25-letni Lars i jego przyjaciel Jørgen pracują jako ratownicy na basenie. Pewnego dnia, uwagę Larsa przykuwa mężczyzna, który kręci się w pobliżu młodych chłopców. Lars rozpoznaje w nim pedofila Hansa, który kilkanaście lat temu przychodził na basen, a później zniknął. Alarmuje swoją szefową i przyjaciela, jednak tamci traktują jego słowa z dużą rezerwą. Lars widząc na parkingu domniemanego pedofila, który zaprasza do samochodu jednego z chłopców, postanawia działać. Bierze kamerę i rusza za nimi. Tym sposobem, na jego drodze stanie 14-letni Tim, któremu Lars będzie się starał pomóc. Czy rzeczywiście pomoże? I w jaki sposób rozpoznał w Hansie pedofila, czy może spotkał go już w przeszłości? Niełatwy film, który traktuje nie tylko o samej pedofilii, ale o znieczulicy jaka panuje wśród rodziców, opiekunów społecznych i policji, którzy starają się nie zauważać problemu, lub po prostu go bagatelizują. To opowieść o samotnych wewnętrznie i skrzywdzonych ludziach, noszących w sobie brzemię przez lata. Sønner traktuje o cienkiej granicy pomiędzy dobrem i złem, o dorosłości, która dźwiga niegojące się rany sprzed lat, a także o emocjonalnym zagubieniu dzieci, które zostały uczuciowo zmanipulowane. Dobre norweskie kino, które nie unika niewygodnych kwestii. Ku refleksji.