega fanem Obcego. Nigdy nie przetrawilem star wars. Tutaj Jak zwykle oczekuje się arcydzieła. Niestety w kinie jak i w muzyce xxx seansów i jakaś perełka się znajdzie. Tutaj zwykły normalny film, trochę zżynka ze SW. Te wszystkie rasy i światy. Moim zdaniem Snyder miał wizję na 3h plus żeby wszystko pokazać szerzej ale ucięli mu. Niestety nie da się wszystkiego pokazać sensownie w 2 h. Miejmy nadzieję że w kolejnych częściach będzie już lepiej i nie będzie skakał by wszystko zarysować. Drugs sprawa to chcialbym poznać od innych w tym wątku te niby ambitne sci fi o których tylko czytam przy każdym filmie wychodzącym. Zaczynajcie tą listę z uzasadnieniem oczywiście.

A wiesz ze beda 2 wersje filmu dodatkowo będzie rezyserska a ta to wersja Netflix a ,z tlem to prawda jest masakra ,ale wersja rezyserska moze byc inna tak jak liga sprawiedliwości

Zapowiadało się fajnie ale wyszło tak, że po scenie z " ojcem " wioski mówię do narzeczonej wtf!. W połowie chciałem wyłączyć ale myślę sobie, że jeszcze da radę się coś zadziać. Rozczarowanie

Oglądalem wczoraj film to takie , LGBT+tentacle jak z Hentai który zniewala ludzi by uprawiac z nimi seks ,Imperialni mają Rosyjskie munduty a na buntowników mówią ze to Rewolucici jak w Rosji, a Rebelianci to Pewne takie kraje jak Ukraina-Gruzja-Polska-Japonia-Palestyna, tylko w filmie zabrakło 4Rzeszy UE Imperiatora Tuska.