"Jak to nie wiesz jak to stało ? Nie wiesz jak to się stało ,że bzykałeś się ze stripteaserką ? No chyba mi nie powiesz ,że się potknęła i upadając nadziała się akurat na twój sprzęt ???"
A jednak ... Scenarzysta to okropny sexista ... Pokusił się by obronić tę ... wydawałoby się niemożliwą do obronienia wymówkę ...
Film jest ... oryginalny i mam wrażenie ,że to akurat najwłąściwsze określenie. Na pewno też scenariusz , choć dziwny i chwilami pokręcony , jest naprawdę DOBRY . Konwencja filmu nie pozwala go brać w 100%ach na serio ...ale uważam ten film za jeden z ciekawszych , które ostatnio widziałam . Owszem , wielu osobom może nie podejść ze względu na tematykę i ogólnie sexistowski klimat , trudno - tytuł mówi sam za siebie. Tym jednak , którzy zachowają dystans , spodoba się .
Być może , niektórzy obrażą się za takie zestawienie ale jeśli chodzi o dobry , trzymający się kupy scenariusz , historię faceta , któremu przytrafia się coś ...niewytłumaczalnego , co ma kolosalny wpływ na jego życie i jego finisz , to ten film mogłabym zestawić z "Stranger than Fiction" - z zaznaczeniem , że sama opowieść jako taka dotyczy ...innych sfer życia , no i "StF" jest zdecydowanie poważniejszy . Jednak obydwa scenariusze ... zaskakują oryginalnością i tym jak do końca "trzymają się kupy" .
Ten film to taka "ciekawostka" i z pewnością może budzić bardzo różne odczucia . Ja jestem na tak
jestem feministą, film jednak nie wzbudził we mnie agresji (cóż, bywają mniej radykalne feministki) natomiast zirytował mnie jedynie wątek z lesbijkami, bo takie akurat nie jesteśmy, ale domyślam się, że to jedynie fantazja autora na temat trójkątów z "lesbijkami" więc wybaczam.